Scott Redding zdecydował się w Argentynie na korzystanie z poprzedniej specyfikacji silnika Aprilii. Brytyjczyk po piątkowych treningach był niezadowolony z wyczucia, jakie miał na nowej jednostce napędowej. Redding lepiej czuł się w Katarze, kiedy to jeździł ze starym silnikiem.
W piątek zawodnik fabryczny Aprilii miał 13. czas na koniec dnia, mimo problemów z plecami. W treningach sprawdzał dwie różne maszyny, wyposażone w różne silniki. „Korzystamy z motocykla numer #2 z Kataru.” – powiedział. „Pozytywne jest to, że wróciło dobre wyczucie maszyny. Jestem z tego zadowolony.”
Kłopoty z bólem pleców dokuczają jednak Brytyjczykowi od początku weekendu. „Dziś rano po jeździe w pierwszej sesji treningowej nie mogłem nawet zejść z motocykla. Prawie płakałem. Ostatecznie musiałem wziąć zastrzyk, aby zminimalizować ból. Trochę mi to pomogło.” – skomentował zawodnik Aprilii.
Pierwsza runda sezonu – GP Kataru – była fatalna dla całej ekipy Aprilii. Ani Redding, ani partnerujący mu Aleix Espargaro nie zdobyli punktów. Ambicje obu zawodników sięgają czołowej dziesiątki, zatem w GP Argentyny konieczna będzie duża poprawa.