Ducati ma nadzieję, że do wyścigu o GP Portugalii przystąpi w pełnym składzie. Jednak Francesco Bagnaia, który już na początku kwalifikacji doznał urazu i nie wrócił na tor, musi jeszcze w niedzielę przejść badania, po których lekarze zdecydują, czy Włoch może wystartować.
Już w Q1 Bagnaia zaliczył high-side i upadł na prawe ramię. Od razu trafił do centrum medycznego, gdzie wykluczono złamania. Wysłano go jednak do szpitala na dokładniejsze testy. Tam na szczęście też okazało się, że nie doznał żadnych kontuzji.
Jednak po takim upadku konieczne będzie jeszcze sprawdzenie w niedzielę rano, czy Bagnaia będzie w stanie wystartować w obciążającym fizycznie wyścigu. Sobota nie była łatwa dla faworytów spod znaku Ducati: już w Q1 poza Bagnaią odpadł lider – Enea Bastianini, a także kwalifikacyjny dominator – Jorge Martin. Bagnaia – o ile pojedzie – ruszy z końca stawki.