Ostatnie przedsezonowe testy klasy MotoGP za nami, a najszybszy czas trzeciego dnia prób w Jerez de la Frontera uzyskał Casey Stoner. Teraz nie pozostaje nam jednak nic innego jak tylko czekać, gdy za niecałe dwa tygodnie rozpocznie się nowy cykl zmagań!
W przeciwieństwie do dnia wczorajszego, dziś zawodnikom klasy królewskiej na torze w Andaluzji nie przeszkadzał już ani deszcz, ani wiatr. Mogli oni w pełni skupić się na testowaniu swoich motocykli i na nadrabianiu start po straceniu wczoraj, na dobrą sprawę, kilku godzin. Kierowcy nie marnowali więc czasu i wielu z nich dziś pokonało mnóstwo okrążeń, a niektórzy zdecydowali się przeprowadzić symulacje wyścigu.
Najlepszy czas uzyskał Casey Stoner, który jedno kółko przejechał w 1’38.780. Obrońca tytułu mistrzowskiego jednak, tak samo jak i w piątek, na czoło stawki wskoczył dosłownie kilkanaście minut przed zakończeniem jazd. Bardzo dobrze spisał się też drugi z zawodników Repsol Hondy, ostatecznie trzeci Dani Pedrosa. Hiszpan przejechał siedemdziesiąt trzy okrążenia – dwanaście więcej niż #1 – i stracił do lidera ostatecznie 0.377sek. Warto nadmienić, że #26 wykonał dziś symulację wyścigu, przejechał w jednym wyjeździe dwadzieścia siedem kółek, regularnie kręcąc czasy w okolicach „niskich” 1’40.
Drugi czas padł łupem Jorge Lorenzo, który w trakcie tych prób był naprawdę szybki i dziś spędził praktycznie cały dzień na szczycie tabeli wyników. To on zszedł jako pierwszy poniżej 1’39, a ostatecznie z rezultatem 1’38.953 stracił niecałe dwie dziesiąte sekundy do pierwszego Australijczyka. Także i Hiszpan wykonał dziś symulację wyścigu, osiągając same czasy w granicach „niskich” 1’40. Czwarty natomiast był team-partner #99 z ekipy Yamaha Factory Racing – Ben Spies. Amerykanin na jednym z sześćdziesięciu jeden przejechanych okrążeń uzyskał rezultat gorszy od pierwszego zawodnika w tabeli o 0.715sek.
Czołową piątkę uzupełnił natomiast kolejny kierowca jeżdżący na M1-ce – Cal Crutchlow. Po nieco słabszym występie wczoraj, dziś znów powrócił on do, dobrze znanej nam tej zimy, dyspozycji. Z osiemdziesięcioma trzema „cyrkulacjami” na koncie, Brytyjczyk stracił do Stonera 0.805sek, ale już do poprzedzającego go „BigBena”, ścigającego się na fabrycznej Yamasze, już niecałą jedną dziesiątą. Bardzo dobrze poradził sobie także i Andrea Dovizioso, dla którego nachodzący sezon będzie pierwszym w barwach Monster Yamaha Tech3. Włoch jeździł w ten weekend naprawdę dużo, by jak najlepiej dopasować się do, wciąż nowej dla niego, maszyny. Ostatecznie testy #4 zakończył z siódmym miejscem i mianem pierwszego, który od lidera był wolniejszy o ponad sekundę.
W końcu przebudził się Valentino Rossi, który po dwóch nieudanych pierwszych dniach testów, dziś w końcu spisał się całkiem przyzwoicie. Włoch uzyskał bowiem na swoim Desmosedici GP12 czas 1’39.733, poprawiając się o przeszło sekundę względem piątku. #46, który przejechał aż dziewięćdziesiąt okrążeń, był ostatecznie szósty i jako ostatni stracił do Stonera mniej niż sekundę. Team-partner 9’krotnego Mistrza Świata z ekipy Ducati Team – Nicky Hayden był natomiast ósmy. Amerykanin, najszybszy wczoraj przy zmiennych warunkach, pokonał największą ilość kółek z całej stawki – aż dziewięćdziesiąt jeden. #69 jako ostatni pobił barierę 1’40.
Czołową dziesiątkę uzupełnili natomiast dwaj sateliccy zawodnicy Hondy, który wciąż dopasowują się do swoich RC 213V. Szybszym z tej dwójki ponownie był Alvaro Bautista, reprezentujący ekipę San Carlo Honda Gresini. Hiszpan uzyskał czas 1’40.017 i przejechał osiemdziesiąt sześć cyrkulacji. Z jednym kółkiem mniej na swoim koncie zakończył dzień Stefan Bradl. Niemiec z teamu LCR Honda MotoGP stracił jednak do poprzedzającego go Hiszpana zaledwie 0.081sek. Mistrz Świata klasy Moto2 jako ostatni był wolniejszy od lidera o mniej niż półtorej sekundy.
Stawkę zawodników jeżdżących na prototypach uzupełnili natomiast dwaj niefabryczni zawodnicy Ducati. Tym razem, ponownie zresztą, szybszym z nich był Hector Barbera, który pokonał, tak jak Hayden, dziewięćdziesiąt jeden okrążeń. Z wynikiem 1’40.287 był on jedenasty i o 0.292sek wyprzedził Karela Abrahama. Zarówno Hiszpan jak i Czech jeżdżą jednak nie na Desmosedici GP12, a na wersji GP0. Na takim motocyklu jeździł podczas prób w Walencji Włoch Valentino Rossi. Kierowcy ekip Pramac Racing oraz Cardion AB Motoracing GP12 otrzymają najprawdopodobniej przy okazji jednej z pierwszych rund nowego sezonu.
W dalszej części stawki, poza plasującym się na szesnastym miejscu kierowcą testowym Ducati – Franco Battainim, znaleźli się tylko kierowcy CRT. Najszybszym z nich raz jeszcze okazał się być Randy de Puniet, który wywalczył trzynastą pozycję. Francuz stracił do lidera 1.8sek i wydaje się, że w nadchodzącym sezonie może powalczyć z satelickimi maszynami. Jego team-partner z ekipy Power Electronics Aspar, jeżdżący także na motocyklu ART, Aleix Espargaro stracił do #14 nieco ponad sekundę.
Piętnasty był natomiast Danilo Petrucci, który jako ostatni pobił dziś barierę 1’42, ale też przy okazji jako pierwszy stracił do Stonera ponad trzy sekundy. Względem piątku Włoch poprawił się o osiem dziesiątych sekundy, co tylko udowadnia, że w jego motocyklu Ioda z silnikiem Aprilii nadal można sporo poprawić. Siedemnasty zaś wynik uzyskał Colin Edwards. Reprezentant teamu NGM Forward Racing, ścigający się na Suterze z jednostką napędową BMW, uzyskał czas 1’42.073.
Na pół godziny przed zamknięciem toru Jerez, na deskach w trzecim zakręcie wylądował natomiast Mattia Pasini. Na szczęście #54 z jego rodzimej, włoskiej ekipy Speed Master nic się nie stało. Do końca dnia nie wyjechał on już jednak na swojej ART i musiał zadowolić się osiemnastym miejscem i mianem ostatniego, którego oddzieliło od lidera mniej niż 3.5sek. Zaledwie 0.028sek do swojego rodaka stracił Michele Pirro, ścigający się na motocyklu FTR z silnikiem Hondy CBR1000RR. Włochowi z teamu San Carlo Honda Gresini przypadła lokata numer dziewiętnaście.
Stawkę uzupełnili natomiast James Ellison oraz duet Avintia Racing MotoGP. Brytyjczyk ścigający się na ART w barwach ekipy Paul Bird Motorsport uzyskał na jednym okrążeniu czas 1’42.437. Tym samym o zaledwie 0.009sek pokonał dwudziestego pierwszego Ivana Silvę. Hiszpan natomiast był o nieco ponad cztery dziesiąte sekundy szybszy niż jego team-partner, również jeżdżący na FTRze z jednostką napędową Kawasaki, Yonny Hernandez.
Dzisiejszy dzień był ostatnim podczas zimowych testów. Teraz zawodników kategorii MotoGP czeka krótki odpoczynek, zanim wystartują do zmagań o Grand Prix Kataru. Pierwsze treningi wolne klasy królewskiej już w przyszły czwartek, a sam wyścig w Niedzielę Wielkanocną!
Wyniki trzeciego dnia testów w Jerez:
1. Casey Stoner AUS Repsol Honda Team RC213V 1’38.780 (61/61) 2. Jorge Lorenzo SPA Yamaha Factory Racing YZR-M1 1’38.953 (18/84) 3. Dani Pedrosa SPA Repsol Honda Team RC213V 1’39.157 (21/73) 4. Ben Spies USA Yamaha Factory Racing YZR-M1 1’39.495 (57/61) 5. Cal Crutchlow GBR Monster Yamaha Tech3 YZR-M1 1’39.585 (79/83) 6. Valentino Rossi ITA Ducati Team GP12 1’39.733 (68/90) 7. Andrea Dovizioso ITA Monster Yamaha Tech3 YZR-M1 1’39.860 (70/72) 8. Nicky Hayden USA Ducati Team GP12 1’39.919 (73/91) 9. Alvaro Bautista SPA San Carlo Honda Gresini RC213V 1’40.017 (83/86) 10. Stefan Bradl GER LCR Honda MotoGP RC213V 1’40.098 (60/85) 11. Hector Barbera SPA Pramac Racing Team GP0 1’40.287 (55/91) 12. Karel Abraham CZE Cardion AB Motoracing GP0 1’40.579 (68/88) 13. Randy De Puniet FRA Power Electronics Aspar ART 1’40.601 (64/71) * 14. Aleix Espargaro SPA Power Electronics Aspar ART 1’41.645 (37/69) * 15. Danilo Petrucci ITA Came Iodaracing Project Ioda-Aprilia 1’41.926 (87/87) * 16. Franco Battaini ITA Ducati Test Rider GP12 1’42.057 (50/85) 17. Colin Edwards USA NGM Forward Racing Suter-BMW 1’42.073 (19/58) * 18. Mattia Pasini ITA Speed Master ART 1’42.184 (55/59) * 19. Michele Pirro ITA San Carlo Honda Gresini FTR-Honda 1’42.212 (19/52) * 20. James Ellison GBR Paul Bird Motorsport ART 1’42.437 (32/83) * 21. Ivan Silva SPA Avintia Racing MotoGP FTR-Kawasaki 1’42.446 (70/84) 22. Yonny Hernandez COL Avintia Racing MotoGP FTR-Kawasaki 1’42.906 (56/59) *
* zawodnik CRT
Rossi poprawił ,się o 1.2 sec brawa to bardzo dużo. Chociaż strata ciągle spora . Stoner pod koniec pokazał Lorenzo ,że sporo mu brakuje. Teraz trzeba czekać na rozpoczęcie sezonu…
Cierpliwości
Stoner nie zrobil symulacji dystansu wyscigowego, ale w stincie 10 kółek jechał każde z nich poniżej 1:40, więc myślę, że nie jest tak różowo dla Lorenzo jak się to wydaje :) Najlepszy czas wykręcił bez większego problemu wtedy kiedy chciał. Cóż, trzymam kciuki za niego, ale też trzymam kciuki za to, żeby sezon był pasjonujący i każdemu zawodnikowi życzę powodzenia! Zgadzam się w 100% z Davidem Emmettem, sezon będzie wyglądał tak: Stoner vs. Lorenzo, Pedrosa vs. Spies, Rossi będzie gonił czołówkę a reszta to De Puniet vs. CRT :) P.S. Randy jest niesamowity!!!
No cóż. Chyba nie ma żadnego zaskoczenia. No może poza tym, że CRT odstawiają, ale nie tak, jakby się wcześniej mogło wydawać – uważam, że z tych CRT da się jeszcze trochę wycisnąć. Co do Randy’ego – nie wiem jak Wy, ale mi się wydaje, że on zawsze był dobry – często przeginał, ale to tylko świadczy o jego ambicji. Rossi nic już chyba nie zdziała – strata duża (mimo wszystko) i prawdopodobnie w kwalifikacjach zawsze będzie gdzieś w okolicach 6-10 miejsca wraz z Nicky’m. Pewnie też będzie przed nim przyjeżdzał, bo w wyścigu jednak jest zdecydowanie lepszy (choć to już zdecydowanie nie to co kiedyś). Mam tylko nadzieję, że Jorge da radę powalczyć z Casyey’em, bo jak nie, to nuuda. Boję się scenariusza: Stoner (długo nic) Lorenzo („mniejsze długo nic”) Yamahy vs. Pedrosa i reszta… Zobaczymy.
Dokładnie, Randy był i jest świetnym zawodnikiem, wystarczy przypomnieć sobie co robił na Hondzie zanim złamał nogę…
Stoner zrobił dystans wyścigowy w piątek. Przeczytaj sobie relację na motogp.com
Artykuł powyżej dotyczy ostatniego dnia testów, i ten dzień komentujemy…
Eufrat, a tak swoją drogą, Stoner nie zrobił dystansu wyścigowego w piątek (bo niby po co miałby to robić w pierwszym dniu??). Najdłuższy stint w jego wykonaniu miał chyba 7 kółek…
Dokładnie, Stoner nie wykonał symulacji wyścigowej (powiedzmy ponad 20 okrążeń w jednym wyjeździe) ani w piątek, ani wczoraj. W piątek pokonał dystans wyścigowy (czyli plus minus 27 kółek) na jednym, miękkim komplecie opon, ale w kilku wyjazdach z garażu. Tak jak jednak mówi Wojtek, jego najdłuższy stint to było dosłownie kilka okrążeń.
„Rano na miękkich oponach pokonałem łącznie ilość kółek odpowiadającą dystansowi wyścigowemu.
Swoją drogą, temat poruszany przez ekspertów, różnica czasów Abrahama i Randyego… 0,022s które kosztuje 1,5 – 2 mln eur :)Dzięki Randyemu CRT jednak okazuje się nie być całkiem złym pomysłem. Jednak idea stawiania na jednej kresce fabrycznych maszyn z CRT to już zupelnie inna bajka…
Tak jeszcze tylko mnie zastanawia… Jak się spojrzy na Moto2, to najlepszy czas 1’41.983s daje 16 miejsce w MotoGP. Nie wiem, co o tym myśleć… (w końcu różnica w mocy nawet do CRT ogromna). Tzn. Rozumiem, że prędkość w zakrętach etc., ale mimo wszystko trochę dziwnie to wygląda.
Wiecie Rossi poprawi 0.3-0.4 sec i już jest 4 (tylko reszta musiałaby czasów nie poprawiać). Ducati napewno będzie pracowało nad polepszeniem motocykla.
Pbr tylko jest to o 3-4sec wolniej od pierwszego Stonera (na jednym okrążeniu!). Ale i tak troszke dziwnie (CRT powinno się poprawić).