Suzuki, które w sezonie 2015 w pełni powróci do MotoGP, rozpoczęło prace nad swoim motocyklem z własnym systemem ECU – opracowanym przez Mitsubishi. Jednakże w kontekście nadchodzących zmian, podczas zeszłotygodniowych testów na torze Sepang, po raz pierwszy w swoim motocyklu używali standardowego systemu ECU firmy Magneti Marelli.
Nie dziwi więc fakt, że ich kierowcy testowi byli jednymi z bardziej zapracowanych zawodników na torze. Sam Randy De Puniet, podczas trzech dni testów wykonał 238 okrążeń toru, co przełożyło się na 1319 przejechanych kilometrów.
„Jest to dla nas bardzo istotne aby tu być, bo jest to pierwsza okazja aby porównać nasze wyniki z innymi.” – powiedział menadżer zespołu Davide Brivio. „Troszeczkę walczyliśmy z elektroniką, ponieważ dopiero zapoznajemy się z nowym systemem Magneti Marelli. Przyjechaliśmy tutaj żeby zrobić pierwsze próby, a tak naprawdę przeprowadziliśmy cały test z Magneti Marelli – co jest bardzo dobre. Oczywiście mamy kilka problemów do rozwiązania, pracujemy nad mapami zapłonu, poznajemy system i wszystkie inne rzeczy.”
Kiedy Suzuki powróci już na dobre w sezonie 2015, motocykle prototypowe będą miały zbiorniki paliwa o pojemności 20 litrów. Jednakże jak na tę chwilę, praca nad motocyklem wyposażonym w taki zbiornik paliwa, pozostaje na razie odsunięta na drugi plan. „Musimy myśleć nad 20-litrowym zbiornikiem paliwa, ale w tej chwili nie jest to priorytetem.” – kontynuował Davide Brivio. „Jesteśmy bardziej skoncentrowani na pracy z elektroniką, tymczasem 20-litrowe zbiorniki oznaczają pracę nad silnikiem z mechanicznego punktu widzenia. W fabryce pracują już nad jego rozwojem i z końcem roku stanie się to większym priorytetem.”
Nie mogę się doczekać powrotu suzuki. Mam nadzieję na powtórkę sukcesów K.Schwantza i K.Robertsa jr. Jestem jednak realistą i wiem, że na sukcesy trzeba będzie poczekać. Podoba mi się natomiast ich podejście – lepiej pojawić się na torze sezon później z – mam nadzieję – przygotowanym i konkurencyjnym motocyklem.