Hafizh Syahrin, który w tym sezonie otrzymał zaskakującą szansę od zespołu Tech 3 Yamahy na zastąpienie Jonasa Folgera, czuje podekscytowanie możliwością walki na torze z Valentino Rossim. Włoch jest idolem 23-latka. Syahrin wierzył, że prędzej czy później trafi do królewskiej klasy, jednak nie wiedział, czy wtedy The Doctor jeszcze będzie w niej obecny.
„Zawsze wierzyłem, że że cała ciężka praca i poświęcenie któregoś dnia pozwolą mi rywalizować w MotoGP. Nie wiedziałem tylko, kiedy to się stanie. Przechodziło mi przez myśl, że mogę już nie być w stanie rywalizować z nim, bo zbliżał się do wieku, w którym mógłby przejść na wyścigową emeryturę, a dla mnie byłoby jeszcze za wcześnie na otrzymanie szansy.” – powiedział Hafizh Syahrin.
Rossi już od pewnego czasu rozważa zakończenie kariery, ale póki co żadne decyzje nie zostały podjęte. Kluczowe będą pierwsze wyścigi sezonu. „Możliwość jazdy w MotoGP w tym roku jest naprawdę zaskakująca. Nigdy bym nie przypuszczał, że to się stanie. Oczywiście, jestem bardzo podekscytowany możliwością ścigania się z Rossim, który jest prawdziwą legendą tego sportu. To zdecydowanie doda mi motywacji, bym mógł spisywać się jeszcze lepiej.”
„Wcześniej w tym roku trenowałem w lasach w Hiszpanii z Adamem Norrodinem i naszym trenerem. Adam zapytał jaki zespół MotoGP wybrałbym, gdybym świetnie przejechał sezon w Moto2 i w przyszłym roku wszedł do MotoGP. Do jakiej ekipy chciałbym dołączyć? Bez wątpienia powiedziałem mu, że chciałbym przejść do Yamahy, ponieważ ich motocykle są łatwiejsze do opanowania. Nie mogę uwierzyć, że to się sprawdziło.” – zakończył.
Źródło: nst.com.my