MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
Michael Bartholemy po prezentacji zespołu Marc VDS Honda przyznał, że poważnie rozważa zmianę producenta po tegorocznym sezonie. Potwierdził jednocześnie rozmowy z Suzuki, które potencjalnie może dostarczać belgijskiej ekipie swoje motocykle. Suzuki szuka bowiem ekipy satelickiej, aby poprawić swoje wyniki w MotoGP.
Kilka dni temu szef Tech 3, Herve Poncharal ogłosił zakończenie współpracy z Yamahą i związał się z KTM. „Herve nas wyprzedził, pokonał nas! Zwykle szybko podejmuję decyzje, co jest dobre. Dzięki temu także i mistrzostwa zespołów niezależnych będą niezwykle ekscytujące.” – powiedział szef Marc VDS.
Honda zaoferowała zespołowi Marc VDS zaledwie jednoroczną umowę, która wygaśnie po ostatnim wyścigu 2018 roku. Potem zespół Marc VDS będzie wolny. Czy teraz ma lepszą ofertę? „Sprawy z Hondą zmieniły się od zeszłego listopada. Myślę, że musimy ocenić wszystkie opcje. Uważam, że musimy przyjrzeć się wszystkim możliwościom, jakie mamy. Nie chcę decydować za późno, chcę mieć wszystkie elementy układanki na stole jeszcze w marcu, a potem zamknąć tę sprawę w kwietniu czy w maju. Taki jest cel na ten moment.” – powiedział Bartholemy.
„Suzuki jest jednym z producentów, z jakimi rozmawiamy. Myślę, że kiedy w zeszłym roku Honda oferowała nam motocykle z 2017 roku, w tamtym momencie chcieli abyśmy podpisali kontrakt tylko na jeden rok. Może byliśmy nieco rozczarowani, że to tylko jeden sezon, chcieliśmy mieć większe wsparcie ze strony marki. Teraz sprawy uległy zmianie i dla nas i dla nich.” – dodał, sugerując, że być może jednak pozostanie pod skrzydłami Hondy.
Wolny zespół satelicki ma jeszcze Yamaha. Po związaniu się umową z KTM przez Tech 3, japońska marka będzie musiała znaleźć zastępstwo. „Sądzę, że jesteśmy jednym z najlepszych niezależnych zespołów, jakie są wolne na sezony od 2019 do 2021, więc zobaczymy. Celem jest znalezienie partnera na kolejne trzy lata, a nie podpisywać umowę tylko na jeden rok. Zobaczymy, kto będzie najbardziej przekonywujący jeśli chodzi o przyszłość.” – dodał Bartholemy.
Źródło: motogp.com
