Boss Yamahy Lin Jarvis stwierdził, że pierwszoroczniak Jorge Lorenzo pomoże japońskiej fabryce pozostać główną siłą w klasie MotoGP. Wszystko dzięki wspaniałej formie jaką prezentuje na początku sezonu Hiszpan.
Lorenzo ma niesamowity start w tegorBoss Yamahy Lin Jarvis stwierdził, że pierwszoroczniak Jorge Lorenzo pomoże japońskiej fabryce pozostać główną siłą w klasie MotoGP. Wszystko dzięki wspaniałej formie jaką prezentuje na początku sezonu Hiszpan.
Lorenzo ma niesamowity start w tegorocznej kampanii uzyskując trzy razy z rzędu pole position, trzy razy podium oraz zwyciężając w ostatnim wyścigu na portugalskim torze Estoril.
Młody Hiszpan typowany jest na następcę Valentino Rossiego jako przyszłej gwiazdy fabryki spod znaku „Y”. Lin Jarvis dla magazynu MCN stwierdził: ”Jorge ma dopiero 20 lat i już zaimponował wszystkim, najpierw w klasie 250 potem w MotoGP. Zaadoptował się bardzo szybko i już teraz prowadzi w tabeli mistrzostw. Uważam, że jest oczywistym stwierdzenie, że jest on jednym z największych talentów. Nie tylko jest w tej chwili największym talentem, ale będzie i takim w przyszłości.”
Jarvis obawia się, że tak dobry start sezonu wywoła u Lorenzo dodatkową presję wyniku, ale ma nadzieję, że Hiszpan będzie kontynuował dobrą jazdę w dalszej części kampanii. ”Mam nadzieję, że jego doskonałe występy na starcie nie będą dla niego ciężarem i oczekiwania nie będą zbyt wygórowane, gdyż pamiętajmy, że to jego dopiero pierwszy rok. Przeszedł ostatnio zabieg, dolegliwość mogła mu trochę przeszkadzać w dobrych występach, więc myślę, że teraz będzie stawał się coraz silniejszy.”
Przyszłość Yamahy wygląda bardzo obiecująco. Lorenzo już teraz ma podpisany kontrakt na kolejny sezon, podobny kontrakt z zespołem Tech 3 podpisał James Toseland. Nowa jednostka M1 wydaję się w tej chwili jedną z najlepszych na padoku, więc prawdopodobieństwo przedłużenia kontraktu przez Valentino Rossiego także jest wielce prawdopodobne.
”Jeśli popatrzymy na to z tej strony, że Jorge ma podpisany kontrakt z fabrycznym zespołem na kolejny sezon, podobnie sprawa ma się z James w zespole Tech 3 i jeśli będziemy wstanie przedłużyć kontrakt z Valentino oraz Colinem lub jakimkolwiek innym kierowcą, można śmiało stwierdzić, że nasza przyszłość maluje się kolorowych barwach,” zakończył Lin.