Przedsezonowe testy, które obecnie trwają w Katarze są ostatnią szansą dla producentów na konfigurację silników na sezon 2018. Większość fabrycznych zespołów zmieniała konstrukcję i specyfikacje swoich silników w ostatnich latach, a Honda miała w tym czasie mniejsze i większe zawirowania. Kolejnym problemem w przygotowaniach przed nadchodzącym wielkimi krokami sezonem jest różnorodność miejsc, w których odbywają się testy. „Do tej pory przetestowaliśmy silnik w dwóch bardzo gorących miejscach, a teraz musimy go ustawić na chłodniejsze warunki” – komentuje #93
Cała trójka obytych już zawodników MotoGP spod skrzydeł HRC ma za sobą udane testy, które odbyły się dotychczas w Hiszpanii, Tajlandii i Malezji. Na torach Buriram i Sepang to Pedrosa i Crutchlow uzyskiwali lepszy czas jednego okrążenia od aktualnego Mistrza Świata Marca Marqueza, który oczywiście nie odstawał od kolegów, uzyskując świetne tempo wyścigowe na poszczególnych torach.
„Jestem zadowolony z naszych dotychczasowych wyników. Zdecydowanie zaliczyliśmy lepszy start niż rok temu, ale musimy pozostać skoncentrowani i skupieni na to co przyniesie nam Katar” – mówi Marquez – Musimy także tutaj potwierdzić naszą dobrą kondycję, co nie będzie łatwe na tak specyficznym obiekcie. Wciąż ciężko pracujemy żeby lepiej zrozumieć nowy silnik, pracujemy nad konfiguracją aby jak najbardziej dopasować go do mojego stylu jazdy. Zrobiliśmy krok naprzód od Sepang do Buriram, teraz czas na postęp w Katarze.”
„To będzie bardzo interesujące zobaczyć jak nasz motocykl sprawdzi się w Katarze. – komentuje Marquez – Do tej pory przetestowaliśmy silnik w dwóch bardzo gorących klimatach, teraz czas na chłodniejsze miejsce, gdzie oprócz temperatury będzie przeszkadzał nam „pustynny kurz”
Testy w Katarze są niewątpliwie najważniejsze przed nadchodzącym wielkimi krokami pierwszym wyścigiem w sezonie 2018. Wszystkie zespoły muszą ustawić swoje motocykle od A-Z, „zamknąć” silniki oraz zaprojektować ostatecznie owiewki, których będą używać w nadchodzącym roku.
Źródło: crash.net