Francesco Bagnaia (Ducati) okazał się najlepszy w wyścigu w holenderskim Assen. W pewnej fazie wyścigu wydawało się, że może go gonić Marco Bezzecchi (VR46 Ducati), jednak Włoch ostatecznie dojechał na drugiej pozycji. Podium uzupełnił Aleix Espargaro (Aprilia), bowiem Brad Binder (KTM) podobnie jak to było w sobotnim sprincie stracił trzecią lokatę, wyjeżdżając na ostatnim okrążeniu poza limity toru.
Wyścig nie należał do najciekawszych. Prowadzenie objął Brad Binder, jednak szybciej od rywali „skończyły” mu się opony i Bagnaia bez większego trudu przejął pałeczkę. Potem na P2 awansował Bezzecchi. Binder za to dzielnie bronił podium przed atakami Aleixa Espargaro i Jorge Martina, tyle tylko że odbywało się to kosztem przekraczania limitów toru i w konsekwencji otrzymaniem kary po wyścigu. Pierwsza piątka na mecie zanotowała ogromną przewagę nad kolejnymi zawodnikami.
W pierwszej części wyścigu nie brakowało upadków i zderzeń. Najpierw przewrócił się Jack Miller, potem doszło do kolizji Johanna Zarco z Fabio Quartararo. Uślizg zaliczył Maverick Vinales, podobnie jak Enea Bastianini, którego Ducati zaczęło potem mocno dymić. Z awariami zjeżdżali Miguel Oliveira oraz Iker Lecuona. Upadek zaliczył także Fabio di Giannantonio. Finalnie wyścig ukończyło zaledwie 14 zawodników.
Francesco Bagnaia po TT Assen wypracował sobie solidną, 35-punktową przewagę nad Jorge Martina, który wyprzedza teraz o 1 punkt Marco Bezzecchiego. Po trzech weekendach wyścigowych pod rząd, teraz stawkę mistrzostw świata czeka zasłużona przerwa wakacyjna. Do walki powrócą dopiero 6 sierpnia na Silverstone.
Wyniki wyścigu | ||||
POS | RIDER | NAT | TEAM | TIME/DIFF |
1 | Francesco Bagnaia | ITA | Ducati Lenovo (GP23) | 40m 37.64s |
2 | Marco Bezzecchi | ITA | Mooney VR46 Ducati (GP22) | +1.223s |
3 | Aleix Espargaro | SPA | Aprilia Racing (RS-GP23) | +1.925s |
4 | Brad Binder | RSA | Red Bull KTM (RC16) | +1.528s |
5 | Jorge Martin | SPA | Pramac Ducati (GP23) | +1.934s |
6 | Alex Marquez | SPA | Gresini Ducati (GP22) | +12.437s |
7 | Luca Marini | ITA | Mooney VR46 Ducati (GP22) | +14.174s |
8 | Takaaki Nakagami | JPN | LCR Honda (RC213V) | +14.616s |
9 | Franco Morbidelli | ITA | Monster Yamaha (YZR-M1) | +29.335s |
10 | Augusto Fernandez | SPA | Tech3 GASGAS (RC16)* | +33.736s |
11 | Lorenzo Savadori | ITA | Aprilia Factory (RS-GP23) | +35.084s |
12 | Raul Fernandez | SPA | RNF Aprilia (RS-GP22) | +39.622s |
13 | Stefan Bradl | GER | LCR Honda (RC213V) | +42.504s |
14 | Jonas Folger | GER | Tech3 GASGAS (RC16) | +45.609s |
Fabio Di Giannantonio | ITA | Gresini Ducati (GP22) | DNF | |
Iker Lecuona | SPA | Repsol Honda (RC213V) | DNF | |
Miguel Oliveira | POR | RNF Aprilia (RS-GP22) | DNF | |
Enea Bastianini | ITA | Ducati Lenovo (GP23) | DNF | |
Maverick Viñales | SPA | Aprilia Racing (RS-GP23) | DNF | |
Fabio Quartararo | FRA | Monster Yamaha (YZR-M1) | DNF | |
Johann Zarco | FRA | Pramac Ducati (GP23) | DNF | |
Jack Miller | AUS | Red Bull KTM (RC16) | DNF |
Źródło: crash.net
oglądałem z opóźnieniem ok 30 minut i na 3 okrążenia przed końcem urywa stream, tak im ciężko dać te 2-3 godziny zapasu…:[
wczoraj pisałem, że wyścig był okrutny dla Bindera, dziś …. zabrakło mi słów :( miller wczoraj nieco bezbarwny, dziś przyspieszył i ….. w żwir :( nie widziałem dokładnie powtórki z kolizji zarco- fabio, ale wyglądało to jakby #5 narozrabial ? :) wydaje się, że na ranczu w Tavulii wszyscy będą mieli doskonale humory na wakacjach, no może Marini trochę ponarzeka :):):) niestety dluuuuga przerwa nas czeka :( see you at silverstone :):):)
Ja w sumie miałem wrażenie jakby Fabio sie przewracał pod zarco czy złapał uślizg, ale tego się później dowiemy. Narazie nie ma też informacji jak Fabio po badaniach oby bez jakiś konsekwencji przed przerwą wakacyjna . Ogólnie wyścig bez jakiegoś szalu i teraz dość długo poczekamy na silverstone. mam nadzieję że już z cała stawką w komplecie i w pełni sil
też miałem wrażenie że Fabio zaliczył uślizg i podciął Zarco ale słaby replay nie mam pewności
Wyscig ogolnie spoko
Mega duzo wywrotek w tym tempie niedlugo beda musieli wiecej zawodnikow z WSBK ;)
Bagnaia klasa sama w sobie
Marco liczylem na wiecej
Alex szacunek bardzo ladnie
Zarco wyrasta na Marca mlodego ;)
Nakagami bardz solidny wyscig jednak da sie z konca stawki dojechac w pierwszej 10 brawo
A z innej beczki to ciekawe czy te wywrotki to slacosc opon?
Fajnie to opisałeś (bez złośliwości), ale upadek Zarco był spowodowany podcięciem go przez „rodaka”, wiec to nie jego wina…
Na sam koniec pierwszej połowy sezonu wszystko jeszcze jest otwarte.
Szkoda wywrotki Fabio i Zarco, Fabio zdawał się łapać rytm na tym obiekcie, a Zarco wreszcie zaczynał pokazywać w ostatnich wyścigach, że dobrze potrafi jeździć.
Binder tak dobrze jechał i wczoraj i dziś i taki klops .
Marco miał chrapkę na pierwsze miejsce, ale Bagania dobrze kontrolował sytuację , zarówno wczoraj jak i dziś liderując w wyścigu.
Millera mi szkoda, że złapał uślizg, Enea też pechowo, taki lekko położył się ten motocykl, myślałem, że wstanie i pojedzie dalej, a tu dym ogień z pod owiewki i koniec wyścigu.
Z Marquez’em robi się grubo czytając ostatni wywiad z szefem zespołu, nikt nikogo na siłę nie trzyma, uuuuu.
Będzie się działo w drugiej części sezonu, jak 93 tak dalej będzie narzekać na swoją maszynę.
Martin jakiś bezbarwny w ten weekend był, młode wilki dzieła się zwycięstwami, a to pomaga Bagani odrabiać straty po stratach z wyścigów których nie ukończył.
Może właśnie o to Marquezowi chodzi?
Nie tyle „na siłę nie trzyma” tylko szanują jego prawo do decydowania o sobie. Niby to samo, a jakże inny wydźwięk, prawda ? Puig zdaje sobie sprawę że Honda jest na samym dnie. I raczej nie ma sów w rękawie.
O co chodziło z wypowiedzią Millera o HRC czy MM bo coś tam komentarzowy wspomnieli ale nie wiem o co chodzi?? ze coś ze lepiej że zachował to dal siebie ??
Powiedział mniej więcej że zawodnicy nie mają marudzić na moto tylko testować. To sobie dzisiaj potestował.
To się zdziwi jak go podmienia na MM i będzie testował Hondę;)
Pisali o tym w Mundo Deportivo. Według nich jest na stole opcja, że KTM dostawia dwie satelickie maszyny pod kierunkiem Ajo, tam upycha Millera i Acostę, a do fabryki obok Bindera trafia Marquez duży. Ponoć za wszystkim stoi Dorna, która szuka 93 fabrycznego. Niby to dlatego Miller był taki zły i wszystkim wygarnął, ale trzeba brać poprawkę na silly season.
przez te sprinty coraz więcej wywrotek i kontuzji
A jednak to Fabio się wyłożył zabierając Zarco ze sobą w żwir, tym bardziej godne podziwu jest zachowanie Zarco, który nie okazał grama złości, a nawet pomógł pozbierać się Fabio na proste nogi.
Bo Zarco jest sportowcem i pokazywał to wielokrotnie, w przeciwieństwie do niektórych gwiazd.
Giacomo
Zarco też miał swoje słabsze momenty w MotoGP, gdzie powodował kolizję, choćby Austria 2020 , gdzie tylko cudem nikt nie odniósł poważnych obrażeń lub nie zginął.
Rossi wtedy oszukał przeznaczenie gdyby ten lecący wrak go trafił lub rozpędzony motocykl Zarco , to byłby dramat.
Stare dzieje, Zarco w tym sezonie ma się dobrze i oby tak dalej, życzę mu jak najlepiej.
Ale ja nie mówię, że nie powodował. Oczywiście że powodował. Niektóre były nawet głupie. Zawsze jeździł bezpardonowo, od czasów Moto2. Chodzi mi tylko o postawe sportową. Zarco zawsze potrafił odciąć rywalizację na torze od życia poza nim, nie przenosił walki na relacje. No i zawsze pierwsze co robi po przewrotce to idzie sprawdzić co z kolegą, który również ucierpiał. Zawsze! I za to ja gościa szanuję – to nie jest mega talent, ale solidny zawodnik który ogromnie dużo pracuje na swoje wyniki, a do tego ma żelazny charakter na torze i poza nim, zasady którymi się kieruje. Oczywiscie mój przytyk był do sytuacji z poprzedniego weekendu, niemniej wielu zawodników ma problemy ze zrozumieniem, że sport to rywalizacja a nie ludzie obok to rywale a nie wrogowie, choćby Viniales całkiem niedawno.