Udany występ Abrahama

Nasz czeski sąsiad ponownie w tym sezonie finiszował w pierwszej dziesiątce, co pozwala mu optymistycznie spoglądać w przyszłość.

Warunki jakie panowały podczas Grand Prix rozgrywanym na torze Silverstone, ani trochę nie ułatwiały jazdy. Wręcz przeciwnie były one niezwykle wymagające dla zawodników, o czym przekonało się kilku zawodników. Mimo złych warunków Karel Abraham zdołał wytrzymać trud wyścigu i ukończył wyścig na bardzo dobrym siódmy miejscu, tracąc zaledwie jedną pozycję względem kwalifikacji. Wynik czeskiego zawodnika jest dla niego i zespołu bardzo budujący i trzeba przyznać, że Karel powoli się rozkręca i być może częściej będzie dojeżdżał bliżej czołówki, aczkolwiek należy również zauważyć, że trzech zawodników przed nim zakończyło wyścig nieco przedwcześnie aniżeli tego chcieli.

Karel Abraham choć jest nieco rozczarowany brakiem możliwości dorównania Valentino Rossiemu, w pełni cieszy się z osiągniętego wyniku, tym bardziej, że wyrównał swój najlepszy rezultat z początku sezonu – „Mój start nie był zbyt dobry. Przepraszam, że nie byłem w stanie utrzymać się z Rossim, on był szybszy ode mnie na każdym okrążeniu, ale mimo wszystko jestem bardzo zadowolony z osiągniętego wyniku. Pragnę podziękować wszystkim członkom zespołu, zwłaszcza mechanikom, którzy wykonali świetną pracę.” – zakończył najlepszy satelicki zawodnik dosiadający Ducati.

Dzięki siódmej pozycji i dziewięciu zdobytym punktom, Karel Abraham znalazł się na dziesiątej pozycji w klasyfikacji generalnej wyprzedzając jednym punktem Marco Simoncellego, dwoma Hectora Barberę, natomiast trzema nieobecnego podczas wyścigu rozgrywanego na Silverstone, Cala Crutchlowa.