Coraz więcej źródeł informuje, że lada dzień może pojawić się oficjalne potwierdzenie przejścia Daniego Pedrosy pod skrzydła Yamahy, a ściślej mówiąc, do zespołu satelickiego, którego sponsorem tytularnym ma być malezyjski Petronas. Hiszpan miałby jeździć w nim z Franco Morbidellim.
Taki rozwój wydarzeń może niestety zwiastować pożegnanie się dwóch zespołów MotoGP. Po pierwsze – Aspar Ducati, który ma problemy finansowe, nie ogłosił jeszcze żadnego zawodnika na 2019 rok. Wydaje się, że zabraknie go w stawce. Druga ekipa to Marc VDS Racing. Satelicki zespół Hondy jeszcze w 2016 roku wygrał wyścig, a teraz ma duże problemy finansowo-organizacyjne.
Przyszłość Franco Morbidelliego wydaje się stabilna – Włochowi nie grozi wypadnięcie ze stawki. Zupełnie inaczej jest z Tomem Luthim, Karelem Abrahamem i Alvaro Bautistą. Można założyć, że przynajmniej jednego z nich nie zobaczymy za rok w MotoGP.
Być może już dziś – w czwartek przed TT Assen – dowiemy się czegoś więcej na temat projektu Pedrosa-Yamaha-Petronas. Dani Pedrosa został zaproszony na konferencję prasową.
Źródło: motorcyclenews.com
Kto wystawi ten satelicki zespół tak w ogóle? Co to za ludzie będą nim zarządzać? Czy to może Yamaha po prostu weźmie tam swoich ludzi i stworzy taki „drugi fabryczny” team?
Może Pablo Nieto będzie szefem? Ma całkiem spore doświadczenie.
Może wezmą kogoś z szefostwa Aspara? Gino Borsoi, Angel Nieto Jr – mają w kim wybierać.
A zwykłych pracowników to będą mogli dobrać z Aspara i VDS, a pewnie za kasę Petronasa pojawi się więcej ludzi z Yamahy.
Też własnie ciekawe, kiedy się wszystkiego dowiemy. Bo na razie jest rzucone hasło „Petronas” i w sumie tyle. Pytanie tylko, czy potencjał takiego zespołu będzie większy niż Tech3 Yamahy?
No znowu miała być konferencja Daniego, na której mieliśmy się czegoś dowiedzieć i znowu nic z tego:) Ale to tylko kwestia czasu.
Według mnie potencjał będzie większy niż Tech3, bo Yamaha inaczej teraz do tego podchodzi. Jeśli Petronas zapłaci, to sezon 2019 mają rozpocząć z jednym albo dwoma identycznymi M1 jak w zespole w fabrycznym.
Tech3 takiej możliwości nie miał.