Maverick Viñales podczas drugiej sesji treningowej w piątkowe popołudnie zaliczył groźnie wyglądający upadek. Hiszpan wyleciał w dziewiątym zakręcie a jego Yamaha po kilku koziołkach była już niezdatna do dalszej jazdy. #25 zapewnił, że z nim wszystko ok. Drugą sesję ostatecznie zakończył z trzynastym czasem, a w kombinacji FP1 i FP2 jest na piątej pozycji.
Maverick prawdopodobnie ze zbyt dużą prędkością zbliżył się do dziewiątego zakrętu, do tego rozpoczął manewr w prawo zbyt szeroko przekraczając białą zewnętrzną linie zahaczył także o tarki gdzie stracił przyczepność „Nie wiem do końca dlaczego wyleciałem z toru – mówi Viñales – Jechałem dość ostro, od początku nie byłem pewny przodu, szczególnie w prawych zakrętach. Myślałem, że problem pojawia się przy pełnym zbiorniku paliwa. Chciałem zrobić jeszcze kilka okrążeń aby to sprawdzić ale wtedy wyleciałem z toru”
Hiszpański zawodnik przyznał w wywiadzie, że był to groźny wypadek i cieszy się, że mógł po nim po prostu wstać i nic mu nie było. „Ten zakręt jest naprawdę bardzo szybki, dobrze dla mnie, że to się tak skończyło. Popełniłem błąd i mam nadzieję, że będzie to dla mnie nauczka. Upadek nie był bez przyczyny i musimy to wyegzekwować w przyszłości”
22-latek jeżdżący na Yamasze był jednym z niewielu zawodników przeciwnym twardszej mieszance w przedniej oponie zaproponowanej przez Michelin na Mugello. Dodatkowo z pewnością niektórym zawodnikom na torze Mugello brakuje zakazanych „skrzydełek” „Wbrew pozorom Yamaha jest bardzo stabilna i brak skrzydełek nie pogarsza naszej sytuacji. Problem jest z charakterystyką toru, jest wiele wyboistych miejsc gdzie w każdym motocyklu pojawiają się wstrząsy. Szczególnie problem nasila się w ostatnim zakręcie. Poza tym czuję się komfortowo na motocyklu, nie mamy problemów. Korzystamy z tej samej konfiguracji co w Le Mans co myślę, że jest dobrym kierunkiem. Bez problemu mogę pojechać okrążenie na przełomie 1:47 -1:48 i utrzymywać to tempo. Ustawienia mamy dobre, jutro musimy podjąć właściwą decyzję jakich opon użyjemy do niedzielnego wyścigu.” – komentuje #25
https://www.facebook.com/MotoGP/videos/10155749361700769/
Źródło: speedweek.com
Zobaczymy czy się pozbiera do jutra a wydaje mi się że jest trochę 'miękki’
Pamietacie jak MM wyglebił pogonił po drugi motocykl i wygrał czasówke ?
Nie pamiętam na jakim torze to było
Maveric najechał na linię ograniczającą, popatrzcie na przejazdy dwójki przed nim, on pojechał zdecydowanie szerzej i usiał mocniej kłaść motocykl który już uciekał z optymalnej lini
Trzeba powiedzieć, że często w tym roku widzimy Vinalesa glebiącego, dlatego z Valentino nic straconego.