MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
Mokry tor Termas de Rio Hondo nie przestraszył Jacka Millera, który w pięknym stylu sięgnął po pole position do GP Argentyny, jadąc w kwalifikacjach na oponach typu slick.
Australijczyk do maksimum wykorzystał suchą ścieżkę w „lepszej” części toru, a potem, mimo że kilkukrotnie był bliski upadku na mokrym, dowiózł przewagę do linii mety. Zobaczcie pełne okrążenie, które dało JackAssowi pierwsze w karierze pole position! W drugim filmiku dowiecie się, jak dokładnie, zakręt po zakręcie, należało poradzić sobie, aby zdobyć pierwsze pole startowe.
Fuks i tyle. W wyścigu raczej zaliczy glebę bo raz może się udać ale przez cały wyścig to już raczej nie możliwe. Faktem bezspornym jest natomiast to iż wyraźnie widać, że Ducati bardzo JM pasuje.
Fuks ? i tyle ? Trzeba mieć niesamowite umiejętności żeby zapanować nad maszyną w takich uślizgach. Założyć slicki w takich okolicznościach to było ogromne ryzyko (albo i głupota). Miller nie walczy o mistrzostwo świata więc mógł sobie pozwolić na ewentualną kontuzje.
Kaśka teraz to przesadziłaś…
No tak, gdyby to był Rossi, to forumowa fanka by krzyczała jak to super świetnie jeździ i jaki to jest najlepszy na świecie, ale gdy tylko inny zawodnik pojedzie i to nie z fabrycznej stajni to fuks.. Przykro czytać jak krytykujesz wszystkich dookoła.
Wiesz Dawbak – myślę, że umiejętności Millera są nieco mniejsze od umiejętności MM a ten drugi po jednym okrążeniu zrezygnował ze slicków. Czy jeśli ktoś przeżył skok z 8 piętra to znaczy że ma umiejętności i odwagę ( no to akurat może tak) czy zwykłego fuksa ? :-0
Gdyby to był Morbidelli, to Kasia piałaby z zachwytu :D ale ze to Miller, którego regularnie outuje z MotoGP, tak jak Folgera po Sachsenringu. Faktem jest, że to jedno z najfajniejszych pole position, jakie pamiętam. Szczególnie ta wysiadka na najlepszym okrążeniu, to trzeba mieć i odwagę, i umiejętności, pamiętajcie że Miller jest Australijczykiem, oni jazdę na nieprzyczepnej nawierzchni mają opanowaną :)
Szacun :D Oby w wyścigu padało
Na pewno Miller miał trochę szczęścia, ale nie było to jedynym składnikiem tego pp, do tego umiejętności, duża odwaga bo w tej mokrej części toru były naprawdę słabe warunki.
Marze o mokrym wyścigu, wtedy będzie się działo :)