Home / MotoGP / Wyścigi mogą odbywać się bez publiczności?

Wyścigi mogą odbywać się bez publiczności?

Szef Dorna Sports – Carmelo Ezpeleta przyznał, że bardziej niż na kwestiach finansowych zależy mu na tym, aby w tym roku odbyło się jak najwięcej wyścigów, nawet jeśli organizacja niektórych z nich miałaby okazać się ekonomiczną klapą. Zapewne można przez to rozumieć, że dopuszcza w ten sposób to, aby niektóre rundy mogły odbywać się bez publiczności, jeśli epidemia koronawirusa nie zostanie opanowana. Na całym świecie odwoływanych jest wiele wydarzeń sportowych, a niektóre rozgrywane są przy pustych trybunach.

Według opublikowanego wczoraj zmienionego kalendarza, sezon królewskiej klasy rozpocznie się od kwietniowego GP Ameryk. Po GP Kataru zawodników Moto2 i Moto3 czeka więc miesięczna przerwa, bowiem GP Tajlandii w całości zostało przeniesione na październik.

„Najważniejsze dla nas jest to, aby znaleźć najlepsze rozwiązanie dla wszystkich. Zawsze mówiliśmy, że Dorna ma swoje umowy z FIM i IRTA, to działania całej firmy i nasz obowiązek. Najważniejsze – nawet bardziej niż kwestie ekonomiczne – aby wyścigi się odbyły. Zapewniam, że w połączeniu ze wszystkimi ludźmi w IRTA oraz w klasach Moto2 i Moto3, spróbujemy przejechać tak wiele wyścigów jak tylko się uda.” – powiedział na konferencji prasowej na Losail Carmelo Ezpeleta.

Kliknij, aby pominąć reklamy

„Na razie nie powiem czy jestem optymistą czy nie, ale mogę obiecać, że będziemy ciężko pracowali, aby znaleźć rozwiązanie by rozegrać wszystkie pozostałe rundy – 19 wyścigów.” – dodał. Hiszpan ujawnił także, że Dorna próbowała zorganizować lot czarterowy z Francji do Kataru, by zabrać na pokład wszystkich włoskich zawodników i jak największą liczbę włoskiego personelu zespołów, aby MotoGP w ten weekend mogło się odbyć. Było bardzo blisko – do momentu, gdy katarski rząd ogłosił zmiany w przepisach dotyczących obowiązkowej, 14-dniowej kwarantanny.

GP Kataru nie może zostać przeniesione na inny termin, ponieważ na torze Losail mają odbywać się prace torowe. Minimalna liczba wyścigów, jakie zgodnie z umową z federacją FIM musi zorganizować Dorna w 2020 roku wynosi 13. Do momentu odwołania GP Kataru w klasie MotoGP wyścigów tych miało być 20.

Ezpeleta przyznał też, że sezon mógłby zostać wydłużony. Na taką ewentualność zgadzał się już kilka dni temu szef LCR Hondy, Luccio Cecchinello. „Są takie możliwości w najgorszym razie, gdyby więcej rund zostało odwołanych – że mamy przecież czas. Być może w ciepłych krajach będziemy mogli się ścigać aż do świąt Bożego Narodzenia!”

Źródło: motorsport.com

Kliknij, aby pominąć reklamy

Czy wierzysz, że odbędzie się wszystkie 19 zaplanowanych wyścigów MotoGP?

View Results

Loading ... Loading ...

AUTOR: Paweł Krupka

Fan sportów motorowych każdego rodzaju - w szczególności Formuły 1, poprzez wyścigi motocyklowe, rajdy samochodowe, a na żużlu kończąc. Na portalu MOTOGP.PL regularnie od 2009 roku.

komentarzy 6

  1. Ogólna panika wywołana tym wirusem sprawia, żd 15 rund to absolutny max, jaki może dadzą radę rozegrać.

  2. Panika owszem, tak wyolbrzymiają że aż sam sie boje :) A przecież osoba zdrowa ,nie mająca problemów ze zdrowiem dbająca o siebie nie ma sie czego obawiać Dlaczego max.15rund ? Niech sie odbywają ile sie da nawet choćby przy pustych trybunach I tu nie chodzi że nie mogą tylko o tą kwarantannę jaką muszą odbyć przenosząc sie z toru na tor

  3. Uwaga, teoria spiskowa!
    DORNA celowo odwołała pierwsze rundy, aby MM93 zdążył się wykurować, a Honda dopracowała motocykl. Wszystko ukartowali i wykorzystali pretekst związany z wirusem.
    To tylko teoria… :P

  4. Bez publiczności? Grubo ;) Przecież po czymś takim runda będzie miała milionowe straty i w przyszłym roku nie będzie ich w kalendarzu…

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
165 zapytań w 1,322 sek