Yamaha wbrew temu co mówiło się w ostatnim sezonie, jak na razie w ogóle nie planuje zmiany konfiguracji swoich silników MotoGP i przejścia z jednostki rzędowej na układ V4. Wycofanie się Suzuki pozostawiło Yamahę jedynym producentem MotoGP, który używa rzędowej konfiguracji silnika, a nie V4.
Chociaż poprawa osiągów na prostej jest jednym z głównych priorytetów Yamahy na sezon 2023, a Luca Marmorini, były projektant silników F1, został zatrudniony w celu uzyskania większej prędkości, zmiana na silnik V4 nie wchodzi w grę. Przynajmniej na razie.
„Dla mnie to jest nie do wyobrażenia”. – powiedział dyrektor zarządzający Yamahy, Lin Jarvis. „To ogromne zadanie zaprojektowania, opracowania i produkcji silnika 1000ccm V4 do MotoGP od podstaw. Gdybyśmy planowali to na okres nowych przepisów – na pięć lat – od 2027 do 2031 roku, to wtedy mogłoby to mieć sens”.
„Ale jeszcze nie zdecydowaliśmy, w którą stronę pójdziemy, ponieważ przepisy techniczne nie są jeszcze ustalone. Powinny one zostać ustalone w 2023 roku, po czym mamy cztery lata na opracowanie silnika. Potem, już z nową technologią, mamy takie same możliwości wprowadzenia nowego silnika do MotoGP jak każdy inny producent”. – dodał Jarvis. „Teraz ciągle słyszę: „Suzuki odeszło, Yamaha została jedyną fabryką z silnikiem rzędowym. A ja jestem szczęśliwy, odpowiadając: 'Tak, jesteśmy jedynymi, którzy korzystają z tej przewagi!'”
Jeśli spojrzy się na ostatnie sezony, silniki rzędowe nie pozostawały w tyle za V4. W 2020 roku zajęły 1. (Joan Mir, Suzuki) i 2. (Franco Morbidelli, Yamaha) miejsce w klasyfikacji. Następnie wygrały tytuł w 2021 roku i były drugie w 2022 roku dzięki Fabio Quartararo. Ostatni wyścig MotoGP – GP Walencji 2022 – został wygrany właśnie przez silnik rzędowy Suzuki, dzięki Alexowi Rinsowi.
Źródło: speedweek.com, crash.net
można też dodać trzecie miejsca w generalce kolejno Rinsa w ’20 roku i Mira w’ 21.
Zresztą z ciekawości aż sprawdziłem to akurat trzecie miejsca od ’16 roku włącznie, zajmowali zawodnicy na rzędówkach :) (Lorenzo, Vinales, Rossi) aż do ostatniego sezonu
Niech zostaną na rzędówkach. Lepiej dla tego sportu.
Przewaga Ducati to raczej kwestia specyfiki napędu rozrządu. Bo pozostałe V4 jakoś specjalnie przewagi nad R4 Yamahy nie mają. Ale to wszystko jest o wiele bardziej skomplikowane i Jarvis ma rację że zaprojektowanie, wyprodukowanie, skonfigurowanie i przetestowanie nowej konstrukcji to nie jest zadanie na jeden sezon.
A jaki rozrzad ma Ducati w MotoGP? Przewaga Ducati wynika z calego pakietu. Nikt nie wprowadzal w ostatnich latach tylu nowinek i udoskonalen co Ducati. Wygrywa pakiet z dobrym zawodnikiem. Jak brakowalo zawodnika to mimo najlepszego motocykla nie wygrywali. Proste.