Zapis pierwszych piętnastu minut prasowej dla kategorii MotoGP przed Grand Prix Portugalii w składzie: Johann Zarco, Fabio Quartararo, Maverick Vinales, Joan Mir, Miguel Oliveira oraz Marc Marquez.
Marc, musimy zacząć od Ciebie, ponieważ minęło wiele czasu od kiedy ostatni raz Cię widzieliśmy. Moment na który czekaliśmy my i jestem pewien, że czekałeś także Ty. Po tak długiej rekonwalescencji, jak bardzo podekscytowany jesteś swoim powrotem?
Marc Marquez: Fajnie jest być tu z powrotem razem z Wami, ponieważ ostatnie 9 miesięcy było dla mnie bardzo trudne. Jutro będzie czas na wykonanie najważniejszego kroku w procesie mojej rehabilitacji, jakim jest powrót na motocykl MotoGP. Prawdę mówiąc, jestem zdenerwowany. Czuję “motyle w brzuchu” co nie jest dla mnie normalne, ale wiem, że po FP1 to uczucie zniknie. Teraz celem jest ponownie cieszyć się jazdą. Dzisiaj spotkałem się z całą japońską częścią zespołu, ponieważ z tą hiszpańską widziałem się już na prywatnych testach. Japoński personel od razu powiedział mi, że nie mamy żadnego konkretnego celu na ten weekend. Nie będę tym samym Markiem, którego znacie już od początku pierwszej sesji. Potrzebuję czasu i mam tu na myśli moją rehabilitację, która jest nie tylko fizyczna, ale także mentalna. Wciąż jestem w jej trakcie, ale cieszę się, że mogę tu być i nie mogę doczekać się jazdy na motocyklu.
Jak czułeś się oglądając wyścigi w domu? Musisz czuć się dziwnie wracając. Spędziłeś 9 miesięcy obserwując zawody przed telewizorem, oczywiście część z nich była ekscytująca, ale jestem pewien, że musiało być to trudne doświadczenie.
Marc Marquez: To było bardzo dziwne, szczególnie na początku, ale po pewnym czasie stało się normalne. Siedziałem w domu i oglądałem wyścigi z przyjemnością. Oczywiście podjęcie decyzji o ominięciu podwójnego weekendu w Katarze było trudne, ponieważ czułem się gotowy, ale nie w 100%, więc lekarze postanowili mnie zatrzymać. Co więc jasne postanowiłem posłuchać tej porady. Było jednak ciężko i pojawiały się wątpliwości. Nie tylko takie czy będę w stanie znowu jeździć, ale także czy będę miał normalną rękę. To było trudne, ale cały czas byłem optymistą, co było kluczowe. Także ludzie wokół mnie pomogli mi utrzymać motywację i mieć cel, aby powrócić na motocykl.
Panowie, oczywiście kiedy Marka nie było z nami, przedstawienie wciąż trwało i to Wy je tworzyliście. Było kilka świetnych wyścigów, także ten w Katarze. Chciałbym jednak poznać Wasze zdanie na temat powrotu ośmiokrotnego mistrza świata. To fantastyczna rzecz dla naszego sportu, ale jakie są Wasze przemyślenia? Johann jako że jesteś liderem zaczniemy od Ciebie.
Johann Zarco: Myślę, że jest to wspaniałe. Głównie, ponieważ jest to bardzo ważne dla Marka. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jak gość z mnóstwem energii jak on, może wytrzymać tyle trudnego czasu w domu, choćby z tymi wątpliwościami czy jego ręka wróci do normalności. Myślę, że wszyscy fani są bardzo zadowoleni z tego powodu, ale najważniejszy w tej chwili jest on. Myślę, że jestem w stanie sobie wyobrazić te “motyle”, o których wspominał. Jestem szczęśliwy, że może się teraz pozbyć tych wątpliwości.
Fabio Quartararo: Myślę, że to cudowne dla niego, aby wrócić po tak długim czasie bez jazdy na motocyklu kategorii MotoGP. Także dla mistrzostw, ponieważ jeśli jesteś ośmiokrotnym mistrzem, to nieco dziwne, jeśli jesteś nieobecny przez cały sezon 2020. Myślę, że świetnie jest mieć go z powrotem. Wydaje mi się, że dla wszystkich wspaniale będzie mieć punkt odniesienia z ostatnich lat.
Maverick Vinales: Myślę, że to dobrze dla każdego. Choć dla kogoś dobre może być to, że danego zawodnika nie ma na przykład przez rok. Dla mnie jako zawodnika, byłby to bardzo trudny okres. Jestem więc bardzo szczęśliwy, że Marc znów może być tu z nami, ponieważ naszym sposobem czerpania radości z życia jest jazda na motocyklu. Tak jak sam powiedział, wrócić tu i mieć szansę ponownej jazdy, to coś niesamowitego. Myślę, że my wszyscy jesteśmy szczęśliwi, ponieważ jako zawodnicy możemy być rywalami na torze, ale poza nim możemy mieć dobre relacje i to jest najważniejsze. To że mamy tu wszystkich zawodników, szczególnie Marca, który jest jedną z postaci tych mistrzostw, jest bardzo ważne i tak jak wspomniałem, jestem zadowolony z jego powodu.
Joan Mir: Jestem bardzo szczęśliwy, że Marc jest z nami. Do zeszłego roku stanowił on punkt odniesienia i mieć go tu z powrotem, będzie dla mnie świetną okazją, aby się czegoś od niego nauczyć. Jestem także zadowolony z jego powrotu. Zobaczymy jak bardzo będzie konkurencyjny, ale powrót do ścigania to dopiero pierwszy krok..
Miguel Oliveira: Nie mogę powiedzieć nic więcej, o czym nie wspomnieli by inni. Oczywiście jestem szczęśliwy z jego powodu, że potrafił być normalną osobą, po tak strasznym wypadku i po tym wszystkim wrócić do tego co lubi, czyli jazdy na motocyklu. Myślę, że ze względu na konkurencyjność wszyscy jesteśmy podekscytowani, ponieważ mieliśmy dobre rezultaty w zeszłym roku, ale w klasie wciąż brakowało dominatora z ostatniej dekady. Jego powrót czyni nas więc nieco bardziej zmotywowanymi.
Skupmy się teraz na przyszłym weekendzie. Johann, po Twoich dwóch drugich miejscach z rzędu, rozpoczynasz ten weekend jako lider mistrzostw. Czy jesteś w stanie kontynuować tę formę w Portimao? Nie jest to łatwy tor dla Ducati, co mogliśmy zobaczyć w zeszłym roku. Jak się więc czujesz i jak bardzo pewny siebie jesteś, po tym jak zdobyłeś dwa podia?
Johann Zarco: Przyjeżdżam tu jako lider i to całkiem przyjemne. To najlepsza pozycja, aby zacząć europejskie tournee. Myślę, że tu w Portimao motocykl będzie działać dobrze. Może być trudniej, ale drugie miejsce Jacka Millera z zeszłego roku jest bardzo ważne i pokazuje, że motocykl jest konkurencyjny. Także moje zeszłoroczne odczucia były całkiem interesujące i wciąż byłem w stanie się poprawiać. Mam więc nadzieję, że będę miał prędkość już na FP1 i utrzymam ją w kwalifikacjach i wyścigu. Jestem pozytywnie nastawiony i liczę, że pozycja lidera da mi dodatkową energię do walki o kolejne podia, a jeśli wszystko będzie szło dobrze, dlaczego nie pójść krok dalej i walczyć o wygraną? Musimy jednak rozpocząć od piątku, ale myślę że potencjał motocykla jest bardzo duży. Mam więc nadzieję na dobry wynik.
Przejdźmy teraz do zawodników zespołu Monster Energy Yamaha: Fabio oraz Mavericka. Oczywiście obydwaj zwyciężyliście w Katarze, ale tor Portimao był dla Was problemem w zeszłym roku. Obaj mieliście duże kłopoty, a Yamaha zdawała się nie być tu tak konkurencyjna jak tego chcieliście. Musicie być bardzo ciekawi czy Wasz motocykl będzie spisywał się tak dobrze jak w Katarze.
Fabio Quartararo: Jak wiesz w zeszłym roku byłem w innej sytuacji. W Walencji walczyłem o tytuł i miałem dwie wywrotki. Było to trudne i nawet jeśli motocykl nie działał tak jak należy, moje nastawienie nie było takie same, co było błędem. Dobrze jest być tu po dwóch świetnych wyścigach w Katarze. Czuję się bardzo dobrze na motocyklu i myślę, że jest to najlepszy moment, żeby zobaczyć jak wygląda nasz potencjał na tym torze. Mam jednak dobre odczucia i dużo pewności siebie na motocyklu. Myślę, że nie powinno być tak źle jak w zeszłym roku i także ten tor może być dla nas dobry.
Maverick Vinales: Nie uważam, że w zeszłym roku mieliśmy tu duże problemy. Zaczęliśmy od bardzo mocnego piątku, ale później zbyt dużo pozmienialiśmy w motocyklu i nieco się pogubiliśmy. Myślę, że nie udało nam się zrozumieć w jaki sposób, należy wydobyć maksymalny potencjał z motocykla na tym torze. Jest to jednak tor, który bardzo lubię i jestem w stanie jechać tu szybko. Ważne jest, że w tym roku docieramy tu będąc na innym etapie. W zeszłym roku, tak jak wspomniałeś, przyjechaliśmy tu po trudnych wyścigach i i były to dla nas ciężkie chwile. Pomimo tego, tempo pod koniec wyścigu było dobre, więc jestem w stanie uwierzyć, że motocykl ma tu potencjał. Postaramy się więc pracować i dowiedzieć się jak go wydobyć. Tak jak wiesz, kwalifikacje będą kluczowe dla wyścigu, więc zobaczymy co jesteśmy w stanie w nich zrobić. Jestem jednak pewny siebie i wiem, że mamy potencjał, który postaram się wykorzystać.
Przejdźmy teraz do Joana Mira. Joan kiedy popatrzymy na 2020, tor Algarve był Twoim słabym punktem. Oczywiście dużo się wtedy wydarzyło. Dopiero co zdobyłeś tytuł mistrzowski i pamiętam także, że mówiłeś, iż cała sobota poszła na marne, więc nie było to najłatwiejsze GP Portugalii. Czy tym razem będzie inaczej?
Joan Mir: Tak, zupełnie inaczej. Myślę, że moja forma z zeszłego roku nie pokazuje zbyt wiel, ponieważ mieliśmy sporo problemów technicznych. Szkoda, bo to tor, który bardzo lubię. Teraz mam dobrą okazję by osiągnąć dobry wynik. Jestem pewny siebie i uważam, że jesteśmy w stanie spisywać się tu świetnie.
Miguel, dobrze pamiętamy Twoje fantastyczne zwycięstwo odniesione na tym torze. Ponownie jesteś w domu i po problemach w Katarze, musi być to świetne miejsce, aby dobrze wejść w sezon 2021.
Miguel Oliveira: Rundy w Katarze były dla nas trudne. Drugi wyścig był znacznie lepszy, ale miałem mały problem z wyświetlaczem. Pomimo tego myślę, że miałem lepszy weekend. Przyjeżdżając tu, chciałbym oczywiście kontynuować podróż, którą zakończyłem w zeszłym roku. Są pewne oczekiwania, ale nie ma zamiaru martwić się tym, żeby powtórzyć czy poprawić ten rezultat. Chcę zwyczajnie cieszyć się jazdą w MotoGP. Jest to dla mnie przywilejem, że mogę ścigać się we własnej ojczyźnie. Mam również zamiar cieszyć się normalną pracą przez weekend i bawić się dobrze na tym pięknym torze.
Marc, miałeś krótkie testy tu w Portimao. Jakie są Twoje przemyślenia na temat tego toru? Cały świat będzie na Ciebie patrzył jutro rano! Również krótkie słowo o pogodzie, ponieważ wygląda na to, że ma padać. Czy jest to coś co Cię martwi?
Marc Marquez: Oczywiście, po tak długiej przerwie, nie chciałbym wracać na motocykl MotoGP w deszczu. Jeśli jednak tu jestem, to dlatego że jestem gotowy na każdą sytuację, więc jeśli będzie padać, to będę jechał. Odbyliśmy tu prywatny test miesiąc temu i był to ostatni raz kiedy jeździłem na motocyklu. Co prawda w poniedziałek odbyłem trening na motocyklu do flat tracku, aby zrozumieć pewne rzeczy. Jednak ostatni raz kiedy jeździłem na “prawdziwym” motocyklu miał miejsce tutaj. Wtedy też razem z lekarzami stwierdziliśmy, żeby przerwać treningi na motocyklu ze względu na kość, ponieważ było już lepiej. Tor jest przyjemny. Oczywiście pewność siebie każdego z tych gości jest ogromna, ale moja niezbyt. Jestem w innej sytuacji i zaczynam krok po kroku, więc tor nie ma znaczenia. To mój okres przedsezonowy i nie mogę doczekać się jazdy moją Hondą.
Nawet nie tyle nie ważne, co niepełnowartościowe. Mir tytuł ma, jest on normalnie na papierze ważny, ale co z tego skoro wszyscy wiedzą, ze nie był to normalny sezon bez 93