Jak wiemy od kilkunastu dni, zawody MotoGP w Katarze będą mogły odbywać się nawet w deszczu. Odpowiedzialni za bezpieczeństwo Fanco Uncini i Loris Capirossi sprawdzili, czy mokry tor i sztuczne oświetlenie mogą oślepiać zawodników i doszli do wniosku, że nie. Organizatorzy poszli więc za ich radami. Michelin dostarczy więc do Kataru swoje opony na mokrą nawierzchnię i wyścig w deszczu mógłby się odbyć.
Szanse na opady w Katarze są oczywiście bardzo niewielkie, ale już raz taka sytuacja miała miejsce – w 2009 roku. Wyścig odbył się więc w poniedziałek. Zawodnicy są jednak sceptyczni. „Chcemy mieć możliwość pojechania tam i spróbowania, ponieważ nigdy w nocy nie ścigaliśmy się w deszczu. Problemem jest to, jak światło może odbijać się od nawierzchni.” – powiedział Maverick Vinales z zespołu Yamahy.
Wtóruje mu Alvaro Bautista z Aspara: „Nie wydaje mi się to takie proste. Nawet na drogowym motocyklu w takich warunkach jesteś narażony na mnóstwo odbijających się świateł. Nie uważam, by był to dobry pomysł, ale nie dowiemy się, dopóki nie spróbujemy. Lepiej, żeby nie padało, wtedy wszyscy będą szczęśliwi.”
„Ostatecznie będzie trzeba przyjąć jakiś kompromis. Nie wiem nawet, czemu nie zapytano zawodników o ten pomysł.” – złości się natomiast Pol Espargaro z KTM. Jak uważa Ramon Forcada z ekipy Vinalesa, Capirossi i Uncini testowali tor w niereprezentatywnych warunkach. Tor został bowiem sztucznie nawodniony. „To nie jest to samo, ponieważ będziemy wtedy mieli inne temperatury.”
A Wy jak uważacie, czy należy narażać zawodników MotoGP fundując im dodatkowe utrudnienie?
Źródło: motorsport.com
Myślę, że owszem, może to sprawić dodatkowe niebezpieczeństwo – w takich przypadkach trzeba kombinować z nachyleniem i natężeniem oświetlenia. Mam nadzieję jednak, że będzie dane mi obejrzeć mokry nocny wyścig i że to spowoduje, że Katar nie będzie jedynym wieczornym wyścigiem w przyszłości :)
To tam w ogóle pada? :D
Raz zdarzyło się, że wyścig z powodu intensywnych opadów deszczu odbył się w poniedziałek. :P
Konkretnie w 2009r.
https://www.youtube.com/watch?v=Rbvmj_9Cu_4
A tak to wyglądało.
A, widzicie. Zapomniałem i napisałem troch ironicznie. Byłem wtedy wielkim fanem V46 i cholernie zły na
Stonera że ten objechał Włocha.