Podczas sobotniego treningu na minibike’u Jorge Lorenzo doznał nie groźnej na szczęście kontuzji – Hiszpan zwichnął bark. #99 uspokaja jednak, że nie przeszkodzi mu to w starcie w zbliżającej się rundzie MotoGP w Japonii.
Lorenzo upadł i poczuł ból w ramieniu, które było dwukrotnie złamane w 2013 roku. Udał się więc na badania do Barcelony, gdzie wykluczono złamanie. Zdiagnozowano jedynie lekkie zwichnięcie barku. Hiszpan poinformował, że w podróż do Japonii udaje się z ręką w temblaku.
Wszyscy najważniejsi zawodnicy tego sezonu MotoGP mają ostatnio problemy z upadkami, nie zawsze związanymi z jazdą w MotoGP. Marc Marquez złamał palec podczas jazdy na rowerze górskim. Valentino Rossi z kolei zaliczył bolesną wywrotkę na testach opon Michelin w Aragonii.
Źródło: crash.net
No i Iannone też kontuzjowany. Żeby byli pijani to skończyło by się na siniakach i śmiechu :)
Zobaczymy, co powie po treningu. Miejmy nadzieje, że nie jest to groźna kontuzja.