Mistrz Polski z 1987 roku i zdobywca pole position Alpe Adria z 2010, Adam Kropiwnicki przedłużył swoją współprace z zespołem Suzuki GRANDys duo na sezon 2011. Adaś nadal będzie startował w klasie Superbike, gdzie będzie wspomagał inną gwiazdę zespołu w walce o tytuł drużynowy.
Wierzymy, że „Kropek” po zeszłorocznej kontuzji wróci na tor w jeszcze lepszej dyspozycji i powalczy o podium w klasyfikacji generalnej.
Jacek Grandys, menager Suzuki GRANDys duo:
Adaś jest z nami blisko dekadę i chciałbym, żeby nasza współpraca trwała wiecznie. To zawodnik, który mimo swojego wieku może walczyć o czołowe pozycje, ale przede wszystkim wspaniały człowiek. Nie ma na polskim paddocku drugiego takiego, którego kochają wszyscy. W zeszłym roku kontuzja popsuła jego sezon, ale wcześniej pokazał swoje umiejętności. Walczył z Andym w Brnie, wygrał pole position w Poznaniu, to o czymś świadczy.
Adam Kropiwnicki, Superbike:
Suzuki GRANDys duo jest jak rodzina i nawet chwili się nie zastanawiałem nad przedłużeniem współpracy. Miałem kilka propozycji, ale tutaj wiem, że nikt mnie nie oszuka. Mogę walczyć o punkty, ale obcuję też walkę z najlepszymi zawodnikami, jak Gwen Giabbani czy Andy Meklau. Kontakt z takimi zawodnikami jest wspaniały. Mam nadzieję, że w tym roku znów zdobędziemy tytuły, jako zespół, a swoją postawą przyczynię się do sukcesu.