Już podczas dzisiejszego Warm Up 125 ccm można było zauważyć, iż lider klasyfikacji generalnej – Thomas Lüthi nie jest w najlepszej formie, albowiem dojechał do mety dopiero z jedenastym czasem.
Najszybszy podczas rozgrzewki, Gabor TJuż podczas dzisiejszego Warm Up 125 ccm można było zauważyć, iż lider klasyfikacji generalnej – Thomas Lüthi nie jest w najlepszej formie, albowiem dojechał do mety dopiero z jedenastym czasem.
Najszybszy podczas rozgrzewki, Gabor Talmacsi uzyskał czas 2’10.269 przyjeżdżając na metę tuż przed zawodnikiem Derbi Lukasem Pesek. Zajmujący Pole Position Mika Kallio był trzeci z czasem o 0,380 sek. gorszym niż Talmacsi. Na czwartym i piątym miejscu ulokowali się odpowiednio Sergio Gadea i Mattia Pasini.
Sam wyścig potwierdził przypuszczenia, które pojawiły się po Warm Up. I tym samym, po dwóch miesiącach prowadzenia w tabeli klasyfikacji generalnej Thomas Lüthi musiał oddać pozycję lidera Finowi, Mika Kallio (KTM). Lüthi zakończył dzisiejszy wyścig dopiero na szóstym miejscu, podczas gdy Kallio dojechał do mety tuż za swoim kolegą z zespołu, Gaborem Talmacsi, zajmując drugie miejsce na podium.
Dzięki dzisiejszemu wyścigowi zawodnik KTM ( 201 pkt.) uzyskał dwa punkty przewagi nad Szwajcarem z zespołu Elit Grand Prix. Fakt, iż różnica punktowa nie jest większa Finn zawdzięcza swojemu koledze z zespołu, Gaborowi Talmasci, albowiem Kallio, który w dniu dzisiejszym startował z Pole Position praktycznie przez 18 okrążeń pozostawał na prowadzeniu i dopiero na ostatniej prostej został wyprzedzony przez Węgra z czasem o 0,017 sekundy lepszym. Tym samym Węgier „odebrał” mu pięć cennych punktów w klasyfikacji generalnej. Gdyby Kallio wygrał dzisiejszy wyścig, jego przewaga nad Szwajcarem wynosiłaby siedem punktów.
Tuż po wyścigu Kallio z niedowierzaniem, ale i złością kręcił głową, podczas gdy Talmacsi cieszył się ze swojego trzeciego w tym sezonie zwycięstwa. Po wyścigu powiedział, iż wyprzedzając Kallio myślał, że do końca wyścigu pozostaje jeszcze jedno okrążenie. Kallio w widoczny sposób zdystansowany do całej sytuacji powiedział tylko: „Wyglądałoby to o wiele lepiej w klasyfikacji mistrzostw świata, gdybym wygrał w dniu dzisiejszym”.
Talmacsi ma jeszcze wprawdzie trzy wyścigi i teoretyczną szansę aby zdobyć tytuł mistrza świata, jednakże aktualna różnica 45 punktów do aktualnego lidera Miki Kallio czyni jego starania w walce o najwyższy tytuł mało realnymi.
Korzyści z „bratobójczej walki” zawodników KTM mógł odnieść dotychczasowy lider tabeli Thomas Lüthi. Startował dzisiaj z dziewiątej pozycji, z trzeciej linii startowej i podczas samego startu udało mu się przesunąć tylko o jedno miejsce. I kiedy obaj „pomarańczowi” zawodnicy szybko uzyskali prawie dwusekundową przewagę, Lüthi pozostawał tylko w grupie „ścigających”. Szwajcar podczas wyścigu poruszał się w obrębie czwartego i siódmego miejsca, ostatecznie kończąc wyścig na szóstej pozycji. Silny wiatr podczas dzisiejszego wyścigu nie pozwoli zawodnikom pozostającym w tyle na odrobienie straty i zmniejszenie odległości do liderów wyścigu.
Na trzecim miejscu, z czasem o prawie 10 sekund gorszym niż „pomarańczowi terminatorzy” dojechał Marco Simoncelli, który już w połowie wyścigu odłączył się od grupy pościgowej i przez resztę wyścigu jechał praktycznie samotnie. Tym samym zapewnił sobie piąte w tym roku podium.
Za nim, po ostrej walce o miejsce czwarte dojechali Mike di Meglio, przed Hectorem Faubel i wcześniej już wspomnianym Lüthi
Manuel Pogialli (Gilera) zajął miejsce siódme, wyprzedzając Juliana Simona. Pierwszą dziesiątkę zamykali Mattia Pasini i Fabrizio Lai.
Wyniki:
Rozgrzewka
Wyścig