Motocykliści jednego czołowych polskich zespołów wyścigowych, Team LRP Poland, wywalczyli kolejne sukcesy, tym razem w czeskim Moście, gdzie podczas trzeciej rundy mistrzostw Polski, połączonej ze zmaganiami europejskiej serii Alpe Adria, Sebastian Zeliński wygrał wyścig klasy Supersport, a Paweł Szkopek dwukrotnie stanął na podium w prestiżowej kategorii Superbike.
Po udanym początku sezonu na Słowacji, a następnie kolejnych sukcesach wywalczonych w Poznaniu, Paweł Szkopek, Bartłomiej Lewandowski, Marek Szkopek, Paweł Górka i Sebastian Zieliński w ten weekend stanęli do walki w trzeciej rundzie mistrzostw Polski, w czeskim Moście połączonej tym razem ze zmaganiami europejskiej serii Alpe Adria. Motocykliści ekipy wspieranej przez producenta opon Pirelli sięgnęli tam po kolejne sukcesy.
Zieliński znów wygrywa w Supersportach
Sebastian Zieliński, który razem z zespołem wywalczył już wcześniej mistrzostwo Polski, a czerwcu wygrał w Poznaniu oba wyścigi drugiej rundy WMMP, w ten weekend imponował po raz kolejny. 27-latek z Ostrowa Wielkopolskiego pierwszy wyścig ukończył na trzecim miejscu, a drugi wygrał, obejmując jednocześnie prowadzenie w klasyfikacji generalnej mistrzostw Polski Supersport.
„To był weekend pełen emocji i adrenaliny – powiedział Zieliński. – W pierwszym wyścigu uciekliśmy we trójkę reszcie stawki. Chciałem zaatakować na ostatnim kółku, ale lider zahamował nieco wcześniej, trochę mnie zaskoczył i w efekcie spadłem na trzecie miejsce. W niedzielę zrewanżowałem się jednak rywalom dokładnie w tym samym miejscu, wysunąłem się na prowadzenie na przedostatnim kółku i obroniłem je do mety. Szkoda, że nie udało mi się wygrać obu wyścigów, ale objąłem prowadzenie w tabeli, a to jest najważniejsze. Jestem też zadowolony ze swojego przygotowania kondycyjnego, bo mimo upalnej pogody ma mecie nie byłem ani trochę zmęczony.”
Podwójne podium Pawła Szkopka w Superbike’ach
W prestiżowej kategorii Superbike brylował z kolei wielokrotny mistrz Polski, Paweł Szkopek, dystansując rywali z WMMP i w licznej, międzynarodowej stawce oba wyścigi kończąc na podium – odpowiednio na trzecim i drugim miejscu, zapewniając sobie jednocześnie spory zastrzyk punktów w klasyfikacji generalnej.
„Jestem bardzo zadowolony z podwójnego podium w Moście – powiedział 38-latek z Dobrzykowa pod Płockiem. – Po dwóch nieukończonych wyścigach w Poznaniu nie chciałem przesadnie ryzykować i uważałem podczas dublowania licznych maruderów. W obu wyścigach kosztowało mnie to po jednej pozycji. W niedzielę jechałem na prowadzeniu, ale straciłem czas podczas dublowania, co wykorzystał Czech Jan Halbich. Mimo wszystko i tak dwukrotnie stanąłem na podium więc nie mogę narzekać. Weekend w Moście był też dla mnie świetnym przygotowaniem do startu w kolejnej rundzie mistrzostw świata World Endurance.”
Jeżdżący manager zespołu Bartłomiej Lewandowski ukończył wyścigi kategorii Superbike odpowiednio na szesnastym i siedemnastym miejscu, dwukrotnie jako piąty najszybszy z Polaków. „Zrobiłem w ten weekend duże postępy i mocno podkręciłem tempo – wyjaśniał 38-latek z podwarszawskiego Tłuszcza. – Stawka była jednak w Moście bardzo szybka i liczna, stąd nieco dalsze pozycje, tym bardziej, że czescy rywale doskonale znają tor, a ja byłem tam dopiero drugi raz w życiu. Z pewnością postępy dokonane w Czechach zaowocują jednak w Poznaniu podczas kolejnej rundy, tym bardziej, że świetnie ustawiliśmy moje BMW i dysponuję motocyklem gotowym do wygrywania.”
Szkopek i Górka z determinacją w Superstock 1000
W kategorii Superstock 1000 najszybszym z Polaków w pierwszym wyścigu był młodszy brat Pawła, Marek Szkopek, kończąc zmagania zaledwie sześć dziesiątych sekundy od podium, na czwartej pozycji, podczas gdy siódmy i drugi z Polaków był startujący mimo kontuzji Paweł Górka. W niedzielę Górka był dziewiąty, a Szkopek, mimo problemów i wywrotki, dziesiąty.
„W pierwszym wyścigu niemal do samej mety jechałem na trzecim miejscu, ale na ostatnim kółku przyblokowali mnie dublowani zawodnicy i straciłem pozycję – tłumaczy 29-letni Marek Szkopek. – W niedzielę dwukrotnie wyjechałem poza tor po problemach z redukcją biegów, a później zaliczyłem wywrotkę, ale podniosłem moje BMW i dojechałem do mety na dziesiątym miejscu. To był weekend pełen przygód, ale najważniejsze, że dwukrotnie sięgnąłem po solidne punkty, miałem dobre tempo i wciąż jestem drugi w klasyfikacji generalnej.”
„Niestety, w ten weekend odezwała się kontuzja prawego nadgarstka sprzed sezonu, która mocno utrudniła mi jazdę – przyznał 37-letni, pochodzący z Nowego Sącza Górka. – Liczyłem na więcej, ale najważniejsze, że zdobyłem cenne punkty, a nawet stanąłem na podium w klasyfikacji serii IMRC. W najbliższych dniach podejmiemy decyzję odnośnie ewentualnej operacji nadgarstka. Najważniejsze, abym mógł wystartować w kolejnym wyścigu.”
Czwarta runda WMMP odbędzie się w pierwszy weekend sierpnia w Poznaniu, znów wspólnie ze zmaganiami Alpe Adria.