Motocykliści ekipy LRP Poland wystartują w następny weekend w najbardziej prestiżowym wyścigu długodystansowych mistrzostw świata World Endurance, w 24-godzinnych zmaganiach na legendarnym, francuskim torze Le Mans. Najpierw jednak czeka ich walka o najwyższe laury w ostatniej rundzie mistrzostw Polski, która w ten weekend odbędzie się na Słowacji.
Bartłomiej Lewandowski oraz bracia Marek i Paweł Szkopkowie za tydzień dołączą do słowackiej ekipy Maco Racing, w barwach której Paweł Szkopek startował już z powodzeniem w poprzednich rundach World Endurance.
Cała trójka będzie zmieniać się za kierownicą Yamahy YZF-R1 podczas słynnego, 24-godzinnego wyścigu na torze Le Mans, który będzie ostatnią rundą mistrzostw świata. Rok temu ekipa Maco Racing zajęła we Francji siódme miejsce w wyścigu i piąte w kategorii EWC, dlatego poprzeczka ustawiona jest bardzo wysoko, choć polscy motocykliści nie nakładają na siebie presji.
Zmagania na liczącym cztery kilometry torze w Le Mans, które odbywają się regularnie od 1978 roku, rozpoczną się w sobotę o godzinie piętnastej i potrwają 24 godziny. W ich trakcie motocykliści LRP Poland będą zmieniali się za sterami motocykla, którym w trakcie doby pokonają łączne ponad osiemset okrążeń, dopingowani przez blisko sto tysięcy pełnych pasji kibiców. Pierwsze treningi wolne rozpoczną się już we wtorek.
„Ten start to wisienka na torcie na zakończenie sezonu 2014, który upłynął pod znakiem pozytywnych zmian i rozwoju całej ekipy LRP Poland – mówi jeżdżący manager zespołu Bartłomiej Lewandowski. – Z jednej strony to dla nas wszystkich nagroda za świetną pracę, ale z drugiej także wielki zaszczyt. Startujemy w bardzo prestiżowej klasie EWC i jesteśmy pierwszymi Polakami, którzy to robią. Dziękuję Pawłowi i ekipie Maco Racing za zaproszenie. W Le Mans chcemy się przede wszystkim dobrze bawić. Zawsze powtarzam naszym zawodnikom, że kiedy jest luz i frajda z jazdy, wtedy wynik przychodzi sam.”
„Jestem już doświadczonym zawodnikiem jeśli chodzi o wyścigi Endurance, dlatego do weekendu we Francji podchodzę ze spokojem – mówi Paweł Szkopek, który w Le Mans ścigał się już dwukrotnie, w 2003 roku roku stając na podium w kategorii Superstock, a w tym sezonie startuje razem z Maco Racing w pełnym cyklu MŚ. – Wyścigi 24-godzinne rządzą się swoimi prawami, a w ich trakcie może wydarzyć się absolutnie wszystko. Z tego powodu nie ma więc co planować i zakładać jakiś konkretnych strategii. Trzeba po prostu jechać równo od startu do mety i poczekać na wynik do piętnastej w niedzielę.”
Najpierw finał WMMP
Przed startem w legendarnym wyścigu Le Mans, motocykliści LRP Poland udadzą się na Słowację, gdzie w ten weekend odbędzie się ostatnia runda mistrzostw Polski. Jako lider klasyfikacji generalnej klasy Supersport do rywalizacji przystępuje obrońca tytułu Sebastian Zieliński, który na torze Slovakiaring będzie chciał przypieczętować drugie mistrzostwo z rzędu.
Paweł Szkopek może na Słowacji zapewnić sobie tytuł drugiego wicemistrza Polski klasy Superbike, a Marek Szkopek jest bliski wicemistrzostwa kategorii Superstock 1000.
Na kolejne postępy liczy w ten weekend jeżdżący manager ekipy Bartłomiej Lewandowski. Na Słowacji i w Le Mans swoich zespołowych kolegów wspierał będzie także Paweł Górka, który wraca do zdrowia po niedawnej kontuzji kręgosłupa.