Były motocyklowy wicemistrz Polski wystartuje w ten weekend w drugiej rundzie mistrzostw kraju, połączonej ze zmaganiami europejskiej serii Alpe Adria. Na węgierskim torze Pannonia-Ring Paweł Górka liczy na kolejne sukcesy w prestiżowej kategorii Superbike.
38-latek z Nowego Sącza, wicemistrz Polski kategorii Superstock 1000 z sezonu 2013, przesiadł się w tym roku do najbardziej prestiżowej kategorii Superbike, w której pierwsze wyścigi na torze w Poznaniu kończył na początku maja tuż za podium, dwukrotnie finiszując na czwartej pozycji.
W tym tygodniu polskich motocyklistów czeka drugi wyścigowy weekend sezonu 2015, połączony ze zmaganiami europejskich mistrzostw Alpe Adria. W kategorii Superbike do startu na węgierskim torze Pannonia-Ring zgłosiło się aż 44 zawodników, w tym dwunastu Polaków.
Paweł Górka wystartuje w tym roku w pełnym cyklu obu serii, WMMP i Alpe Adria, reprezentując barwy czołowej czeskiej ekipy BMW Motorrad Czech Republic. Nowosądeczanin dosiada doskonale znanego sobie motocykla BMW S1000RR o mocy ok. dwustu koni mechanicznych, a jego celem jest walka o czołowe lokaty, zarówno w kraju, jak i za granicą.
Mistrz Polski w narciarstwie alpejskim z sezonu 2002-2003, Górka swoją motocyklową karierę rozpoczynał od wyścigów Supermoto, w których w 2007 roku zajął drugie miejsce w Pucharze Polski. Kolejnym krokiem była przesiadka na motocykl torowy i wywalczenie wyścigowego Pucharu Polski w roku 2008, a następnie debiut w mistrzowskiej kategorii Superstock 1000, w której ścigał się z sukcesami do końca ubiegłego roku.
Paweł Górka
„Od jakiegoś czasu chciałem spróbować swoich sił w najmocniejszej kategorii Superbike. W tym roku jest to możliwe dzięki nawiązaniu współpracy z oficjalnym, czeskim zespołem BMW. Po raz pierwszy w swojej karierze startuję w profesjonalnej ekipie, która zajmuje się przygotowaniem motocykla. Chcę wykorzystać tę sytuację i walczyć o jak najlepsze pozycje, zarówno w mistrzostwach Polski, jak i w Alpe Adria. W najbliższy weekend czeka nas zacięty pojedynek podczas dwóch wyścigów na Węgrzech. Chociażby dlatego, że na starcie ustawi się ponad czterdziestu zawodników. Pannonia-Ring to dość techniczny tor, który jednak lubię. Kiedy jest mokro, miejscami bywa tam ślisko, a w sobotę może popadać, więc będzie ciekawie.”