Home / Artykuły / Z Celiną Perskiewicz ze Szkopek Team o trudnej pracy menedżera zespołu

Z Celiną Perskiewicz ze Szkopek Team o trudnej pracy menedżera zespołu

Wszyscy tutaj podziwiamy zawodników wyścigów motocyklowych. Odważni, szybcy, robią z jednośladami niesamowite rzeczy. Aby jednak mogli robić to co robią, oprócz talentu i wspaniałych umiejętności, zawodnikom jak i zespołom, którym przychodzi ich zatrudniać, potrzebny jest ktoś jeszcze. Ktoś bez kogo w większości przypadków nie byliby w stanie wykonywać swojej pracy w komfortowych warunkach, a już na pewno nie na wysokim poziomie. Mowa tu oczywiście o menedżerze. To najważniejszy filar zespołu, dzięki któremu wszystko funkcjonuje tak jak powinno, team zyskuje środki na starty, a zawodnicy możliwość ścigania w najlepszych możliwych warunkach. Świetnym tego przykładem jest choćby Davide Brivio, po którego odejściu team Suzuki w MotoGP całkowicie się pogubił. Jak wygląda praca menedżera teamu? Jak wiele zależy od jego decyzji i wkładu pracy? Tego dowiecie się z rozmowy z Celiną Perskiewicz, menedżer jednego z najlepszych polskich zespołów wyścigowych Szkopek Team.

Kliknij, aby pominąć reklamy
  • Jesteś menedżerem jednego z największych zespołów wyścigowych w Polsce. Zanim o to zapytam, zacznijmy jednak od początku. Jakie masz zadania do wykonania jako menedżer takiego zespołu?

Wachlarz zadań jest dość szeroki. Obejmuje on szereg czynności umożliwiających realizację celów stawianych przed każdym sezonem, począwszy od organizacji treningów, sprawdzenia warunków udziału w danej serii wyścigowej i przygotowania zgłoszeń zawodników po współplanowanie logistyki razem z szefem zespołu oraz wyjazdów na treningi i wyścigi. To także odpowiadanie na pytania i potrzeby zawodników, nawiązywanie i utrzymywanie relacji z partnerami i sponsorami, przygotowywanie umów oraz czuwanie nad ich realizacją, ale też troska o projektowanie i produkcję materiałów typu ścianki i namioty wyścigowe, czy teamowe ubrania.

  • Zawodowo jesteś również radcą prawnym. Czy taki zawód jest przydatny w Twojej pracy jako menedżera teamu?

Zdecydowanie tak. Dzięki mojej wiedzy prawniczej jesteśmy w stanie sprawnie przygotowywać umowy z partnerami oraz spełniać wszystkie warunki, które nakłada na nas dynamicznie zmieniające się prawo. Sądzę, że moje kompetencje dają naszym partnerom pewność i spokój, że współpracują z teamem, który jest profesjonalny nie tylko w obszarze rywalizacji sportowej.

  • Szkopek Team to chyba najbardziej rozbudowany zespół jeśli chodzi o dyscypliny w których bierze udział. Ścigacie się w motocyklowych mistrzostwach Polski, Czech, Słowacji, Alpe Adria, Enduro, Yamaha bLUcRU oraz rozgrywkach eSportowych. Sporo tego. Jak panujesz nad takim rozgałęzieniem?

Nie ukrywam, że wymaga to wielkiego zaangażowania, dużej ilości pracy oraz współpracy wszystkich członków zespołu, a w przypadku młodszych zawodników także ich rodziców. Musimy działać jak dobrze zorganizowane przedsiębiorstwo, w którym każdy doskonale wie co do niego należy i wykonuje swoje zadania najlepiej jak potrafi. Cenię sobie w pracy porządek oraz wypracowane schematy działania, to chyba naleciałość po pracy w korporacji, ale też tego wymaga praca prawnika – poukładania i wypracowania pewnych schematów. Nie możemy jednak zapominać o tym, że wyścigi rządzą się swoimi prawami, nie wszystko da się zaplanować i jest wiele zmiennych. Dlatego trzeba mimo wszystko pozostawać elastycznym i umieć odnajdywać się w zaskakujących sytuacjach. Ostatnie dwa lata pokazały nam, że na wyścigach mogą zdarzyć się nie tylko wypadki, czy awarie sprzętu, ale także przykładowo komplikacje z dojazdem przez obostrzenia w związku z Covid-19, czy ze zmianami w kalendarzach wyścigowych.

Kliknij, aby pominąć reklamy
  • Generalnie menedżer jest takim mózgiem całego teamu. Opieka nad dużą ilością zawodników, przedsięwzięć i serii wyścigowych musi być wykańczająca. Bywają momenty zrezygnowania, zmęczenia? Jak radzisz sobie z natłokiem spraw zbierających się z każdej strony?

Szczęśliwie dla mnie nie jestem w teamie sama. Razem z szefem zespołu, Pawłem Szkopkiem, wspieramy się wzajemnie, dzielimy obowiązkami. Jego wiedza i bardzo bogate doświadczenie oraz znajomości w branży są nie do przecenienia. Chociaż wiele decyzji podejmujemy wspólnie, to zdecydowanie wychodzę z założenia, że jako menedżer jestem wsparciem dla Pawła, nie odwrotnie. Mamy jasno określony cel, do którego wytrwale dążymy, uwielbiamy to, co robimy i dlatego nie mamy momentów zwątpienia. Pracujemy bardzo intensywnie przez cały rok, zmęczenie jest więc nieuniknione, ale tylko fizyczne. Dlatego łapiemy krótkie chwile na regenerację i kontynuujemy pracę z jeszcze większą siłą.

  • Podobno dokonujesz rzeczy niemożliwych, nie ma dla Ciebie przeszkód? :)

Wszystko jest możliwe. Jak coś jest do zrobienia, ustalam priorytety i po prostu to robię. Jestem nie mniej ambitna niż zawodnicy Szkopek Team, więc do trudniejszych zadań podchodzę jak do wyzwań, w których mogę się sprawdzić.

  • Jak wygląda komunikacja między Tobą, a resztą zespołu?

Podobnie jak w każdej organizacji. Z Pawłem jesteśmy oczywiście cały czas w bezpośrednim kontakcie, z pozostałymi członkami, o ile nie jesteśmy wspólnie na rundzie wyścigowej, jestem na łączach przez komunikatory i telefon. Z Pawłem mieszkamy w Warszawie, Dominika w Poznaniu, Dawid w Swarzędzu, Jurand w Radomiu, a Mateusz w Siemianowicach Śląskich. W dzisiejszym świecie nie jest to żadną przeszkodą.

  • Jaki według Ciebie jaki jest wspólny mianownik między wszystkimi zawodnikami Szkopek Teamu?

Zarówno w codziennym życiu jak i przy budowaniu Szkopek Team’u trzymamy się z Pawłem zasady, zgodnie z którą otaczamy się wyłącznie pozytywnymi ludźmi. I tacy są nasi zawodnicy: uśmiechnięci, zabawni i ambitni. Wierzymy, że tylko tacy ludzie są w stanie osiągać wielkie sukcesy.

  • Co planujesz osiągnąć jako menedżer zespołu wyścigowego? Jakie stawiasz sobie cele?

Moim celem jest realizacja celów Szkopek Team’u, czyli umożliwienie naszym zawodnikom ścigania w odpowiedniej klasie i serii wyścigowej, na jak najwyższym poziomie. Umożliwienie im rozwoju, wykorzystanie potencjału i organizacja wyścigów od strony formalnej, a także dbanie o nich podczas weekendu wyścigowego – w tym także żeby byli najedzeni, pili odpowiednią ilość wody, gotowi na czas do wyjazdu i nie rozpraszali się rzeczami, które mogę załatwić za nich, podczas gdy oni koncentrują się na swoich zadaniach.

  • Wiemy, że jesteś mocno zżyta ze Szkopek Team, ale gdyby za granicą dostrzeżono Twoją pracę i zaproponowano Ci angaż np. do teamu Yamahy w MotoGP, podjęłabyś się takiego wyzwania?

Szkopek Team ma wielki potencjał, dlatego wielką satysfakcję daje mi praca przy jego kreowaniu i rozwoju, który następuje bardzo szybko. Czuję że mam realny wpływ na wiele aspektów, mogę się realizować i wierzę, że razem, jeżeli tylko będziemy tego mocno chcieli, będziemy mogli być w przyszłości jednym z zespołów MotoGP, czy Rajdu Dakar. Odpowiadając więc wprost – wybrałabym Szkopek Team.

  • Dziękujemy Ci bardzo za rozmowę i życzymy Ci dalszych sukcesów oraz rozwoju Szkopek Team!

komentarzy 5

    • Nie sponsorowany :)
      Mam niezwykle ciekawą pracę, widocznie nie tylko ja tak uważam. A może kogoś zainspiruje do zmiany ścieżki zawodowej? ?

  1. Czy Paweł na tym zdjęciu dmucha w alkomat?

    • no tak, przecież wszyscy zawodnicy Motpgp też dmuchają w alkomaty, gdyby nie to, to pewnie co drugi by na bombie się ścigał

      • Motosport umiera i nic tego nie zatrzyma . Paweł wziął by się za coś co przyniesie mu choć odrobinę uznania w oczach świadka motocyklowego , a nie następny plastipucharek w międzygalaktycznej obronie tytułu miszcza

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
160 zapytań w 1,336 sek