Alex Lowes, wspierany przez GRANDys duo zawodnik zespołu Voltcom Crescent Suzuki zajął w niedzielę doskonałe czwarte miejsce w drugim wyścigu eni FIM Superbike World Championship na portugalskim torze Portimao.
Zawody odbywały się na wyjątkowo mokrym torze i Alex doskonale wykorzystał swoje Suzuki GSX-R 1000 startując z jedenastego pola. Brytyjczyk szybko zaczął wyprzedzać kolejnych rywali i awansować w klasyfikacji. Po kolizji zawodników fabrycznego zespołu Aprilia na dwunastym okrążeniu dołączył do grupy walczącej o trzecie miejsce. W pasjonującej walce, gdzie kolejność zmieniała się co kilka zakrętów, na piętnastym okrążeniu wyszedł na trzecie miejsce. Niestety po własnym błędzie znów spadł na piątą pozycję. Ostatecznie odrobił jeszcze jedno miejsce i finiszował niespełna sekundę od podium.
W pierwszym niedzielnym wyścigu Lowes także wykazał się wielkim zaangażowaniem i zdobył dziesięć punktów za szóste miejsce. Eugene Laverty opuszcza Portugalię na ósmym miejscu w klasyfikacji generalnej po tym, jak zakończył wyścigi na miejscach ósmym i dziewiątym.
Warunki w Portimao były bardzo zmienne. Pierwszy wyścig odbywał się na suchym torze w temperaturze 21°C, drugi w ulewie. Zupełnie inne warunki powinny panować już za tydzień w słonecznej Kalifornii, gdzie odbędzie się kolejna runda eni FIM Superbike Championship. Zawody na legendarnym torze Laguna Seca będą ostatnim starciem najlepszych zawodników Superbike przed wakacyjną przerwą.
Alex Lowes:
“Po sobotnim upadku w kwalifikacjach i starcie z czwartego rzędu, jestem w miarę zadowolony z obu rezultatów w czołowej szóstce. W drugim wyścigu, gdybym nie popełnił małego błędu, mógłbym być na podium, ale i tak jestem szczęśliwy, że ukończyłem na czwartym miejscu z dalekiej pozycji startowej, którą miałem. Znów nauczyliśmy się czegoś nowego o naszych GSX-R’ach – wiemy co jeszcze musimy udoskonalić i mamy też dowody na to co już pracuje dobrze, co na pewno pomoże nam iść we właściwym kierunku. Chcę bardzo podziękować całemu zespołowi, który był w garażu do 1:30 rano, naprawiając motocykl po moim upadku. Fajnie byłoby nagrodzić im to wynikiem na podium, ale nie udało się i z tego powodu jest mi trochę przykro. Teraz już myślami jestem na Laguna Seca, który będzie kolejnym nowym torem dla mnie. Jest on wąski i kręty, co powinno nam odpowiadać.”
Eugene Laverty:
“Byłem w czołowej czwórce w każdej sesji, oprócz obu wyścigów i Superpole! Jestem bardzo rozczarowany pierwszym wyścigiem, zaczęło lekko kropić i bałem się bardziej ryzykować, dlatego ukończyłem na niskiej pozycji. Straciłem dwie pozycje na ostatnim okrążeniu przy dublowaniu zawodników, ale szósta czy ósma pozycja, nie ma to większego znaczenia, bo nie był to dobry wyścig dla mnie. W drugim wyścigu, w ogóle nie czułem motocykla na początku, w końcówce było już lepiej, ale było za późno, dlatego był to słaby dzień dla mnie. Naprawdę były realne szanse na podium, dlatego wyjazd stąd z ósmym i dziewiątym miejscem, nie jest tym czego oczekiwaliśmy.”
Portimao – eni FIM World Superbike Championship – wyścig 1:
1. Tom Sykes (Kawasaki) 34’45.568
2. Sylvain Guintoli (Aprilia) +2.539
3. Loris Baz (Kawasaki) +3.175
4. Marco Melandri (Aprilia)+4.042
5. Jonathan Rea (Honda) +7.791
6. ALEX LOWES (VOLTCOM CRESCENT SUZUKI) +14.772
8. EUGENE LAVERTY (VOLTCOM CRESCENT SUZUKI) +14.941:
Portimao – eni FIM World Superbike Championship – wyścig 2:
1. Rea 34’55.154
2. Davide Giugliano (Ducati) +6.817
3. Chaz Davies (Ducati) +8.676
4. ALEX LOWES (VOLTCOM CRESCENT SUZUKI) +9.740
5. Leon Haslam (Honda) +11.289
9. EUGENE LAVERTY (VOLTCOM CRESCENT SUZUKI) +26.406:
Klasyfikacja generalna eni FIM World Superbike Championship:
1. Sykes 284 punkty
2. Guintoli 241
3. Baz 236
4. Rea 235
5. Melandri 192
8. EUGENE LAVERTY (VOLTCOM CRESCENT SUZUKI) 121
11. ALEX LOWES (VOLTCOM CRESCENT SUZUKI) 111