Home / WSBK / Assen przyjazne dla Giugliano,Checa przyznaje się do błędu

Assen przyjazne dla Giugliano,Checa przyznaje się do błędu

W rozgrywanym „na raty” deszczowym wyścigu na TT Circuit w Assen, zawodnicy zespołu Althea Ducati zaprezentowali się bardzo dobrze i zajęli dwa miejsca na podium. Natomiast podczas drugiego wyścigu – który był rozgrywany na przesychającym już torze, o końcowym wyścigu decydował dobór odpowiedniego ogumienia, który nie najlepiej wyszedł obecnemu Mistrzowi Świata.

W pierwszym wyścigu, bardzo dobry start „zaliczyli” obydwaj kierowcy zespołu Althea. Checa, który na starcie zajmował piątą pozycję, na koniec pierwszego okrążenia przesunął się na czwartą, natomiast Giugliano zaliczył awans z dziewiętnastej na dwunastą pozycję. Warunki na torze stawały się jednak co raz gorsze i kiedy do końca wyścigu pozostało 9 okrążeń, na skutek zbyt dużych opadów deszczu i wody pozostającej na torze – która doprowadziła do wywrotki kilku zawodników w tym samym momencie (na jednym zakręcie), wyścig został przerwany. Po restarcie, zawodnicy nadal musieli się zmagać z padającym deszczem oraz zimnym wiatrem. Nie przeszkodziło to jednak kierowcom Althea Racing na kolejny awans .Pod koniec pierwszego okrążenia wznowionego wyścigu, #7 był na trzecim, a jego zespołowy kolega na czwartym miejscu! Wprawdzie jadący przed nimi Haslam oraz Rea przewrócili się, ale też równocześnie zostali wyprzedzeni przez Guintolego i Badoviniego. Wkrótce i Włoch jadący na drugiej pozycji wypadł z toru – na czym skorzystali zawodnicy Althea, którzy do ostatniego zakrętu walczyli o drugą pozycję. Górą z tej walki wyszedł młodszy z zawodników a Checa zajął trzecią pozycję.

W drugim wyścigu, najważniejszym okazał się właściwy dobór opon. Chociaż wyścig ruszył jako „mokry”, to asfalt z każdym okrążeniem stawał się bardziej suchy. Broniący mistrzowskiego tytułu Carlos Checa zadecydował, że ruszy do wyścigu na pełnych deszczowych oponach mając nadzieję, że wkrótce znowu zacznie padać deszcz. Jak się wkrótce okazało, była to bardzo zła decyzja i już po pierwszym okrążeniu Hiszpan był zmuszony zjechać do boksów aby zmienić opony. Po ich opuszczeniu był na ostatniej pozycji a strata do czołówki wynosiła już jedno okrążenie. Pomimo bardzo szybkiego tempa – które zaowocowało wykonaniem najszybszego okrążenia – nie był w stanie dogonić rywali, co definitywnie przekreśliło podjecie walki o punkty.

Z kolei Davide Giugliano – również i podczas drugiego wyścigu zaliczył bardzo dobry start. Podobnie jak to było we wcześniejszym wyścigu, pod koniec pierwszego okrążenia przesunął się o kilka pozycji. Kiedy wyścig był na półmetku, #34 plasował się na ósmej pozycji. Pod koniec wyścigu – debiutujący w stawce WSBK młody Włoch, stoczył jeszcze walkę z Biaggim i Badovinim a zakończył ją na dziewiątym miejscu – czym wzbogacił swój dorobek punktowy o kolejne sześć punktów.

„Jestem bardziej niż zadowolony z wyniku pierwszego wyścigu, ponieważ warunki były już trudne w pierwszej fazie, nie mówiąc już o drugiej! Po wznowieniu, niewiele było trakcji, trochę przyczepności i kiedy zobaczyłem kilku innych przewracających się zawodników zdecydowałem, że lepiej ukończyć wyścig niż ponieść ryzyko upadku. Ze względu na warunki, był to prawdopodobnie jeden z najgorszych wyścigów SBK w jakich kiedykolwiek jeździłem i jesteśmy zadowoleni z trzeciego miejsca. Gratulacje dla Davide, który pojechał świetny wyścig – zasłużył na wynik.powiedział o pierwszym starcie Carlos Checa.

W drugim wyścigu popełniłem błąd, za który biorę pełną odpowiedzialność. Podjąłem decyzję o założeniu opon deszczowych myśląc, że spadnie deszcz – ale się myliłem. Przepraszam za to, że nie zmieniłem opon zaraz po okrążeniu worm-up, tylko czekałem a potem było już za późno. Wtedy mógłbym prawdopodobnie zakończyć w pierwszej dziesiątce, a tak było za późno aby nadrobić stracony czas. Zamykamy ten rozdział i spoglądamy już w przyszłość.”powiedział obecny wicelider klasyfikacji generalnej.

Jestem bardzo zadowolony z przebiegu pierwszego wyścigu – oczywiście którego się nie spodziewaliśmy po bardzo trudnym weekendzie, który został uwarunkowany od pogody – od początku do końca.” – rozpoczął swoją wypowiedź zdobywca drugiego miejsca i kontynuował: „Oczywiście nie było to takie łatwe, bo motocykl cały czas się ślizgał – nawet na prostej. Oczywiście warunki spowodowały, że był ona daleki od komfortowego, choć czułem się dość dobrze na całkowicie mokrej nawierzchni po restarcie.”

Pod koniec musiałem jeszcze walczyć z Carlosem i nie było to łatwe, ponieważ bałem się że popełnię błąd, który może mieć wpływ na jego jazdę ale na szczęście wszystko poszło dobrze.”zakończył podsumowanie pierwszego wyścigu.Udało mi się również zdobyć kilka dobrych punktów w drugim wyścigu, a dzięki tym wynikom znacznie poprawiłem swoją pozycję w klasyfikacji generalnej, więc do domu wracam bardzo szczęśliwy.” – powiedział włoski zawodnik.

AUTOR: migal

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
164 zapytań w 41,164 sek