Alvaro Bautista wygrał pierwszy wyścig w Indonezji na torze Mandalika. Po starcie z trzeciej pozycji nie dał szans rywalom i z przewagą niecałych pięciu sekund nad Toprakiem Razgatlioglu (Yamaha) dał Ducati pierwsze zwycięstwo na tym torze. Na najniższym stopniu podium stanął Andrea Locatelli z Yamahy. Oto wypowiedzi zawodników po sobotniej akcji na wyspie Lombok, w Indonezji.
Alvaro Bautista: P3 (start) -> P1 (finisz): „Nie było to takie proste jak mogło się wydawać. Przy tak wysokiej temperaturze, bardzo ważne było jak najlepsze zarządzanie oponami. W pierwszej części wyścigu jechałem za Toprakiem, starając się nie zużywać zbytnio przedniej opony. Zrozumiałem wtedy, że mam potencjał, by go wyprzedzić i odjechać od całej grupy. Jestem szczęśliwy, ponieważ w zeszłym roku mieliśmy na tym torze dużo problemów. To zwycięstwo oznacza, że zrobiliśmy ważny krok.”
Toprak Razgatlioglu: P1 -> P2: „Dla mnie, wyścig był bardzo trudny. Chciałem walczyć o zwycięstwo, ale po ośmiu okrążeniach straciłem przyczepność przodu i musiałem walczyć w każdym zakręcie, na wejściach w prawe zakręty puszczał przód. Zrozumiałem, że Bautista jest bardzo mocny na każdym kółku, ale nie rozumiem jak, ponieważ używał bardziej miękkiej opony, a wyglądała na świeższą. Musimy to jutro poprawić, być może także ustawienia motocykla. Dziś wieczorem i jutro w rozgrzewce spróbujemy coś poprawić, bo mamy tylko jedną szansę. Wciąż będziemy walczyć, i mam nadzieję że jutro wreszcie wygramy. Dałem z siebie wszystko, wiele razy omal się nie przewróciłem. Myślę, że jutro powalczymy o zwycięstwo.”
Andrea Locatelli: P2 -> P3: „To był dobry wyścig, niestety sporo straciłem w pierwszej jego części. Miałem słaby start, potem próbowałem odrobić stratę do czołówki, ale było już za późno. Jutro musimy mieć lepszy początek. Ale to był dobry rezultat – trzecie miejsce. Tak naprawdę byliśmy gotowi już wczoraj, ponieważ bardzo dobrze przepracowaliśmy dwie sesje treningowe, jedyne co to nie wiedzieliśmy jakim tempem pojadą inni. Fajny rezultat na początek weekendu, jutro mamy jeszcze dwa wyścigi aby poprawić motocykl i znów walczyć o podium. To dopiero druga runda, ale dobrze zaczynamy ten sezon, więc chcę osiągnąć jeszcze więcej takich wyników.”
Danilo Petrucci: P7 -> P5: „Jestem zadowolony z pracy, którą wykonaliśmy i z tego jak przebiegł nasz wyścig. Ale wraz z zespołem będziemy w pełni szczęśliwi, dopiero kiedy staniemy na podium, gdyż to jest nasz cel. Zespół wykonał świetną pracę, zrozumieliśmy czego nam tutaj potrzeba, a dziś wszystko zadziałało. Na początku byłem zbyt ostrożny przez co wielu zawodników mnie wyprzedziło. Ostro walczyłem z Reą, ale w między czasie odjechał mi Bassani, też dlatego że dbałem o opony. Teraz wiem, że jutro mogę pojechać bardziej agresywnie, ale tak czy inaczej muszę przyznać, iż jestem zadowolony z dzisiejszego wyniku. W końcu jesteśmy tam, gdzie być powinniśmy.”
Michael van der Mark: P10 -> P6: „Miałem dobry start. W pierwszym zakręcie podjąłem złą decyzję. Pojechałem po zewnętrznej, a tam było wielu zawodników, więc straciłem dużo pozycji. Byłem jednak spokojny i miałem niezłe tempo. Jechałem mój wyścig, zarządzałem oponami, i krok po kroku pnąłem się w górę. Zobaczyłem, że zawodnicy przede mną zaczynali mieć problemy. Byłem zaskoczony moim tempem. Miałem kilka fajnych walk na torze i ciekawe manewry wyprzedzania. Szósta pozycja to fantastyczny wynik. Jak spojrzysz na mój wyścig i moje tempo, to zobaczysz że moje ostatnie okrążenie było najszybszym. Miałem dziś sporo frajdy z moim BMW M 1000 RR.
Xavi Vierge: P13 -> P7: „Wiedzieliśmy, że nasze tempo wyścigowe jest całkiem mocne, ale niestety znów miałem problem w sesji kwalifikacyjnej. Mój start był całkiem niezły i od razu zyskałem kilka pozycji. Byłem w pierwszej grupie mocnych i konkurencyjnych zawodników. Dałem z siebie wszystko zarządzając oponami do samego końca, ale ostro walczyliśmy i straciłem trochę spokoju w środkowej części wyścigu. W sumie to był dobry wyścig, teraz spróbujemy coś poprawić w ustawieniach tak, by być jeszcze trochę szybszym jutro.”
Jonathan Rea: P8 -> P9: „To był trudny dzień. W Superpole mój najlepszy czas wykręciłem przy żółtej fladze, więc to okrążenie zostało usunięte, a potem dostałem karę za przeszkadzanie Philippowi Oettl. Przepraszam za ten incydent, nie mam żadnych wymówek. Wplątałem się w incydent z Rinaldim na starcie wyścigu, przez co straciłem kilka pozycji. Wróciłem jednak do Andrei Locatellego i Topraka, myślałem że będę się z nimi ścigał. Większość sektorów była w porządku, oprócz szybkiej sekcji prawych zakrętów. Kompletnie straciłem tam pewność siebie z przodem motocykla. W złożeniu i na otwartym gazie przód się ślizgał i był nie stabilny na wejściu do siódemki. Nie miałem stabilności żeby tam skręcić, co skutkowało gorszą zmianą kierunku, czyli gorszym wyjściem z ósemki. Tylko walczyłem o pozycje. Nie nasz dzień, tak wyglądał mój wyścig.”
Michael Ruben Rinaldi: P4 -> DNF: „Szkoda tej kraksy, tym bardziej dlatego, że nie wiem jak bym pojechał. Biorąc pod uwagę przebieg wyścigu, myślę że moglibyśmy walczyć o podium, więc jestem podwójnie zły. Na szczęście wypadek nie miał konsekwencji ani dla mnie, ani dla innych zawodników na torze. Potencjał po wczorajszych treningach i dzisiejszym poranku był spory. Teraz musimy myśleć pozytywnie o jutrzejszych wyścigach.”
Źródła: inf. prasowe