Biaggi lekko niezadowolony z przebiegu testów

Zespół Aprilii po obiecujących testach na Kyalami przybył do Portugalii z nadzieją na kolejny kroczek w kierunku czoła stawki. Problemy z jeszcze świeżym motocyklem dały się jednak we znaki, czego nie omieszkał skomentować znany z tego, że mówi co myślZespół Aprilii po obiecujących testach na Kyalami przybył do Portugalii z nadzieją na kolejny kroczek w kierunku czoła stawki. Problemy z jeszcze świeżym motocyklem dały się jednak we znaki, czego nie omieszkał skomentować znany z tego, że mówi co myśli Mad Max.

Ostatnie próby w Republice Południowej Afryki wypadły nadzwyczaj pomyślnie dla włoskiej fabryki. Niewielka strata do przewodzących zespołów pozwalała myśleć o skutecznej walce z najlepszymi już podczas testów na Portimao.

Na pewno zmienna i kapryśna pogoda nie pomogła nowemu teamowi w dobrej i efektywnej pracy nad motocyklem. Dodatkowo kilka problemów technicznych RSV4, a także upadek Biaggiego wpłynęły na mocno przeciętną postawę zawodników.

„Przybyłem do Portugalii przekonany, że moje czasy się poprawią w stosunku do tych zeszłorocznych, jednak napotkaliśmy kilka małych i niespodziewanych problemów.” – rozpoczął Biaggi. „Nie opuszczamy Portimao w dobrych nastrojach, ale przynajmniej nasi technicy zanotowali sporo informacji, które powinny być użyte do znalezienia rozwiązań naszych problemów. Na ostatnim okrążeniu miałem brzydki wypadek, na szczęście skończyło się na kilku siniakach.”

W symulacji nowego Superpole obaj zawodnicy Aprilii poradzili sobie nieco lepiej niż podczas normalnych sesji treningowych. Zajęli odpowiednio #11 pozycję — Nakano i #12 miejsce — Biaggi.

Shinya sytuację nakreślił w nieco jaśniejszych barwach niż jego kolega z zespołu. „Spodziewaliśmy się sporego postępu podczas tych trzech dni, jednak niestabilna pogoda nie dała zbyt wielu szans do testowania, wszystko stało się jeszcze trudniejsze jeśli weźmiemy pod uwagę moją nieznajomość toru. Natrafiliśmy na kilka nowych i małych problemów w motocyklu, ale mamy już teraz dobre podstawy i sprawdzony kierunek, którym podążymy by rozwinąć RSV4.”

Optymistyczne komentarze Japończyka studzi skutecznie tablica rezultatów zakończonych w niedzielę testów. Nakano był nieznacznie szybszy od Biaggiego, lecz do najlepszych tracili po niemal 2 sekundy na okrążeniu. Nazwisko Nakano znalazło się ostatecznie na siedemnastych a Biaggiego na osiemnastym miejscu klasyfikacji końcowej.