Kalendarz World Superbike jest już bliski ustalenia na przyszły rok. Prawdopodobnie będzie można znowu obejrzeć wyścigi na torze w Brnie. Zniknie za to runda na niemieckim Lausitzringu, który był świetnie położony, bowiem bardzo blisko polskiej granicy. Nie wiadomo, czy na czas wyrobi się Argentyny: tor w San Juan wciąż jest w budowie. Jeśli nie, rezerwową opcją jest – jakże by inaczej – hiszpańska runda w Jerez.
Lausitzring zmienił właściciela – obecnie jest w rękach prywatnej firmy, która woli używać go jako obiekt testowy, więc w Niemczech prawdopodobnie wyścigów nie będzie. Wrócić ma za to czeskie Brno. Sezon rozpocznie się w Australii, potem zawodnicy pojadą do Tajlandii, choć odstęp między tymi dwiema rundami będzie znacznie zwiększony. Pewnie niektórzy pamiętają, że między pierwszą i drugą rundą sezonu kiedyś był aż miesiąc odstępu.
Z ciekawszych torów – wciąż odbywać się będzie lubiana przez fanów runda na Laguna Seca w USA. We Włoszech kibice zobaczą dwa wyścigi: na Imoli, oraz w Misano. Francja ma zostać przeniesiona wcześniej, prawdopodobnie w lukę między USA i Argentynę lub Jerez. Poniżej orientacyjne daty poszczególnych rund.
Prowizoryczny kalendarz WSBK na sezon 2018:
26/27 lutego – Australia – Phillip Island
środek marca – Tajlandia – Buriram
kwiecień – Hiszpania – Motorland Aragon
kwiecień – Holandia – Assen
kwiecień/maj – Włochy – Imola
26/27th maja – Wielka Brytania – Donington Park
9/10 czerwca – Czechy – Brno
czerwiec – Włochy – Misano
wczesny lipiec – USA – Laguna Seca
wcześniej niż obecnie – Francja – Magny Cours
wrzesień – Argentyna – San Juan (rezerwa – Jerez)
środek września – Portugalia – Portimao
środek października – Katar – Losail
Źródło: motorcyclenews.com
Jestem trochę rozczarowany, byłoby ekstra, gdyby zamiast zamiany rund po prostu je dodawali. Wraz z Brnem, Lausitz, Jerez i San Juan (choć historia nas nauczyła, że niezbudowane tory w kalendarzu lubią pozostawać niezbudowane), mielibyśmy już 15 rund – już wystarczająco, żeby nie robić miesięcznych przerw w kalendarzu i nam pozwoliłoby na niemal co tygodniowy weekend na najwyższym motocyklowym poziomie :)
Gdzie chcesz to wciskać? ;p Dorna układa kalendarz, żeby się weekendy nie nakładały. Jak dodają rundy MotoGP to zrozumiałe, że tego samego z WSBK nie zrobią.
a kiedy jeździć na moto w weekendy? ;) rozumiem, że nie jeździsz na moto? ;P
JESZCZE nie, trzeba było uzbierać i gdy jest wreszcie stały zarobek, tak też sezon motocyklowy się kończy powoli, suma odlozona jest, ale to już w przyszłym roku, zadałbym tylko pytanie, czy jest gdzie jeździć? :P i lukasso dobrze mówi, że czas zawsze się znajdzie :D
Paweł, jak się popiesci, to się zmieści, widzę niewykorzystany potencjał lutego i lipca :D
Jest sporo torów / obiektów (nie klasy GP;) doskonalenia jazdy, które są coraz bardziej popularne + jest sporo odremontowanych lub zupełnie nowych ekspresówek, gdzie można pocisnąć :)
Co kupujesz? R1 na początek? ;P
Myślę, ze nawet na tych polskich „torach” R1-ką nie jeździłoby się zgodnie z jej przeznaczeniem :D
Na początek chcę 125 (najchętniej YZR125, bo jest dość spora, a ja dość wysoki jestem :D), jak uznam, że już nie daje frajdy, to coś większego potem :)
No już nie wygłupiaj się z tą Yamahą!
Masz tu moto idealne dla Ciebie:
http://www.honda.co.uk/content/dam/central/motorcycles/125cc/cbr125r/honda_125cc_cbr125r_0011_grey.jpg/_jcr_content/renditions/c3.jpg
nie wiem jaki masz budżet, ale tu masz używki na „różną kieszeń”:
https://www.olx.pl/oferta/honda-cbr-125-jc34-2005-rok-CID5-IDoSb8G.html#cd34d90706
https://www.olx.pl/oferta/honda-cbr-125r-2014r-CID5-IDoMmry.html#cd34d90706;promoted
;)
Dzięki lukasso, celuję w używane oczywiście, ale to zawsze strach kupować po kimś, bo to trochę kot w worku jest :D
super – bilety są tańsze niż na motogp a też jest fajnie!!!
Przed wyscigiem, potem powrót na obiad i wyscig, i znów na moto! ;)
No i po co? Niech wróci Monza do Superbajków, tam były fajne wyścigi ;p
https://www.youtube.com/watch?v=XWRd3wBmkz8
aż mi się przypomniało :D
No mówiłam, że zajebiste wyścigi na Monza były, chociaż tego akurat nie znałam ;p Mogliby poprawić tą nawierzchnię, na którą skarżyli się kiedyś zawodnicy i przywrócić do WSBK Monzę, Brno wystarczy w Moto GP ;)