Podczas nietypowego, deszczowego niedzielnego wyścigu na torze Monza, zespół BMW Motorrad Motorsport osiągnął swój najlepszy w historii wynik podczas startów w World Superbike Championship.
Kierowca fabrycznego zespołu Leon Haslam, stanął na podium w drugim wyścigu – jedynym jaki odbył się tej niedzieli. Był to także jego najlepszy osiągnięty jak do tej pory wynik na BMW S 1000 RR, pomimo startu z czternastego pola. Jego kolega z zespołu – Marco Melandri, zajął czwarte miejsce a padający deszcz, już po raz drugi z rzędu uniemożliwił mu skuteczną walkę o podium.
Pierwszy wyścig został przerwany na czwartym okrążeniu, kiedy nad torem zaczęło bardzo mocno padać. W tym momencie Leon przebił się z czternastego miejsca jakie wywalczył w Superpole na piąte. Natomiast Marco, który rozpoczął z trzeciego pola, niestety rozbił się na końcu pierwszego okrążenia z powodu trudnych warunków panujących na torze. Jego mechanicy podjęli wielki wysiłek, aby naprawić motocykl przed restartem wyścigu – do którego jednak nie doszło.
Drugi wyścig rozpoczął się w jeszcze suchych warunkach i #91 ponownie zaczął odrabiać straty do czołówki a po sześciu okrążeniach był już drugi. Zarówno Brytyjczyk jak i Włoch z zespołu BMW Motorrad Motorsport, stoczyli ekscytującą walkę dwójką zawodników Aprilii – Eugenem Lavertym i Maxem Biaggi. Na dziewiątym okrążeniu, #33 wyprzedził #58 awansując na trzecie miejsce – bezpośrednio za swojego zespołowego kolegę ale znowu zaczął padać deszcz i wyścig natychmiast został przerwany. Dlatego też, końcowy wynik został zaliczony po ósmym okrążeniu, na którym Marco był jeszcze na czwartym miejscu, za zwycięzcą wyścigu Tomem Sykesem , Leonem Haslamem i Eugenem Lavertym. W związku z tym, że wyścigu nie wznowiono, zawodnikom przyznano połowę punktów.
„Warunki podczas tego weekendu były ciężkie, zwłaszcza dzisiaj[niedziela – przyp. red.], kiedy tor był i mokry i suchy. Byłem pewny, że będę mógł walczyćo czołowe pozycje. Ruszanie z czternastego miejsca na starcie nie było najlepszym aby później wyprzedzać, szczególnie w takich warunkach jest to dość trudne, ponieważ musisz opuścić tę suchą linię wyścigową. Mój wyścig poszedł naprawdę dobrze, ale zanim znalazłem się na drugiej pozycji, Tom już odjechał.” – powiedział Haslam i dodał: „Świetny wynik jest dziełem BMW Motorrad i mojej ekipy, którzy wykonali świetną robotę. Bardzo się cieszę z powrotu na podium. Teraz nie mogę się już doczekać wyścigu w Donington, który będzie moim domowy wyścigiem. „ – zakończył zawodnik BMW.
„To była słuszna decyzja, aby anulować pierwszy wyścig. Dużo padało, i istniały różne warunki na torze. Podczas gdy nowy asfalt nie pozwalał na odpływ wody, stary asfalt był inny i wysychał bardzo szybko. To byłoby niebezpieczne aby wyjeżdżać na oponach deszczowych w takich warunkach.” – podsumował pierwszy wyścig włoski zawodnik. „Drugi wyścig dobrze się dla mnie ułożył. Postanowiłem nie naciskać zbyt mocno na początku wyścigu, po prostu wypracować swój rytm jazdy. Zacząłem czuć się naprawdę komfortowo w okrążeniu przed czerwoną flagą. Czułem się bardzo dobrze na motocyklu, ale niestety deszcz przyszedł za wcześnie. ” – zakończył Melandri.