MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
Ze względu na warunki atmosferyczne i wciąż znajdującą się na torze wodę drugi wyścig World Superbike został odwołany. Dyrekcja wyścigowa uznała, że rozegranie zmagań byłoby zbyt niebezpieczne. Dla nas fanów to smutna wiadomość, zwłaszcza że właśnie dziś mogły zostać ustanowione kolejne rekordy.
W wyścigu World Supersport dało się zauważyć kilka rozległych i głębokich kałuż leżących w strategicznych miejscach toru. Gdy zawodnicy Supersport przejeżdżali przez te małe jeziorka dało się zauważyć duże rozbryzgi wody i chwilową utratę przyczepności kół. Wyścig został jednak przeprowadzony do końca, choć tylko na dystansie dwunastu okrążeń.
Nie jest jednak tajemnicą, że osiągi maszyn Supersport są niższe niż Superbike, a siły działające na opony, zawodników i same motocykle są mniejsze. Do tego motocykle klasy Supersport są wyposażone w specjalnie wyprofilowane opony z bieżnikiem, zaś w klasie Superbike stosowane są wyłącznie opony z deszczowym bieżnikiem albo typu sklick.
Z powodu wspomnianych warunków dyrekcja wyścigu uznała rozegranie drugiego wyścigu za zbyt niebezpieczne i zadecydowała o jego definitywnym odwołaniu.
Tym samym dziś nie doszło do prawdopodobnego pobicia kilku rekordów. Jonathan Rea mógł dziś ustanowić nowy rekord w ilości zdobytych punktów i wygranych pod rząd wyścigów. Jego aktualny rekord 11 zwycięstw z rzędu i 556 zdobytych punków pochodzi jeszcze z zeszłego roku.
Ten sezon World Superbike dobiegł już końca. Niebawem zawodnicy odbędą zimowe testy i rozpoczną przygotowania do kolejnego interesującego sezonu. Wszystko co dobre szybko się kończy
Niezła ściema z tym odwołaniem wyścigu. Nie pozwolili aby REA pobił rekord. Poza tym ta seria zrobiła się beznadziejna.
Trochę beka, trochę bardzo… Jak oni chcą zrobić fajną serię z Superbike’ów, jak nie pojawił się nawet temat przełożenia wyścigu? A potem będzie, że Johnny nie ma charyzmy, albo inne dyrdymały.