Federacja FIM i zarządzająca World Superbike Dorna potwierdziły wspólnie, że puchar Europy Superstock 1000 kończy swoją historię z końcem tego sezonu. Sezon 2018 jest więc ostatnim, 19. rokiem rozgrywania tej serii wyścigowej, będącej bezpośrednim zapleczem dla World Superbike i World Supersport, które to mają wyższą rangę mistrzostw świata.
W sumie w Superstock 1000 mieliśmy przez te wszystkie lata 17 różnych mistrzów, oraz sześciu różnych producentów, zdobywających mistrzostwo. W ten weekend w Magny-Cours będziemy mieć finalne starcie o tytuł: prowadzi Markus Reiterberger, mający 18 oczek przewagi nad Roberto Tamburinim i 19 nad Maxem Schelibem. To ostatnia runda sezonu.
Oficjalne powody zakończenia organizowania Superstock 1000 są dwa: chęć skupienia się Dorny na cyklach mistrzostw świata: World Superbike, World Supersport oraz World Supersport 300. Ta ostatnia seria dołączyła do kalendarza w 2017 roku.
Organizatorzy chcą również, aby serie typu Superstock, czyli z motocyklami niemal takimi, jak można je kupić w salonie, miały większą rangę w mistrzostwach poszczególnych krajów i regionów i to tam cieszyły się większym powodzeniem.
Najbardziej znani mistrzowie Superstock 1000 to Xavier Simeon, Michel Fabrizio, Davide Giugliano czy James Ellison. Przypomnijmy, że wcześniej Dorna „skasowała” również inną serię, Superstock 600, której ostatnim czempionem był Toprak Razgatlioglu
Źródło: worldsbk.com
Do przewidzenia, małe zainteresowanie w tym sezonie było gwoździem do trumny.