Kolejna – siódma runda sezonu, która zostanie rozegrana na torze Misano World Circuit, zwykle kojarzy się z wyścigami odbywającymi się w ciepłych, słonecznych warunkach. Tor położony u wybrzeża Adriatyku o długości 4226 metrów jest zawsze popularnym miejscem zarówno wśród zawodników, jak i fanów World Superbike Championship.
Z torem położonym nieopodal miejscowości Misano Adriatico, szczególnie ciepłe wspomnienia ma Jonathan Rea, który odniósł tu swoje pierwsze – z dziesięciu do tej pory odniesionych, zwycięstwo w klasie Superbike w roku 2009. Jego kolejne dwie wizyty na tym obiekcie, nie były już dla niego tak miłe. W sezonie 2010 zajmował tu 13 i 12 pozycję, a w ubiegłym roku doznał kontuzji nadgarstka, która zmusiła tego zawodnika do przerwania startów na trzy miesiące.
Obecnie, 25-cio letni zawodni z Irlandii Północnej zajmuje 4 pozycję w klasyfikacji generalnej mistrzostw, tracąc do lidera 20 punktów. Udając się do Misano, zawodnik zespołu Honda WSBK Team ma za sobą dwa udane występy na torach Donington oraz Miller i zapewne będzie starał się zdobyć podczas nadchodzącego weekendu jak największą liczbę punktów.
„Ostatnich kilka wyścigów było naprawdę całkiem niezłych, więc mamy nadzieję być w stanie podjąć tę pozytywną dynamikę podczas kolejnej rundy w Misano. W zespole panuje fantastyczna atmosfera i ostatnie wyniki dały każdemu dużo motywacji do dalszej kontynuacji tej pracy. To ważne, aby nadal iść do przodu, ponieważ istnieje jeszcze wiele obszarów, w których musimy się poprawić. Ale istnieje również wiele pozytywów, szczególnie z elektroniką, gdzie mechanicy i mój inżynier – Arlan Holterman pracują bardzo ciężko. Ostatnich kilka wizyt w Misano nie było dobrych – ale nie chcę powracać do przeszłości, ponieważ nasz motocykl pracuje teraz bardzo dobrze – jak już pokazaliśmy na Donington i Miller, gdzie nie było tak dobrze ubiegłych latach. Uwielbiam przyjeżdżać do Misano,gdzie wygrałem mój pierwszy wyścig World Superbike a plaża i jedzenie są świetne. Jest to także ostatnia szansa w tym sezonie do spełnienia pasji włoskich fanów, a to zawsze jest gratką.” – powiedział Jonathan Rea.
Dla jego zespołowego kolegi – Hiroshi Aoyamy, ten tor również jest znany. Debiutant w stawce zawodników Superbike – który przeszedł z serii MotoGP, musi odnaleźć swoją prawdziwą formę i ma nadzieję, że tor Misano będzie dobrym do tego miejscem.
„Wyścigi w Stanach Zjednoczonych nie były dla mnie dobre i jest mi przykro, że zakończyłem weekend na Miller upadkiem. Znam tor w Misano, bo ścigałem się tam wiele razy, więc tym razem liczę na lepszy weekend. Przynajmniej pogoda powinna być lepsza niż podczas kilku ostatnich rund, ale usiądziemy z zespołem po przyjeździe i zrobimy plan na weekend. Mam nadzieję, że możemy spróbować kilku nowych rzeczy, abym mógł zbliżyć się do czołówki.” – powiedział 30 letni Japończyk.