Roman Ramos tor Imola opuszczał niezwykle szczęśliwy. Dla Hiszpana weekend we Włoszech był najlepszy w całej, stosunkowo krótkiej karierze w mistrzostwach World Superbike.
24-letni zawodnik urodzony w Santa Maria de Cayon zajął 11. i 7. miejsce dzięki czemu przesunął się na 13. pozycję w klasyfikacji generalnej. Wynik dobry, aczkolwiek raczej trudny do osiągnięcia bez problemów jakie dotknęły innych zawodników.
Ramos jest tegorocznym debiutantem. W ubiegłym sezonie startował w klasie Moto2, ale mimo udziału we wszystkich rundach nie zdołał zdobyć żadnego punktu. Wypadł dużo gorzej od swojego kolegi z ekipy Anthony’ego Westa i katarska drużyna QMMF Racing Team zrezygnowała z jego usług. Pomocną dłoń wyciągnęło Kawasaki i Hiszpan otrzymał szanse startów w pełnym cyklu World Superbike 2015 w drużynie Team Go Eleven.
„Był to dla mnie pierwszy start na torze Imola i jestem bardzo szczęśliwy. Miałem drobne problemy z przednią oponą w pierwszym wyścigu, ale podczas czerwonej flagi udało nam się je rozwiązać. Zespół wprowadził wiele nowości, które okazały się sporym plusem” – powiedział 24-letni zawodnik.
„W drugim wyścigu skorzystałem z bardziej miękkiej tylnej opony co dało nam przewagę. Dobre wyniki zawdzięczam drużynie. Go Eleven to zespól marzeń oraz prawdziwa rodzina”
źródło: worldsbk.com