To był trudny koniec sezonu dla zawodnika Kawasaki Racing Team, który przedwcześnie zakończył ostatni wyścig sezonu na torze Losail. Niesamowicie zapowiadała się ostatnia runda WSBK w Katarze, gdzie o wicemistrzostwo zaciętą walkę mieli stoczyć Tom Sykes i Chaz Davies.
Niestety Sykes nie dotrzymał kroku Davies’owi w ten weekend, przyjeżdżając na szóstym miejscu w pierwszym wyścigu i groźnie upadając w ostatnim wyścigu tego sezonu. Davies dwukrotnie stanął na drugim stopniu podium i zasłużenie wywalczył tytuł wicemistrzowski.
Tom Sykes, który zaliczył wywrotkę na trzecim okrążeniu w czternastym zakręcie toru Losail musiał zadowolić się tytułem drugiego Wicemistrza World Superbike, a to co powiedział po wyśćigu:
„Wszystko ze mną w porządku. Mój sprzęt spełnił swoją rolę, Dainese i Shark wykonali swoją robotę, a ja mogłem wstać o własnych siłach. Naprawdę nie mam wiele do powodzenia, jestem rozczarowany. Wykonaliśmy mały krok naprzód z motocyklem, czułem się lepiej niż przez cały weekend. Jestem pewien, że mógłbym pojechać dobry wyścig, pomimo, że nie byłem zbyt szybki na początku.”
„Byłem podekscytowany po kilku pierwszych okrążeniach, ale niestety popełniłem drobny błąd. Przestrzeliłem może o dwa centymetry, dotknąłem białej linii w szybkim zakręcie. Było tam oczywiście trochę piasku i straciłem przyczepność przodu w pełnym złożeniu.”
„To był mały błąd, ale z dużymi konsekwencjami i to nie w taki sposób chciałem zakończyć sezon. Walka o drugie miejsce w mistrzostwach mogła być bardzo pasjonująca, patrząc na to, gdzie finiszował Chaz. Ale rok 2017 się zakończył, więc jesteśmy szczęśliwi, zapominamy o starym sezonie i zaczynamy kolejny.” – zakończył Sykes
źródło: wsbk.com