Tom Sykes, który po raz trzeci w swojej karierze rozpocznie wyścig z pierwszego pola startowego przyznaje, że zdobył je z mieszanymi uczuciami. Jak wiadomo, wpływ na to miały zdarzenia poprzedzające walkę o Superpole, czyli tragiczny wypadek, w wyniku którego śmierć poniósł młody australijski zawodnik Oscar McIntyre.
Brytyjski zawodnik już od przedsezonowych testów prezentuje wspaniałą formę. Swoje najlepsze czasy okrążeń osiągał podczas porannych sesji treningowych, kiedy temperatura powietrza oraz toru nie jest jeszcze tak gorąca. Tak było również i podczas drugiej sesji kwalifikacyjnej. Oczywiście czas który uzyskał 1’31.323 sek nie jest tylko wynikiem chłodniejszej temperatury ale przede wszystkim pracy, jaką wraz ze swoim zespołem włożył w rozwój swojego Kawasaki Ninja ZX-10R. Warto również przypomnieć, że pomimo tego, że #66 będzie startował z pierwszego pola po raz trzeci, to po raz pierwszy osiągnął je na suchym torze.
„Zdobycie Pole Position przyszło z mieszanymi uczuciami z powodu bardzo złych wiadomości i przede wszystkim pragnę przekazać wyrazy współczucia rodzinie i przyjaciołom Oscara McIntyra. Teraz wiele rzeczy wydaje się nieważnych, ale praca, którą wykonaliśmy na torze w ciągu tygodnia, pozwoliła nam upewnić się, że wszystko jest z motocyklem w porządku. Dzięki temu, mogłem troszeczkę bardziej nacisnąć podczas chłodnej porannej sesji.” – powiedział zwycięzca Q2.
„Moje okrążenie, które dało mi Pole Position nie było najczystsze ale pozwoliło ustalić najlepszy czas, co pokazuje dobry poziom rozwoju. Phillip Island nie był dla mnie najlepszym torem ale Kawasaki włożyło bardzo dużo pracy w okresie zimowym w rozwój motocykla Ninja ZX-10R. Zobaczymy co przyniesie nam jutro ale chcę zaliczyć dwa dobre wyścigi zanim powrócę do Europy.” –zakończył swoją wypowiedź.
jestem bardzo ciekaw jak to będzie w wyścigu za nie całe 5 godzin ;)