Zespół Voltcom Crescent Suzuki wspierany przez polską firmę GRANDys duo wystąpi w najbliższy weekend w ósmej rundzie eni FIM Superbike World Championship na włoskim torze Misano imienia Marco Simoncelliego. Będą to ostatnie zawody w Europie przed startami w USA i Malezji.
Po udanych testach w Portimao Alex Lowes i Randy de Puniet z nadzieją jadą na tor w Rimini. W swoim debiucie w eni FIM Superbike World Championship na tym obiekcie w zeszłym roku Alex był ósmy. Randy poznał włoski tor podczas swojej kariery w Grand Prix, ale na Suzuki GSX-R 1000 pojedzie na nim pierwszy raz.
Tor w Misano imienia Marco Simoncelliego jest zlokalizowany 25 kilometrów od San Marino i zaledwie 3 od wybrzeża Adriatyku. Zaprojektowany w 1969 roku obiekt był wielokrotnie modernizowany. Liczy 4226 metrów i składa się z dziesięciu prawych i sześciu lewych zakrętów.
Wyścigowy weekend zacznie się w piątek o 11:45 pierwszym wolnym treningiem. W sobotę kwalifikacje, a w niedzielę wyścigi na dystansie 21 okrążeń o 10:30 i 13:10.
Alex Lowes:
Lubię tor w Misano, chociaż zeszłoroczny weekend był jednym z najtrudniejszych. Podoba mi się układ zakrętów i atmosfera na tym torze. Mam nadzieję, że znów zrobimy postępy i osiągniemy dobre wyniki.
Randy de Puniet:
Misano jest ciekawym torem, z szybkimi i wolnymi zakrętami na którym zawsze się dobrze czułem. Mam nadzieję, że po postępach z testów w Portimao osiągniemy dobre wyniki w ten weekend.