Kiedy odbywały się zimowe testy Superbike, to brali w nich udział głównie zawodnicy fabrycznych zespołów. Piloci teamów prywatnych również byli obecni na testach, ale raczej w roli widowni. Tak samo było w przypadku Javiera Foresa (Barni Racing), który w przyszłym sezonie zamierza zmniejszyć dystans dzielący go od zawodników fabrycznych.
Sezon 2016 był pierwszym dla Xaviego Foresa, który startował w pełnym cyklu Mistrzostw Świata. Obok solidnych czwartych miejsc w Aragon, Misano i Laguna Seca powiodło się Hiszpanowi w deszczowym wyścigu na Laustitzring meldując się na trzeciej lokacie i zgarniając podium – i to na klienckim pakiecie Ducati! „Udało nam się ukończyć sezon z dobrymi wynikami.” – mówi zadowolony Fores. „Szczególnie w ostatnich wyścigach zawsze byliśmy w Top 5. W niektórych wyścigach zabrakło nam trochę szczęścia i myślę, że była to po prostu wina zarówno naszych błędów, jak również niedużego doświadczenia.”
Nawet kiedy Fores przyglądał się testom z oddali, to i tak oczekuje w przyszłym sezonie od samego siebie jeszcze więcej. Niedawno przedłużył kontrakt z Barni Racing Team na następny sezon startów w Mistrzostwach Świata Superbike. „Myślę, że w kwestii technicznej to właśnie my jesteśmy najbliżej oficjalnych maszyn fabrycznych.” – mówi 31-latek. „To będzie mój piąty rok z Ducati. Będę wymagał od siebie jeszcze więcej. Moim celem są miejsca w Top 5 albo Top 6, a w ogólnym rozrachunku zdobyć tak wiele podiów, ile tylko będzie możliwe. To będzie definitywnie trudne! W Mistrzostwach będzie jeszcze więcej talentów. Nowe nazwiska, nowe motocykle. Do tego poziom jeszcze się podniesie. Ale wierzę, że będziemy jeszcze lepiej przygotowani do zmagań. W minionym roku zaczynaliśmy od zera. Nie znaliśmy się w zespole, nie mieliśmy danych i przyjeżdżaliśmy na tory bez ustawień bazowych. To wszystko kosztowało nas więcej, niż można by się spodziewać.”
Przygotowania do sezonu 2017 MŚ Superbike dla zawodnika Ducati rozpoczną się najwcześniej w styczniu, po przerwie zimowej. „Nasz poziom jako zespołu będzie wyższy. Technicznie powinniśmy się być lepsi z naszym motocyklem.” – przekonuje Fores. „Przełożyliśmy lwią część naszego programu testowego na styczeń, kiedy będziemy mieć motocykl w przyszłorocznej specyfikacji. Od teraz będziemy mieć jeszcze więcej do testowania.”
Źródło: Speedweek.com