MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
Sylvain Barrier po zwolnieniu przez zespół BMW Italia nie musiał długo szukać nowego pracodawcy. Dwukrotnego mistrza pucharu Superstock 1000 zatrudnił zespół G.M. Racing, który w tej właśnie serii startuje z zupełnie nowym modelem R1.
O powrocie Yamahy do World Superbike mówi się już od kilku tygodni. Ostatnie plotki głosiły, że japońska marka nie wystawiałaby zespołu fabrycznego, a zamiast tego wsparłaby jakąś istniejącą już stajnię, w choćby taki sposób, jak robi to Aprilia, współpracując z dobrym skutkiem z Red Devils Roma.
Sylvain Barrier zdradził portalowi crash.net podczas rundy w Aragonii, że coś jest na rzeczy. Francuz ma szansę wrócić do WSBK, ale najpierw musi udowodnić swoją wartość. „Yamaha daje mi szansę by być może wrócić za rok do Superbike. Ale powiedzieli, że muszę to wywalczyć. Teraz wszystko jest po mojej stronie, abym mógł pokazać, na co mnie stać.”
Barrier potwierdził także inną ciekawą informację. Został on już jakiś czas temu zawodnikiem testowym marki Michelin, która wraca do MotoGP jako wyłączny dostawca od sezonu 2016. Służą temu starty we włoskich mistrzostwach Superbike, w których również Barrier bierze udział.
Także na padoku w Austin podczas GP Ameryk można było podsłuchać nieco plotek o powrocie Yamahy do World Superbike. Jako potencjalnego zawodnika wymienia się Marco Melandriego, który z konieczności wrócił do MotoGP i na razie fatalnie radzi sobie na przejściowym modelu Aprilii.
