Portugalia nie jest w stanie zorganizować wyścigów w World Superbike w maju. Start sezonu 2021 ponownie zostanie więc opóźniony. Obecnie pierwszy wyścig widnieje w kalendarzu dopiero 22 maja. Jest to hiszpańska runda na Motorland Aragon. Pierwsza z czterech.
Wygląda więc na to, że o ile Portugalia – do spółki z Hiszpanią – ratowała sytuację w wyścigach mistrzostw świata w 2020 roku, to w tym roku sytuacja ma się zupełnie inaczej. Portugalia nie poradziła sobie z pandemią koronawirusa na tyle dobrze, by wyścigi mogły odbyć się w zaplanowanym terminie.
Organizatorzy WSBK – hiszpańska Dorna – dołożyła natomiast do kalendarza jedną dodatkową rundę, na torze Navarra. Odbędzie się ona w dniach 20-22 sierpnia. Na razie więc w kalendarzu mamy 12 zaplanowanych rund, z czego aż 4 są w Hiszpanii. W kalendarzu pozostaje jeszcze jedna runda w Portugalii – w Portimao.
Źródło: worldsbk.com
Ech, 4 tory w Hiszpanii… żeby chociaż Imolę albo Nurburgring dali i byłoby ciekawiej, no ale co poradzić w aktualnej sytuacji :/
A Indonezję to zapewne przesuną na 2022 lub nawet 2023, z tego co wiem to nawet w 50% tor nadal nieukończony.
jak to
oni jeszcze nie ukończyli ?
tempo normalnie dobre