19-letni Piotr Biesiekirski nie wystartuje w najbliższy weekend w kończącym sezon motocyklowych mistrzostw świata Moto2 wyścigu o Grand Prix Portugalii. Na decyzję Polaka główny wpływ miał brak miejsc w przyszłorocznej stawce MŚ.
Po imponującym początku sezonu w mistrzostwach Europy Moto2, w połowie roku Biesiekirski awansował do mistrzostw świata tej kategorii, w których w ostatnich siedmiu rundach zastępował w zespole NTS RW Racing GP niedysponowanego Szwajcara Jesko Raffina.
W ostatnią niedzielę młody Polak zaliczył swój najlepszy wyścig w cyklu Grand Prix, finiszując z najmniejszą do tej pory stratą do zwycięzcy.
Mimo regularnych postępów, Biesiekirski nie będzie mógł wystartować w pełnym cyklu MŚ w przyszłym roku, ponieważ ostatnie wolne miejsca zostały właśnie zajęte.
Młody Polak planuje starty w wybranych wyścigach z tzw. dziką kartą, ale jednocześnie skupia się na walce o jak najlepsze pozycje w mistrzostwach Europy.
„Debiut w mistrzostwach świata Moto2 był dla mnie ogromnym zaszczytem i niesamowitą lekcją – mówi Piotr Biesiekirski. – Chciałbym bardzo podziękować zarówno zespołowi NTS RW Racing GP, jak i organizatorom, za zaufanie i szansę, jakie otrzymałem. Miałem nadzieję, że tegoroczne starty otworzą mi drzwi do udziału w MŚ na pełen etat w przyszłym roku, ale tak się nie stanie, ponieważ ostatnie miejsca zostały właśnie zajęte. To sprawia, że w sezonie 2021 skupię się na walce o jak najwyższe pozycje w mistrzostwach Europy, co mam nadzieję pozwoli mi wrócić do mistrzostw świata za dwa lata.”
„Bardzo chcielibyśmy dokończyć ten sezon razem z Piotrem, ale szanujemy jego decyzję – dodaje szef zespołu Jarno Janssen. – Zdajemy sobie sprawę z tego, jak ważne są dla niego jego długofalowe cele i przygotowanie do przyszłego sezonu. Będzie on dla niego bardzo istotny. Jestem przekonany, że Piotr pokaże swój potencjał i postępy, jakich dokonał podczas ostatnich siedmiu Grand Prix w naszych barwach. Jestem pewien, że walka w czołówce mistrzostw Europy Moto2 zagwarantuje mu możliwość powrotu do mistrzostw świata w sezonie 2022.”
Więcej informacji o Piotrze Biesiekirskim na jego oficjalnym profilu pod adresem Facebook.com/PiotrBiesiekirskiOfficial oraz na oficjalnej stronie internetowej, pod adresem www.pbk74.com .
Źródło: inf. prasowa
Szczerze to nie brzmi jak jego decyzja, bo co niby miał do stracenia startując w ostatnim wyścigu w tym sezonie na torze, który zna w przeciwieństwie do wielu zawodników w stawce.
Fundusze które mogą się przydać w następnym sezonie
Szkoda że nie pojedzie, ale z drugiej strony zrozumiała decyzja.
Oby zaczął ponownie w CEV Moto2 coś osiągać.
Był, spróbował, chyba sam się przekonał, że to nie to miejsce. Trenować, ścigać się, zacząć jeździć w czołówce, zacząć wygrywać w europie a dopiero potem marzyć o moto2.
Obciachu nie zrobił. Ma teraz doświadczenie na przyszłość A sprzęt miał średnio konkurencyjny. Ma talent i to nie mały patrząc na to jak puzno zaczął się ścigać, zaledwie od kilku lat. Wszystkiego dobrego dla Piotra ?
Moim zdaniem slabo. Znal ten tor, jezdzil tam, mial szanse pokazac na co go stac. A co do sprzetu. Bo Bendsteiner jezdzi na takim samym i mimo, ze nie widac go w wysciach to dojezdzal kolo polowy stawki przewaznie, wiec jednak da sie zrobic cos wiecej na tym motocyklu. Poza tym mistrzostwa CEV Moto2 skonczyly sie 2 tygodnie temu. Mozliwosc jezdzenia i to w tak mocnej kategorii to jednak duze doswiadczenie. Jezeli kasa odegrala role to slabo.
Cev ma silniki hondy więc jest różnica w sprzęcie.
W sumie nie intereswalem się wynikami Piotra, a wystarczały mi informacje ze jest coraz lepiej. Z każdą kolejną sesja Piotr, według redakcji i komentujących radził sobie świetnie. Niestety, pochwały dla naszego zawodnika przez komentujących można porównać do pochwal TVP dla rządu. Jest dobrze. Będzie lepiej, ale bez szczegółow?. A przecież powinno się pisać wprost, że wyniki Piotra są proporcjonalne do poziomu polskiego motosportu.
Nie przesadzaj. Gdyby tak było to byłby 2 razy w wyścigu dublowany. Jak na zerowe doświadczenie w zasakująco szybkim tempie zbliżył się do reszty stawki. Jeżeli nie oleje sprawy to będzie przynajmniej punkty zbierał i wcale nie jest powiedziane że nie w MOTOGP:D
W mistrzostwach europy zaczną jechać na tych samych silnikach co w Moto2 ile się nie mylę więc to nie jest zły wybór. Powodzenia i miejsca w Moto2 za 2 lata i pierwszych punktów:)
dokładnie, podobno w przyszłym roku w CEV mają już korzystać z silników Triumpfa