Home / Moto2 / Moto3 / GP Aragonii: Masia ogrywa na finiszu Bindera i Fernandeza w Moto3!

GP Aragonii: Masia ogrywa na finiszu Bindera i Fernandeza w Moto3!

Jaume Masia odniósł drugie zwycięstwo w karierze, na finiszu wyprzedzając Darryna Bindera i Raula Fernandeza. Dla zdobywcy pole position to pierwsze podium w trakcie jego startów w MŚ. Siódmy linię mety przeciął Albert Arenas. Dziewiąte miejsce zajął Celestino Vietti, natomiast czternaste Ai Ogura. Dzięki temu Hiszpan posiada obecnie czternaście punktów nad Japończykiem oraz osiemnaście nad Włochem. W wyścigu udziału nie brał Tony Arbolino, który odbywa kwarantannę. W związku z tym Włoch nie stracił wiele punktów w klasyfikacji i nadal ma realne szanse na tytuł. Obecnie jego strata wynosi dwadzieścia dziewięć „oczek”.

Zawodnicy mieli do przejechania dziewiętnaście okrążeń. Startujący z pole position Raul Fernandez stracił prowadzenie na rzecz Alberta Arenasa. Młodszy z Hiszpanów odzyskał jednak pierwszą pozycję w trzecim zakręcie. Chwilę później skuteczny atak na lidera tabeli przypuścił Tatsuki Suzuki. Tymczasem wywrotkę w trzynastym zakręcie zaliczył Gabriel Rodrigo.

Po pierwszym okrążeniu klasyfikacja wyścigu prezentowała się następująco. Prowadził Fernandez przed Suzukim i Arenasem. Kolejne pozycje zajmowali Romano Fenati, Celestino Vietti, Alonso Lopez i Carlos Tatay. Czołową dziesiątkę dopełniali Darryn Binder, John McPhee i Ai Ogura.

Do pracy zabierał się Binder, który w swoim stylu dołączał do grupy walczącej o wygraną. Wyprzedził Viettiego, Lopeza i Tataya, dzięki czemu awansował na piątą lokatę. Karę „long-lap” odbył tymczasem McPhee, którą otrzymał za niebezpieczną jazdę w pierwszej sesji kwalifikacyjnej.

Czołowa czwórka wyścigu zyskała przewagę ponad sekundy nad grupą pościgową. Nadal prowadził Fernandez, którego jednak naciskali Suzuki, Arenas i Fenati. Od grupy pościgowej oderwał się Binder, który starał się dołączyć do zawodników walczących o pozycję lidera. Tymczasem karę „long-lap” odbył kolejny z zawodników, Alonso Lopez. Sankcja została nałożona przez sędziów za spowodowanie wypadku z Fenatim w poprzednim wyścigu o GP Francji.

Do czołowej dziesiątki wskoczył Jaume Masia, który awansował na szóste miejsce. Kierowca Leopard Racing prowadził grupę pościgową, która w tym momencie posiadała jednak już prawie 2,5 sekundy straty do rywali z czuba stawki. Tymczasem na dwunastą lokatę spadł Vietti. Do czołowej czwórki dołączył tymczasem Binder, który notował najszybsze czasy okrążeń na torze. Reprezentant RPA przypuścił skuteczny atak na Fenatiego w „korkociągu”. Kolejnego z rywali, Arenasa, wyprzedził w sekcji zakrętów 1-2. Suzuki padł łupem Bindera w ostatnim zakręcie toru. Z wyprowadzenia z równowagi Japończyka skorzystał również Arenas. W tym momencie przed młodszym z braci Binderów znajdował się już tylko lider Raul Fernandez. Darryn nie odpuszczał i przypuścił skuteczny atak na kierowcę zespołu Akiego Ajo w ostatnim zakręcie. W ciągu jednego kółka wyprzedził więc aż trzech pierwszych zawodników wyścigu.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Masia mozolnie odrabiał straty. W tym momencie tracił 1,8 sekundy do Fenatiego. Na siódmą pozycję awansował McPhee, który był po odbyciu kary „long-lap”. Czołową dziesiątkę dopełniali Jeremy Alcoba, Tatay i Kaito Toba. Na czternaste miejsce spadł Vietti, z kolei na szesnaste Ogura.

Tymczasem w czołówce doszło do kolejnych przetasowań. Fernandez odzyskał prowadzenie kosztem Bindera. Arenas został wyprzedzony przez Suzukiego. Masia prezentował najlepsze tempo na torze, dzięki czemu tracił już tylko 0,8 sekundy. Pół sekundy za kierowcą Leopard Racing jechał McPhee. Tymczasem w zakręcie siódmym po wywrotce z wyścigiem pożegnał się Andrea Migno.

Na dziesięć okrążeń przed metą nadal prowadził Fernandez. Na drugą lokatę awansował Arenas, za którym jechali Binder i Suzuki. Czołową piątkę dopełniał Fenati. 0,8 sekundy za nimi jechali Masia, McPhee i Alcoba. Tyle samo straty posiadała do nich duża grupa pościgowa prowadzona przez Tataya. Tymczasem Jason Dupasquier otrzymał ostrzeżenie za przekraczanie regulaminowej nitki toru. Karę „long-lap” odbyć za to musiał Sergio Garcia. Bezpośredni rywale w walce o tytuł Arenasa – Vietti i Ogura – znajdowali się odpowiednio na trzynastym i szesnastym miejscu.

Do czołowej piątki dokoptowali McPhee, Alcoba i Masia, którzy już zdążyli zostawić za sobą Suzukiego. Pierwsza grupa posiadała blisko sekundę przewagi nad drugą. Binder wyprzedził na prostej start-meta Arenasa. Za Hiszpanem czaił się Fenati. Na dwunastą lokatę awansował Vietti, z kolei Ogura nadal okupował szesnastą pozycję, która nie gwarantowała żadnej zdobyczy punktowej.

Na sześć kółek przed metą nadal prowadził Fernandez. Na drugim miejscu znajdował się Binder. O trzecią lokatę ostro pojedynkowali się Fenati z Arenasem. Tymczasem Masia przypuścił skuteczny atak na McPhee w „dziesiątce”. Suzuki natomiast otrzymał ostrzeżenie za przekraczanie regulaminowej nitki toru. Japończyk zamykał pierwszą grupę. Drugą prowadził natomiast Dennis Foggia.

Na kolejnym okrążeniu doszło do sporych przetasowań, gdyż pogubił się Fernandez. Kierowca zespołu Akiego Ajo stracił momentalnie kilka pozycji. Wyprzedzili go Binder i Arenas, zdołał jednak skontrować Fenatiego i Masię. W zakręcie dziesiątym skuteczny atak na reprezentanta RPA przypuścił lider tabeli. Darryn stracił także pozycję na rzecz Fernandeza.

Na cztery kółka przed metą Fernandez ponownie znalazł się na czele stawki. Na trzecią pozycję awansował Masia, który wyprzedzał Bindera, McPhee, Alcobę, Fenatiego i Suzukiego. 1,5 sekundy straty do pierwszej grupy tracił Foggia, który znajdował się przed Viettim, Ayumim Sasakim, Tatayem, Tobą, Ogurem i Denizem Oncu.

Na trzy okrążenia przed metą za Fernandezem znajdował się Masia. Za trzecim Arenasem znajdowali się Binder, McPhee i Alcoba. Na czoło drugiej grupy awansował Vietti, który zajmował dziewiątą lokatę.

Jeszcze przed rozpoczęciem przedostatniego kółka na czoło stawki wyszedł Masia. Fernandez mocnym opóźnieniem hamowania odzyskał jednak pozycję lidera w pierwszym zakręcie. Najwięcej stracił McPhee, który wyjechał z idealnej linii jazdy i spadł na siódme miejsce. Stracił też Arenas, którego wyprzedzili Alcoba i Binder. 1,6 sekundy do ósmego Suzukiego tracił Vietti.

Ostatnie okrążenie jako lider rozpoczął Masia. Fernandez jednak ponownie późnym hamowaniem odzyskał pozycję lidera. Na trzeciej pozycji nadal jechał Alcoba. Za mistrzem świata juniorów znajdowali się Binder i Fenati. W piątym zakręcie w idealnej linii jazdy nie zmieścił się Arenas, który w efekcie spadł na szóste miejsce. Masia wykorzystał wysoką prędkość maksymalną i bez trudu wyprzedził Fernandeza na najdłuższej prostej. W ostatnim zakręcie toru blisko siebie znajdowało się kilku zawodników. Zdobywca pole position musiał uznać jeszcze wyższość Bindera. Dla Raula to i tak jednak najlepszy wynik w karierze, gdyż po raz pierwszy w karierze wywalczył podium. Najwięcej za to stracił lider tabeli Arenas, który choć szybko wszedł w ostatni zakręt toru, to jednak źle z niego wyszedł i został wyprzedzony przez Fenatiego, McPhee i Alcobę. Linię mety przeciął jako siódmy, zaledwie dwie pozycje przed Viettim. Przedzielił ich Suzuki, natomiast czołową dziesiątkę dopełnił Foggia. Wicelider tabeli Ogura zdobył zaledwie dwa punkty za czternaste miejsce. Wyprzedzili go jeszcze Toba, Tatay i Sasaki. Ostatni punkt wywalczył Deniz Oncu.

Kliknij, aby pominąć reklamy
Wyniki wyścigu
Pos Rider Nat Team Bike Time
1 Jaume Masia SPA Leopard Racing (Honda) 37m 45.009s
2 Darryn Binder RSA CIP Green Power (KTM) 37m 45.100s
3 Raul Fernandez SPA Red Bull KTM Ajo (KTM) 37m 45.205s
4 Romano Fenati ITA Sterilgarda Max Racing Team (Husqvarna) 37m 45.336s
5 John McPhee GBR Petronas Sprinta Racing (Honda) 37m 45.377s
6 Jeremy Alcoba SPA Kömmerling Gresini Moto3 (Honda) 37m 45.394s
7 Albert Arenas SPA Solunion Aspar Team Moto3 (KTM) 37m 45.405s
8 Tatsuki Suzuki JPN SIC58 Squadra Corse (Honda) 37m 46.942s
9 Celestino Vietti ITA SKY Racing Team VR46 (KTM) 37m 47.398s
10 Dennis Foggia ITA Leopard Racing (Honda) 37m 47.470s
11 Kaito Toba JPN Red Bull KTM Ajo (KTM) 37m 47.975s
12 Carlos Tatay SPA Reale Avintia Moto3 (KTM) 37m 48.029s
13 Ayumu Sasaki JPN Red Bull KTM Tech 3 (KTM) 37m 49.881s
14 Ai Ogura JPN Honda Team Asia (Honda) 37m 55.958s
15 Deniz Öncü TUR Red Bull KTM Tech 3 (KTM) 37m 55.988s
16 Filip Salac CZE Rivacold Snipers Team (Honda) 37m 56.181s
17 Alonso Lopez SPA Sterilgarda Max Racing Team (Husqvarna) 37m 58.870s
18 Niccolò Antonelli ITA SIC58 Squadra Corse (Honda) 38m 4.770s
19 Sergio Garcia SPA Estrella Galicia 0,0 (Honda) 38m 6.293s
20 Yuki Kunii JPN Honda Team Asia (Honda) 38m 6.348s
21 Riccardo Rossi ITA BOE Skull Rider Facile Energy (KTM) 38m 6.388s
22 Jason Dupasquier SWI CarXpert PruestelGP (KTM) 38m 6.449s
23 Stefano Nepa ITA Solunion Aspar Team Moto3 (KTM) 38m 6.529s
24 Ryusei Yamanaka JPN Estrella Galicia 0,0 (Honda) 38m 21.579s
25 Barry Baltus BEL CarXpert PruestelGP (KTM) 38m 21.637s
26 Davide Pizzoli ITA BOE Skull Rider Facile Energy (KTM) 38m 21.685s
27 Khairul Idham Pawi MAL Petronas Sprinta Racing (Honda) 38m 21.748s
Maximilian Kofler AUT CIP Green Power (KTM) DNF
Andrea Migno ITA SKY Racing Team VR46 (KTM) DNF
Gabriel Rodrigo ARG Kömmerling Gresini Moto3 (Honda) DNF

Źródło: www.crash.net

AUTOR: Kamil Skoczylas

Komentarze: 1

  1. Szkoda że Arbolino dzisiaj zabrakło…..
    Gdyby Arenas był dzisiaj na podium już praktycznie majstra miał by w kieszeni a tak jeszcze nie do końca wszystko jasne;)
    Dawaj Vietti!! Bo Ogura to już raczej nie znajdzie formy z początku sezonu…

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
152 zapytań w 1,037 sek