Alex Marquez odniósł pierwsze zwycięstwo w karierze. Franco Morbidelli tym razem odpadł z walki po wywrotce, analogicznie do Hiszpana podczas GP Argentyny. Pierwsze podium w karierze odnotował Francesco Bagnaia, natomiast czołową trójkę dopełnił Miguel Oliveira.
Startujący z pole position Alex Marquez zdołał utrzymać prowadzenie, choć bliski odebrania mu pozycji był Franco Morbidelli. Kierowcy Estrella Galicia Marc VDS bardzo dobrze rozpoczęli wyścig, uzyskując niemal sekundową przewagę nad Dominiquem Aegerterem. Za Szwajcarem podążali Xavi Vierge przed Mattią Pasinim, Miguelem Oliveirą, Francesco Bagnaią, Takaakim Nakagamim, Marcelem Schrotterem i Simone Corsim.
Vierge, który miał bardzo udany start, w przeciągu jednego okrążenia stracił aż trzy pozycje. W momencie, kiedy wyprzedzał go Oliveira, Hiszpan popełnił błąd, przez co zahaczył o niego Corsi i Nakagami w szóstym zakręcie. Wszyscy trzej pożegnali się z walką o punkty. Dzięki temu do czołowej dziesiątki awansowali Luca Marini, Thomas Luthi oraz Khairul Idham Pawi. Bagnaia tymczasem awansował na trzecie miejsce, wyprzedziwszy po drodze Pasiniego, Aegertera i Oliveirę.
Marquez i Morbidelli prezentowali tempo nieosiągalne dla reszty i z ponad czterosekundową przewagą prowadzili przed Bagnaią i Pasinim. Coraz bliżej Aegertera znajdował się tymczasem Oliveira i Marini, który próbowali gonić Schrotter i Luthi. Na osiemnaście okrążeń przed metą, w zakręcie piątym, młodszy z braci Marquezów przestrzelił zakręt i o mało nie wypadł na pobocze. Został wyprzedzony przez Morbidelliego, jednak nie stracił do niego dystansu, dzięki czemu nadal mogliśmy cieszyć się z wyrównanego pojedynku pomiędzy zawodnikami ekipy Michaela Bartholemy’ego. Okrążenie później jednak w zakręcie niespodziewanie z toru wypadł z zakręcie numer dziewięć Morbidelli! Włoch zaliczył uślizg przedniego koła i wylądował w żwirze. Zdołał powrócić na tor, jednak uszkodzenia były na tyle poważne, że musiał wycofać się z rywalizacji.
W tym momencie Marquez prowadził z przewagą czterech sekund nad Bagnaią i był na najlepszej drodze do zwycięstwa. Drugi z Włochów zyskał przewagę nad swoim rodakiem Pasinim i jechał z kolei po pierwsze podium w karierze i to już w czwartym wyścigu debiutanckiego sezonu w Moto2. Tymczasem Oliveira zdołał wyprzedzić Aegertera i awansował na czwarte miejsce. Tuż za Szwajcarem jechali Marini i Schrotter, natomiast na widoku pojawiał się Thomas Luthi. Czołową dziesiątkę dopełniali Axel Pons oraz Jorge Navarro.
Tymczasem Bagnaia na dwanaście okrążeń przed metą wyraźnie stracił tempo względem doświadczonego Pasiniego i w przeciągu kilku okrążeń mieliśmy 32-latka na tylnym kole debiutanta. Straty do Włochów odrabiał także Oliveira, który uwolnił się od duetu Marini-Schrotter. Tymczasem jadący na dwunastej lokacie inny z pierwszoroczniaków Khairul Idham Pawi dołączył do grona tych, którzy wypadli z toru i zakończyli przedwcześnie udział w rywalizacji. Yonny Hernandez zdołał z kolei awansować do czołowej dziesiątki, dzięki czemu awansował aż o dwanaście lokat w stosunku do pozycji w kwalifikacjach.
Na dziewięć okrążeń przed metą z torem pożegnał Sandro Cortese. Pasini tymczasem stracił tempo względem Bagnai i bardzo szybko zbliżył się do niego Oliveira. Nie musieliśmy długo czekać na tak Portugalczyka, który bez problemu uporał się z Włochem i ruszył w pogoń za młodszym z reprezentantów Półwyspu Apenińskiego. Aegerter tymczasem stracił pozycję na rzecz Mariniego i Schrottera. Atakował go także Luthi, jednak przeciął zakręt szósty, przez co stracił do niego dystans i musiał ponownie odrabiać straty. Na jedenastą lokatę awansował Lorenzo Baldassarri, który długo jechał z tyłu stawki.
Alex Marquez w końcówce wyścigu nieco zwolnił, ale nie popełnił poważniejszego błędu i odniósł pierwsze zwycięstwo w karierze. Pierwsze podium odnotował Francesco Bagnaia. Podium dopełnił Miguel Oliveira, który nie zdołał go dogonić. Bliski wyprzedzenia Pasiniego był jego zespołowy partner Luca Marini, jednak przyrodni brat Valentino Rossiego ostatecznie musiał zadowolić się piątym miejscem. To i tak jednak dla niego najwyższa lokata w karierze. Szósty linię mety przeciął Marcel Schrotter przed duetem doświadczonych Szwajcarów – Aegrterem oraz Luthim, który nie zdołał już dogonić młodszego rodaka. Czołową dziesiątkę dopełnili Axel Pons i Yonny Hernandez. To pierwsza wizyta w czołowej dziesiątce dla Kolumbijczyka od czasu powrotu do średniej kategorii.
Pozostałe pięć punktowanych miejsc zajęli Lorenzo Baldassarri, Jorge Navarro, Hafizh Syahrin, Ricard Cardus (zastępujący kontuzjowanego Brada Bindera) oraz Tetsuta Nagashima. Franco Morbidelli nadal prowadzi z pewną przewagą nad Thomasem Luthim, jednak byłaby ona wyraźnie większa, gdyby nie upadek. Sporo strat odrobił Alex Marquez, który awansował na czwartą lokatę w tabeli i traci niewiele do Miguela Oliveiry.
Wyniki wyścigu Moto2 na torze Jerez de la Frontera o GP Hiszpanii:
2. Francesco Bagnaia ITA SKY Racing Team VR46 (Kalex) 43m 27.792s
3. Miguel Oliveira POR Red Bull KTM Ajo (KTM) 43m 29.308s
4. Mattia Pasini ITA Italtrans Racing Team (Kalex) 43m 31.174s
5. Luca Marini ITA Forward Racing Team (Kalex) 43m 31.267s
6. Marcel Schrotter GER Dynavolt Intact GP (Suter) 43m 33.911s
7. Dominique Aegerter SWI Kiefer Racing (Suter) 43m 34.616s
8. Thomas Luthi SWI CarXpert Interwetten (Kalex) 43m 35.944s
9. Yonny Hernandez COL AGR Team (Kalex) 43m 43.562s
10. Axel Pons SPA RW Racing GP (Kalex) 43m 43.643s
11. Lorenzo Baldassarri ITA Forward Racing Team (Kalex) 43m 44.022s
12. Jorge Navarro SPA Federal Oil Gresini Moto2 (Kalex) 43m 48.837s
13. Hafizh Syahrin MAL Petronas Raceline Malaysia (Kalex) 43m 49.872s
14. Ricard Cardus SPA Red Bull KTM Ajo (KTM) 43m 50.399s
15. Tetsuta Nagashima JPN Teluru SAG Team (Kalex) 43m 50.439s
16. Fabio Quartararo FRA Pons HP40 (Kalex) 43m 54.227s
17. Edgar Pons SPA Pons HP40 (Kalex) 43m 58.149s
18. Isaac Viñales SPA BE-A-VIP SAG Team (Kalex) 43m 59.546s
19. Xavier Simeon BEL Tasca Racing Scuderia Moto2 (Kalex) 44m 5.300s
20. Jesko Raffin SWI Garage Plus Interwetten (Kalex) 44m 7.515s
21. Takaaki Nakagami JPN IDEMITSU Honda Team Asia (Kalex) 44m 7.632s
22. Remy Gardner AUS Tech 3 Racing (Tech 3) 44m 12.025s
23. Axel Bassani ITA Speed Up Racing (Speed Up) 44m 12.828s
24. Federico Fuligni ITA Kiefer Racing (Suter) 44m 35.766s
25. Stefano Manzi ITA SKY Racing Team VR46 (Kalex) 44m 40.088s
26. Andrea Locatelli ITA Italtrans Racing Team (Kalex) +1 lap
Sandro Cortese GER Dynavolt Intact GP (Suter) DNF
Xavi Vierge SPA Tech 3 Racing (Tech 3) DNF
Khairul Idham Pawi MAL IDEMITSU Honda Team Asia (Kalex) DNF
Iker Lecuona SPA Garage Plus Interwetten (Kalex) DNF
Franco Morbidelli ITA EG 0,0 Marc VDS (Kalex) DNF
Simone Corsi ITA Speed Up Racing (Speed Up) DNF
Źródło: crash.net
Szkoda, że Morbi upadł. Teraz będzie się podniecanie, jak w 2014, że do Repsola za Pedrosę :D
Jedna jaskółka wiosny nie czyni:) co nie zmienia faktu, że pojechał spokojniej i bez zbędnego napalania się. Mnie bardziej cieszy podium Oliveiry;)
Dokładnie :) Mnie zarówno Oliveiry, jak i Bagnai. Szczególne brawa dla tego drugiego – czwarty wyścig w Moto2 zarówno dla niego, jak i dla jego zespołu, i taki świetny wynik. Będą z niego ludzie.
Rzuca się Peco w oczy od razu. Jemu przpadkiem Ducati nie dali testować w Walencji?
Tak, dokładnie Ducati Aspara, tak za zasługi w ekipie Aspara Moto3 :D
Luca Marini piąty – szok – chyba najlepszy jego wynik.
Quartararo szesnasty – a takie były względem jego oczekiwania – szkoda.
Franco na glebie – jednak nadal przewodzi – no coż shit happens :-))
Marquez – w tym sezonie widać że robi postępy ale jeszcze do brata mu daleko.
Co do Fabio to dziwna sytuacja z nim. W FP2 był nawet pod koniec sesji pierwszy, ale upadek i coś się zablokował. Mam nadzieję, że w Le Mans wróci do poziomu z Kataru.
Z wyniku Luci Mariniego bym się tak nie dziwił, w tym sezonie miał już 6 miejsce, bardziej mnie dziwi, że każdy wyścig w tym sezonie ukończył. Widać, że trenningi z bratem na ranczu robią swoje.