Home / Moto2 / Moto3 / GP Katalonii: Darryn Binder z pierwszym zwycięstwem w Moto3! Ogura liderem

GP Katalonii: Darryn Binder z pierwszym zwycięstwem w Moto3! Ogura liderem

Darryn Binder sięgnął po premierowe zwycięstwo w wyścigu o GP Katalonii. Reprezentant RPA wyprzedził na mecie zdobywcę pole position Tony’ego Arbolino i Dennisa Foggię. Wyścigu nie ukończyli Albert Arenas i John McPhee, którzy z winy Szkota wypadli z toru. Nieudany wyścig zaliczył Ai Ogura, który linię mety przeciął jako jedenasty. Wykorzystał jednak potknięcia rywali, dzięki czemu został nowym liderem tabeli. Kontuzjowanego Tatsukiego Suzukiego zastępował Jose Julian Garcia.

Zawodnicy mieli do przejechanie dwadzieścia jeden okrążeń. Startujący z pole position Tony Arbolino utrzymał prowadzenie na starcie. Tuż za nim znajdowali się Gabriel Rodrigo i Albert Arenas. Kolejne pozycje okupowali Darryn Binder, Filip Salac, Raul Fernandez, Niccolo Antonelli, Sergio Garcia i John McPhee. Czołową dziesiątkę zamykał Kaito Toba. Wicelider tabeli Ai Ogura po kiepskich kwalifikacjach awansował aż o dziesięć pozycji. Obecnie zajmował czternaste miejsce przed Romano Fenatim, zwycięzcą sprzed tygodnia. Na szesnastej lokacie znajdował się drugi z triumfatorów wyścigu na torze Misano Adriatico, Celestino Vietti.

Na drugim kółku Binder przypuścił skuteczny atak na Arenasa w „jedynce”. Garcia i McPhee wyprzedzili Antonelliego. Na trzecim lider tabeli znalazł się na czele stawki przed Binderem. Arbolino spadł natomiast na czwartą lokatę. Salac został z kolei wyprzedzony przez Garcię i McPhee.

W zakręcie piątym Arenas zaliczył niegroźną wysiadkę. Utrzymał jednak prowadzenie. Na czwartym okrążeniu na czoło wyszedł Rodrigo przed Arbolino, McPhee, Garcią i Binderem. Arenas spadł natomiast na szóste miejsce. Tymczasem Ogura zamiast zyskiwać pozycje, zleciał na siedemnastą lokatę. Japończyk przez cały weekend nie miał tempa i potwierdzał to także w niedzielę.

Na piątym kółku Arbolino powrócił na pozycję lidera. Rodrigo jechał przed Binderem, McPhee, Garcią i Arenasem. Na siódmym miejscu znajdował się Salac, który wyprzedzał Jaume Masię, Fernandeza i Antonelliego. Ogura spadł o jeszcze jedną lokatę i obecnie jechał dopiero osiemnasty.

Na szóstym okrążeniu na drugą pozycję awansował Arenas. W sekcji zakrętów 1-2 poza tor wypadł Andrea Migno. Tymczasem w „czwórce” po kolizji z toru wypadli Arenas i McPhee. Winnym zdarzenia był Szkot, który zaliczył uślizg przodu w trakcie ataku na lidera tabeli i ściął Hiszpana z toru. W tym momencie Ogura awansował na piętnaste miejsce.

Na piętnaście kółek przed metą Arbolino prowadził przed Binderem i Garcią. Kolejne pozycje zajmowali Masia, Rodrigo i Fernandez. Czołową dziesiątkę zamykali Salac, Toba, Dennis Foggia i Jeremy Alcoba. Na trzynastej lokacie jechał Vietti. Ogura póki co nie był w stanie wykorzystać kraksy Arenasa i McPhee. Japończyk został wyprzedzony przez Stefano Nepę i jechał na szesnastej pozycji.

Kliknij, aby pominąć reklamy

Do końca pozostawało trzynaście okrążeń. W bliskim kontakcie o pozycję lidera wyścigu pozostawało sześciu zawodników. Prowadził Binder przed Rodrigo, Arbolino, Garcią, Masią i Fernandezem. Sekundę straty posiadał Salac, który prowadził grupę pościgową. W niej znajdowali się Vietti i Ogura. Tymczasem w zakręcie czwartym ponownie doszło do wywrotki po kolizji – tym razem w konfrontacji brali udział zastępujący kontuzjowanego Tatsukiego Suzukiego Jose Julian Garcia i Deniz Oncu. Turecki zawodnik zaliczył dotkliwą wywrotkę, w związku z czym potrzebował pomocy medycznej.

Po tym, jak Foggia zdołał wyprzedzić Salaca, dojechał do grupy walczącej o wygraną. Na dziewiątą lokatę awansował Vietti. Ogura nadal plątał się w okolicach piętnastego miejsca.

Na dziesięć kółek przed metą na czele znajdował się Binder przed Rodrigo, Garcią i Masią. Arbolino spadł na piąte miejsce. Kolejne pozycje zajmowali Fernandez, Salac, Foggia, Vietti, Fenati i Antonelli. Ponad sekundę straty do pierwszej grupy posiadał Alcoba, za którym znajdowali się Toba, Ayumi Sasaki i Ai Ogura. Tymczasem wywrotkę w „piątce” zaliczył Davide Pizzoli. Najszybsze okrążenie niespodziewanie uzyskał aktualny wicemistrz świata juniorów Carlos Tatay. Hiszpan obecnie zajmował jednak dopiero osiemnaste miejsce.

Na osiem okrążeń przed metą grupa walcząca o zwycięstwo wyraźnie się powiększyła. Grupa pościgowa z Ai Ogurą dołączyła do reszty – pozwalało to liczyć Japończykowi na odrobienie strat. Do czołówki jednak nadal było mu daleko. Prowadził Rodrigo, jednak skuteczny atak na Argentyńczyka przepuścili Binder, Foggia i Garcia. Na szóste miejsce spadł Arbolino.

Na sześć kółek przed metą grupę prowadził Foggia przed Binderem, Rodrigo, Garcią, Masią i Arbolino. Tymczasem karę dłuższej pętli toru otrzymali Toba i Alcoba za  nieregulaminowe skracanie zakrętów 1-2. Ogura, mimo ściśnięcia się grupy, nie był w stanie dołączyć do czołówki. Widać było jednak problemy z prędkością maksymalną.

Foggia nieco odskoczył od rywali. Na drugą lokatę awansował Masia, co oznaczało, że mieliśmy na czele dwóch zawodników Leopard Racing. Ogura przeprowadził skuteczny atak na Tataya, który przeciął sekcję zakrętów 1-2. Dzięki temu awansował na czternaste miejsce. Błąd popełnił Antonelli, który szeroko pojechał w „dziesiątce”, w konsekwencji czego spadł na dziesiątą lokatę.

Na trzy okrążenia przed metą kierowcy Leopard Racing nadal prowadzili stawkę. Na trzecim miejscu podążał Arbolino. Kolejne pozycje zajmowali Binder, Garcia, Alonso Lopez, Rodrigo, Vietti, Antonelli i Alcoba. Do boksów zjechał Migno, którego motocykl odczuł skutki wywrotki w sekcji zakrętów 1-2. Ogura na chwilę znalazł się przed Salaciem, jednak Czech skontrował Japończyka. Alcoba popełnił szkolny błąd i nie odbył kary przejechania dłużej nitki toru w ciągu trzech okrążeń. W konsekwencji otrzymał karę dwukrotnego przejazdu. Co ciekawe aktualny mistrz świata juniorów, odbywając karę na kolejnym okrążeniu, przeciął białą linię. Oznaczało to nie zaliczenie kary i jeszcze większe straty czasowe.

Foggia jako pierwszy rozpoczął ostatnie okrążenie wyścigu. Tuż za nim znajdowali się Binder i Arbolino. Kierowca Leopard Racing pojechał szeroko w „piątce”, w konsekwencji czego stracił pozycję na rzecz Bindera i Arbolino. Włoch ostatecznie linię mety przeciął jako trzeci przed Lopezem i Garcią.

Arbolino próbował jeszcze zaatakować Bindera w czwartym sektorze, jednak jego próba ataku nie miała szans powodzenia. Dla reprezentanta RPA to pierwsza wygrana w karierze. Ai Ogura dzięki jedenastej pozycji wyszedł na pozycję lidera tabeli.

Kliknij, aby pominąć reklamy
Wyniki wyścigu
1 Darryn Binder RSA CIP Green Power (KTM) 38m 32.507s
2 Tony Arbolino ITA Rivacold Snipers Team (Honda) 38m 32.610s
3 Dennis Foggia ITA Leopard Racing (Honda) 38m 32.664s
4 Sergio Garcia SPA Estrella Galicia 0,0 (Honda) 38m 32.739s
5 Alonso Lopez SPA Sterilgarda Max Racing Team (Husqvarna) 38m 32.893s
6 Romano Fenati ITA Sterilgarda Max Racing Team (Husqvarna) 38m 33.943s
7 Jaume Masia SPA Leopard Racing (Honda) 38m 33.725s
8 Celestino Vietti ITA SKY Racing Team VR46 (KTM) 38m 33.800s
9 Niccolò Antonelli ITA SIC58 Squadra Corse (Honda) 38m 34.435s
10 Gabriel Rodrigo ARG Kömmerling Gresini Moto3 (Honda) 38m 34.439s
11 Ai Ogura JPN Honda Team Asia (Honda) 38m 34.519s
12 Filip Salac CZE Rivacold Snipers Team (Honda) 38m 35.043s
13 Raul Fernandez SPA Red Bull KTM Ajo (KTM) 38m 36.079s
14 Stefano Nepa ITA Gaviota Aspar Team Moto3 (KTM) 38m 37.307s
15 Ryusei Yamanaka JPN Estrella Galicia 0,0 (Honda) 38m 37.549s
16 Barry Baltus BEL CarXpert PruestelGP (KTM) 38m 38.163s
17 Ayumu Sasaki JPN Red Bull KTM Tech 3 (KTM) 38m 39.236s
18 Kaito Toba JPN Red Bull KTM Ajo (KTM) 38m 46.063s
19 Jeremy Alcoba SPA Kömmerling Gresini Moto3 (Honda) 38m 46.712s
20 Riccardo Rossi ITA BOE Skull Rider Facile Energy (KTM) 38m 46.944s
21 Yuki Kunii JPN Honda Team Asia (Honda) 38m 55.709s
22 Jason Dupasquier SWI CarXpert PruestelGP (KTM) 38m 57.539s
23 Maximilian Kofler AUT CIP Green Power (KTM) 39m 7.976s
24 Khairul Idham Pawi MAL Petronas Sprinta Racing (Honda) 39m 8.003s
Andrea Migno ITA SKY Racing Team VR46 (KTM) DNF
Carlos Tatay SPA Reale Avintia Moto3 (KTM) DNF
Davide Pizzoli ITA BOE Skull Rider Facile Energy (KTM) DNF
Deniz Öncü TUR Red Bull KTM Tech 3 (KTM) DNF
Jose Julian Garcia SPA SIC58 Squadra Corse (Honda) DNF
John McPhee GBR Petronas Sprinta Racing (Honda) DNF
Albert Arenas SPA Gaviota Aspar Team Moto3 (KTM) DNF

AUTOR: Kamil Skoczylas

komentarze 4

  1. Bardzo fajnie, że Darryn wygrał :) udane kwalifikacje sprawily, ze od początku mógł jechać w czołówce i to wykorzystal. Ogura za to nie wykorzystał szansy odskocznia w generalce, ale chociaż ma lidera. Ciekawe jaką karę dostanie McPhee, choć linia Arenasa była ryzykowna i padł ofiarą błędu innego zawodnika. Zwykły incydent wyścigowy. Sam wyścig wyjątkowo spokojny, ale w miarę ciekawy.

  2. Tyle dobrze, że za bardzo nie wypaczyło to generalki, ale i tak….
    Niesmak jest

  3. Wiadomo już czy McPhee dostał karę, a jeśli tak to jaką ?

  4. Liczę na tytuł dla Ogury, ale musi mieć równą i mocną formę przez cały sezon. Teraz miał szczęście, że jego najwięksi rywale się wykosili. Mam nadzieję, że Arbolino weźmie się do roboty.

Dodaj komentarz

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
156 zapytań w 1,325 sek