Takaaki Nakagami po podpisaniu kontraktu z zespołem MotoGP LCR Honda sięgnął też po pierwsze zwycięstwo w karierze w Moto2. Podium dopełnił znakomicie finiszujący Mattia Pasini oraz lider tabeli Franco Morbidelli, który za sprawą wywrotki Alexa Marqueza i czwartej lokaty Thomasa Luthiego powiększył przewagę w tabeli.
Mattia Pasini nie utrzymał prowadzenia na starcie i w błyskawicznym tempie stracił dystans do dwóch pierwszych miejsc. Popisowo jechali bowiem kierowcy Marc VDS – Alex Marquez i Franco Morbidelli. Pasini walczył z kolei z Takaakim Nakagamim, Lucą Marinim i Thomasem Luthim o najniższy stopień podium. Wywrotkę tymczasem zaliczył Iker Lecuona, który wprawdzie powrócił na tor, jednak w wyniku większych uszkodzeń mechanicznych kilka kółek później musiał wycofać się z rywalizacji.
Podczas gdy Marquez pobił rekord toru w wyścigu Tito Rabata, Pasini stracił pozycję na rzecz Nakagamiego niesionego podpisaniem kontraktu z zespołem LCR Honda. Za Japończykiem i Włochem jak cień jechał Luthi. Szóste miejsce zajmował Oliveira, który wyprzedzał Mariniego, Dominique’a Aegertera i Francesco Bagnaię.
Morbidelli tymczasem znacznie zbliżył się do Marqueza i zaczął wywierać na nim presję. Luthi, który będzie partnerem Włocha w Marc VDS w klasie królewskiej, zdołał wyprzedzić Nakagamiego i Pasiniego, i jechał na najniższym stopniu podium. Morbidelli skuteczny atak na Marqueza przypuścił w zakręcie Stowe. Hiszpan jednak nie dawał za wygraną i próbował utrzymać się za zespołowym partnerem. Z wyścigu tymczasem odpadł Tarran Mackenzie, który zaliczył wywrotkę w czternastym zakręcie.
Nakagami narzucił znakomite tempo i nie dość, że odebrał trzecią lokatę Luthiemu, to jeszcze ruszył w pogoń za zacięcie walczącymi kierowca Marc VDS. W siódmym zakręcie z toru wypadł Oliveira. Portugalczykowi udało się wrócić na tor, jednak w tym momencie był dopiero czternasty. Na osiem kółek przed metą w zakręcie Village uślizg przedniego koła zaliczył Marquez, tym samym odpadając z walki o zwycięstwo. Hiszpan zdołał wrócić na tor, jednak dopiero na szesnastej lokacie. Morbidelli nie mógł jednak czuć się bezpiecznie, gdyż w bardzo szybkim tempie zbliżał do niego Nakagami. Japończyk przypuścił skuteczny atak na lidera tabeli w zakręcie The Loop. Podium po wywrotce Marqueza zajmował Pasini, który czuł na sobie oddech Luthiego. W czternastym zakręcie poza torem znalazł się tymczasem Lorenzo Baldassarri.
Na pięć okrążeń przed metą Nakagami prezentował na tyle wysokie tempo, że był w stanie odskoczyć od Morbidelliego. O trzecie miejsce walczyli ze sobą Pasini z Luthim, natomiast grupę pościgową prowadził piąty Bagnaia. Włoch utworzył pociąg, który tworzyli Sefano Manzi, Simone Corsi, Luca Marini, Aegerter i Brad Binder. Na przestrzeni ostatnich trzech kółek do Morbidelliego bardzo zbliżył się Pasini, który odskoczył od Luthiego. Na dziesiątą lokatę awansował Oliveira, który poniósł straty na skutek wyjazdu poza tor. Podobnie, jak w przypadku Nakagamiego, także i na rzecz Pasiniego, Morbidelli stracił pozycję w zakręcie The Loop.
Ostatecznie Nakagami odniósł pierwsze zwycięstwo w karierze po wielu nieudanych próbach w sezonie 2013. Do końca jednak nie mógł odpuścić z powodu znakomitego tempa Pasiniego, który odskoczył od Morbidelliego. Pewnie na czwartej pozycji wyścig zakończył Luthi. Walkę w grupie pościgowej wygrał Bagnaia, który dojechał piąty. Na ostatnim okrążeniu rewelacyjny dziś Manzi stracił szóstą lokatę na rzecz dużo bardziej doświadczonego rodaka, Simone Corsiego. Na ósme miejsce awansował Oliveira, który wyprzedził Bindera i Aegertera. Pozostałe punkty wpadły w ręce Aegertera, Mariniego, Xavi Vierge, Jorge Navarro, Alexa Marqueza i Axela Ponsa. Marquez na skutek uszkodzeń motocykla i dużych strat nie był w stanie nadrobić zbyt wielu pozycji. Dzięki temu trzeci dziś Morbidelli powiększył przewagę w tabeli.
Wyniki wyścigu na torze Silverstone o GP Wielkiej Brytanii:
Źródło: www.crash.net
jak pierwszy??? a assen 2016??? czy sie myle
pierwszy w tym sezonie* :)
no tak ;-)
Ogólnie chciałbym zwrócić uwagę na dobry wynik Manziego! To młody chłopak (1999) i myślę, że będą z niego ludzie :)
Ale chyba w innym zespole, bo zdaje się, że za niego wskakuje do zespołu Luca Marini.
Zgadza się, ale myślę, że ktoś młodego Włocha zechcę, oby!