John McPhee nie wystartuje w najbliższym wyścigu o GP Indonezji w klasie Moto3. Szkot przewrócił się podczas treningów na motocyklu supermoto i doznał pęknięcia dwóch kręgów.
Na szczęście uraz nie jest bardzo groźny, nie wymaga zabiegu operacyjnego, i zawodnik ekipy Max Racing wróci prawdopodobnie na trzecią rundę sezonu w Argentynie na początku kwietnia.
Zespół należący do Maxa Biaggiego nie będzie miał w ten weekend zastępstwa, a więc jedynym zawodnikiem włoskiej ekipy będzie Japończyk Ayumu Sasaki, który prowadził w wyścigu w Katarze do momentu chwilowej utraty kontroli nad motocyklem i uszkodzenia owiewki.
Pęknięcie kręgów nie brzmi jak lekka kontuzja, ale może się nie znam
Ten gościu jak nie wypie*doli się w wyścigu to poza nim…..
John McPhee robi się wiekowy w kategorii moto3. Za niedługo rywale będą mówić mu tato.