Smutne wieści dotarły do nas z padoku GP Malezji – w nocy zmarł Stefan Kiefer, szef mistrzowskiego zespołu (z 2011 roku) Kiefer Racing, obecnie startującego w serii Moto2. Nie są znane okoliczności śmierci 51-letniego szefa ekipy Kiefer Racing, jak informuje portal Motorsport, do śmierci doszło w pokoju hotelowym. Sprawę wyjaśnia policja. Zespół w składzie Dominique Aegerter – Tarran Mackenzie nie weźmie udziału w dalszej części weekendu.
Zespół ma na koncie wiele zwycięstw w mniejszych kategoriach, a największym sukcesem jest mistrzostwo świata Moto2 ze Stefanem Bradlem w 2011 roku. Niemiec znakomicie radził sobie w tym zespole także i wcześniej w najniższej kategorii Motocyklowych Mistrzostw Świata, wygrywając wyścigi.
Kiefer był zawodnikiem, błyszczącym w karierze juniorskiej w Yamaha Castrol Cup w latach 1989 – 1990. Szybko jednak zmienił jazdę na motocyklu na prowadzenie zespołu. W ADAC Junior Cup wystawiał swój zespół od 1996 roku. Na arenie mistrzostw świata ekipa Stefana Kiefara zadebiutowała w 2003 roku. Pierwsze zwycięstwo przyszło w 2008 roku, dzięki Stefanowi Bradlowi w klasie 125ccm.
„Brak mi słów po tym, co stało się w nocy. To wielki szok dla nasz wszystkich, będziemy niewiarygodnie tęsknić za Stefanem. Moje myśli są z jego rodziną i przyjaciółmi. Zdecydowanie był jednym z najlepszych szefów, jakich miałem. To byłą fantastyczna osoba i wielki przyjaciel. Będziemy o nim pamiętać.” – napisał w mediach społecznościowych Aegerter.
Ruhe sanft!
Przykrasprawa.
Ciekawe co dalej z zespołem i czy jego bratu będzie się w to chciało jeszcze bawić?