MOTOGP.PL motogp, motocykle, ścigacze, superbike, wsbk, wyścigi motocyklowe
Przeważnie największymi rywalami na torze są inni zawodnicy i uciekający czas. Jednak w wyścigowy weekend 30.05 — 01.06. Adam Badziak musiał walczyć niecodziennymi przeciwnikami: chorobą i skandalicznym zachowaniem sędziów.
Przy upalnej tPrzeważnie największymi rywalami na torze są inni zawodnicy i uciekający czas. Jednak w wyścigowy weekend 30.05 — 01.06. Adam Badziak musiał walczyć niecodziennymi przeciwnikami: chorobą i skandalicznym zachowaniem sędziów.
Przy upalnej temperaturze, dochodzącej do 30 stopni, utrzymanie maksymalnej koncentracji na dystansie szesnastu okrążeń jest ogromnym wyzwaniem. W tym roku tempo czołówki w połączonych klasach Superstock 1000 i Superbike jest ekstremalnie wysokie. Zachowanie go wymaga perfekcyjnej dyspozycji zarówno motocykla jak i jeźdźca. Adam Badziak, zawodnik Shell POLand POSITION Racing Team, od połowy maja zmagał się z przewlekłym przeziębieniem. Z tego powodu musiał wstrzymać treningi siłowe, które zawsze przyczyniały się do świetnego przygotowania fizycznego Adama. Osłabiony chorobą przystąpił do II i III rundy Wyścigowych Mistrzostw Polski w klasie Superstock 1000, żeby walczyć na swoim Suzuki GSX-R1000 K8 o kolejne podium. W obu wyścigach finiszował na 4. pozycji. Oto jego komentarz do zmagań na torze Poznań:
„Od poprzedniej rundy ani razu nie mogłem pójść na siłownię czy pobiegać, byłem cały czas chory. Okazało się, że w tym upale nie dało się utrzymać koncentracji i tempa czołówki przez 16 okrążeń. Same starty nie były najgorsze, jechałem blisko liderów, jednak szybko traciłem rytm. Wszyscy robili swoje rekordy życiowe, ale niestety nie ja. Na pocieszenie pozostaje fakt, że pomimo fatalnej dyspozycji nadal wygrywałem z kilkoma zawodnikami na dużo mocniejszych motocyklach z klasy Superbike.”
Adam stał się również ofiarą karygodnego zachowania sędziów, którzy nie posiadali na zawodach… regulaminu. Nie wiedzieli przez to, jak interpretować sytuację, która odebrała Badziakowi miejsce na podium w drugim wyścigu.
„Chciałbym podkreślić niekompetencje tych osób. Nie ma wątpliwości i podkreślam z całą mocą, że tego dnia Marek Szkopek był ode mnie szybszy na torze. Popełnił jednak błąd a regulamin brzmi jednoznacznie: za nie przejechanie linii mety zawodnik otrzymuje zero punktów. Szkoda, że z powodu braku wiedzy sędziów zostałem pozbawiony 3. miejsca. Co z tego, że następnego dnia przyznano mi rację? Do końca sezonu zapowiada się bardzo ciężka walka, ale dam z siebie wszystko!”
Gościem specjalnym zespołu Shell POLand POSITION był bokser Krzysztof „Diablo” Włodarczyk, prywatnie miłośnik motocykli i przyjaciel Adama.
Kolejna odsłona Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski na torze Brno, znanym chociażby z wyścigów MotoGP czy World Superbike. Serdecznie zapraszamy 28-29.06. do Czech! A już w ten weekend (07.-08.06) Shell POLand POSITION Racing Team będzie można spotkać na pikniku lotniczym w Góraszce.
Sponsorzy główni: Shell Polska i POLand POSITION.
partnerzy Shell Poland POSITION Racing Team: Suzuki, Pirelli, Suomy, Lightech.
Informacja prasowa
