Home / MotoGP / Road Racing: Wyścigi drogowe (tytułem wstępu)

Road Racing: Wyścigi drogowe (tytułem wstępu)

Wraz z rozwojem naszej strony i zgłoszeniem być może przyszłego redaktora Polskiej Strefy MotoGP – Świdrem (Maćkiem), doszliśmy do wniosku, iż moglibyśmy poszerzyć nasze horyzonty. Świder interesuje się wyścigami drogowymi i będzie starać się Was też nimi „zarazić”. Także nowy dział uważam za otwarty!
Oto co przysłał nam na początek. Serdecznie zapraszam do lektury …(Thom@s)

Tor wyścigowy wynaleziono po to, by zminimalizować konsekwencje nadmiernego apetytu na zwycięstwo. Bariery energochłonne, szerokie pobocza, super przyczepny asfalt tylko po to by dać zawodnikom maksimum możliwego bezpieczeństwa.
Wydawać by się mogło, że jeżeli już jest coś tak optymalnego to ludzie będą się ścigać tylko tam, jednak nic bardziej mylnego. Kontynentalna Europa z małymi wyjątkami dała się zwieść „torowemu” bezpieczeństwu, jednak na Wyspach Brytyjskich wąska, otoczona zabudowaniami uliczka wyraźnie podkreślona wysokim krawężnikiem to nierzadko miejsce drogowych wyścigów motocyklowych.

Słynna wyspa Man goszcząca rok rocznie kilkuset matadorów z całego świata, North West 200 czy Ulster GP to sztandarowe wyścigi spośród wielu tego typu imprez na wyspach. Chcąc porównać ściganie się po drogach z ściganiem się po torze można zaryzykować stwierdzenie, że są podobieństwa. Są klasy takie jak SuperSport czy SuperBike, teamy, sponsorzy, opony i wszystko to co związane jest także z torem, jednak archaiczna forma ścigania się po drogach sprawia, że te dwa światy nigdy się nie zbliżą.
Tutaj pojęcie lawirowania na granicy życia i śmierci funkcjonuje od startu do mety każdego wyścigu. Zawodnicy jadą na 100% po publicznych drogach, gdzie najmniejszy nawet błąd grozi pocałunkiem z latarnią, domem, przystankiem itp. Samo nasuwa się pytanie dlaczego, skoro jest tor? Jednoznacznej odpowiedzi brak, jednak sto lat historii i ciągle rosnąca popularność tego naprawdę ekstremalnego sportu świadczy o tym, że są i będą ludzie chcący ścigać się po ulicach.

AUTOR: Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
139 zapytań w 1,457 sek