Home / MotoGP / Rossi znów piąty, Hayden raz jeszcze dziewiąty

Rossi znów piąty, Hayden raz jeszcze dziewiąty

Podczas weekendu o Grand Prix Portugalii zawodnicy fabrycznego zespołu Ducati w klasie królewskiej nie spisali się wyśmienicie. W wyścigu zdobyli jednak punkty, które przydadzą się w klasyfikacji generalnej.

Raz jeszcze najlepszym zawodnikiem producenta z Bolonii na mecie okazał się być Valentino Rossi. Włoch, po dobry początku zmagań na torze Estoril, w trakcie kwalifikacji raz jeszcze miał problemy, przez co ostatecznie do wyścigu ruszać musiał z dziewiątego pola pomimo tego, że liczył na start z drugiej linii. Po zgaśnięciu czerwonych świateł #46 szybko nadrobił kilka pozycji, a korzystając z wywrotki Marco Simoncelliego, awansował na czwarte miejsce.

 

To na tej pozycji jechał on praktycznie do samej mety, podczas gdy tuż za nim, niemalże jak cień, podążał Andrea Dovizioso. #4 lepiej wyszedł na prostą startową i korzystając z tunelu aerodynamicznego za „The Doctorem”, wyprzedził go na mecie o zaledwie 0.025sek. „Poza Andreą, było w porządku! Oczywiście żartuję, ponieważ pojechał on świetny wyścig pod względem strategii. Myślę, że trochę się ze mną bawił, bo wiedział, że może mnie pokonać na prostej. Nie mógł mnie wyprzedzić, bo byłem mocny na hamowaniach, więc postanowił sprawić, że ja wykonam całą pracę przez cały wyścig, a on na koniec pokonał mnie o tak niewiele. Tak czy inaczej jesteśmy zadowoleni z zespołem, bo to był fajny wyścig i na razie było to najwięcej, co możemy osiągnąć.”

 

Cieszyć może fakt, że praktycznie przez cały wyścig 32’latek z Tavullii „kręcił” równe czasy, jednak wciąż są one o kilka dziesiątych zbyt słabe, by walczyć o podium. „Trochę jestem rozczarowany, że nie byłem czwarty, bo byłby to mój najlepszy finisz na Ducati. Innym pozytywem jest to, że z moim ramieniem jest już w porządku, brakuje mi około piętnaście procent siły, ale pomiędzy rundami na Le Mans a tą w Katalonii powinienem być już w pełni formy. Co do motocykla, mamy trochę do zrobienia, ale technicy dają z siebie maksimum. Mam nadzieję, że z czasem będzie coraz lepiej,” dodał na koniec Rossi, który w klasyfikacji generalnej zajmuje czwarte miejsce z dorobkiem trzydziestu jeden punktów.

W sesji kwalifikacyjnej na torze w Portugalii tak jak i Valentino, tak i nie poszło zbytnio Nicky’emu Haydenowi. Do niedzielnego wyścigu Amerykanin musiał bowiem ruszać zaledwie z trzynastego pola, a biorąc pod uwagę jego nienajlepsze tempo, w walce o punkty do klasyfikacji generalnej nie należało spodziewać się cudów w jego wykonaniu. Dodatkowo w trakcie piątkowych treningów stracił on, na skutek awarii, jeden z silników w swoim Desmosedici GP11 i nie wiadomo, czy będzie mógł go jeszcze wykorzystać w przyszłości.

 

Po zgaśnięciu czerwonych świateł #69 awansował na siódme miejsce, ale z powodu problemów z redukcją biegów nie był w stanie jechać tak, jakby tego chciał. Dodatkowo w jednym z zakrętów uderzył w niego Ben Spies, o mały włos nie przewracając „Kentucky Kida”. „Ruszanie z trzynastego pola nie jest czymś najlepszym, ale motocykl dobrze zachował się na starcie. Popełniłem co prawda na początku parę błędów, ale zyskałem też kilka pozycji. Byłem już siódmy, ale pojawiły się problemy z redukcją biegów, zauważyłem to już na kółku wyjazdowym. Zdecydowaliśmy, że lepiej jednak jechać na tym motocyklu, niż przesiąść się na drugi i ruszać z pit-lane. Spowodowało to jednak kilka kłopotów, zwłaszcza przy wyprzedzaniu.”

 

Dzięki zdobyciu ostatecznie dziewiątego miejsca wczoraj i w Katarze, oraz trzeciej pozycji w Hiszpanii, w klasyfikacji generalnej Mistrz Świata sezonu 2006 zajmuje obecnie piątą lokatę mając trzydzieści punktów. „Kiedy Spies uderzył we mnie i wypchnął na zewnętrzną w trzecim zakręcie wiedziałem, że straciłem szansę walki z Aoyamą i Crutchlowem o siódme miejsce. Motocykl był w ten weekend, jak zwykle, szybki na mokrym torze, ale nadal musimy poprawić się na suchej nawierzchni,” dodał na koniec 29’latek z Owensboro.

 

Na tę chwilę zespół Ducati Marlboro zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji zespołów, mając na swoim koncie sześćdziesiąt jeden punktów. Ducati, jako konstruktor, w tabeli producentów też jest trzecie z dorobkiem trzydzieści sześć punktów.

AUTOR: nelka-23

Zainteresowana wszelkiego rodzaju sportami motorowymi, głównie MotoGP, WSBK oraz F1. Studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Z portalem MOTOGP.PL związana od maja 2006 roku, od 2012 współpracująca z zespołem LCR Honda startującym w MotoGP.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są gwiazdką *

*

Niniejsza strona internetowa korzysta z plików cookie. Pozostając na tej stronie wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookie. Dowiedz się więcej w Polityce prywatności.
137 zapytań w 1,214 sek